^Powrót na górę!

Zaloguj Zarejestruj

Login to your account

Username *
Password *
Remember Me

Create an account

Fields marked with an asterisk (*) are required.
Name *
Username *
Password *
Verify password *
Email *
Verify email *
Captcha *
Reload Captcha
Dzisiaj jest |

Odwiedza nas 20 gości oraz 0 użytkowników.

Wielkie Derby Kraju Basków dla Realu Sociedad. Txuri-Urdin pokonali Athletic 3-1 po bramkach Sorlotha, Kubo i Oarzabala z rzutu karnego. Gola dla Los Leones zdobył Oihan Sancet. Niestety to był mecz błędów gdyż podopieczni trenera Valverde praktycznie sami sobie strzelili dwie bramki a mecz zakończył sę w 60 minucie skandaliczną decyzją sędziego tego spotkania Pana Cuadry Fernandeza oraz arbitrów VAR. Ten pierwszy podyktował rzut karny, którego po prostu nie było i wyrzucił z boiska Yeraya Alvareza za wyimaginowany faul stosując podwójną karę, która od pewnego czasu nie obowiązuje w świetle przepisów poza specyficznymi przypadkami ale akurat w tej sytuacji nie zachodziła żadna przesłanka ku temu. Sędziowie VAR nawet nie próbowali zasugerować arbitrowi zmiany decyzji ani wideoweryfikacji. Więc po co jest w takim razie VAR i ludzie tam siedzący? Po tej decyzji można powiedzieć że mecz się skończył tak samo jak emocje bo Athletic, który od początku drugiej połowy osiągał przewagę i próbował odrobić stratę jednej bramki po prostu został pozbawiony tej szansy a wynik meczu po wykorzystanym rzucie karnym ustalony i można powiedzieć, że ustalony przez arbitra tego spotkania.

Samo spotkanie do momentu czerwonej kartki mogło się podobać choć zapewne dużo mniej fanom Los Leones. Niestety podopieczni trenera Valverde zagrali tragicznie w obronie i chyba czas by Txingurri zastanowił się nad niektórymi zawodnikami, czy warto na nich stawiać gdyż są ewidentnie pod formą i to znacznie. Przede wszystkim chodzi tutaj o De Marcosa, który pierwszą bramkę Sorlotha może sobie zapisać na własne konto gdyż nie wrócił do linii obrony i złamał linię spalonego przez co norweski napastnik, który dostał piłkę na wolne pole mógł ją przyjąć, ograć wracających stoperów i spokojnie przymierzyć do siatki. To już drugi kolejny tak poważny błąd Oscara w drugim kolejnym meczu. Z Osasuną mu się upiekło gdyż skórę mu uratował Simon odważnym wyjściem i rzutem pod nogi zawodnika zespołu z Pampeluny. Teraz niestety było inaczej i nasz lewy obrońca, który jak widać nie ma siły wracać do linii obrony a jedynie stać go na truchcik może powinien sobie odpocząć na ławce rezerwowych. Przy golu Kubo z kolei zawiódł Vesga, który w kolejnym meczu bezmyślnie wyprowadza piłkę z własnej połowy próbując się popisywać techniką, która po prostu nie ma, co zakończyło się stratą, podaniem do Kubo, który ograł jak dziecko Viviana i następnie w sytuacji sam na sam pewnie pokonał Simona. Na te dwie bramki Athletic odpowiedział świetną akcją na skrzydle Nico Williamsa z Yurim, który z linii końcowej pola karnego dośrodkował do Sanceta, a ten z ostrego kąta umieścił piłkę w długim rogu bramki Remiro. 2-1 taki wynik brzmiał do przerwy i mecz był bardzo wyrównany a gdyby nie te dwa koszmarne błędy to można by powiedzieć że Athletic grał naprawdę dobrze i nie odstawał od gospodarzy. Na drugą część meczu Los Leones wyszli bardzo dobrze i wraz z upływem czasu zdobywali przewagę. Świetną partię rozgrywał Sancet, który był niemal wszędzie. Dodatkowo podopieczni trenera Valverde mocniej zwarli szyki w obronie gdzie na niewiele pozwalali swoim rywalom. Niestety w 60 minucie fatalnym podaniem do tyłu popisał się Nico Williams, który praktycznie wystawił piłkę Kubo na sam na sam z bramkarzem. Tyle że Yeray był bardzo szybki i dopadł Japończyka. Z walce fizycznej zawodnik Sociedad po prostu padł na murawę sygnalizując faul. Czy był rzut karny? Absolutnie nie bo Yeray nawet niespecjalnie atakował zawodnika rywala, który po prostu wykorzystał to że ten po prostu położył na nim rękę i po prostu się wywalił. Tyle że sam Japończyk próbował odepchnąć Yeraya, co widać na powtórkach a ponieważ jest słabszy fizycznie od zawodnika Athletic to po prostu w biegu stracił równowagę i padł na murawę. I nawet jak nie zauważył tego Cuadra Fernandez to powinien to zweryfikować VAR czego nie zrobił. Kolejna sprawa to czerwona kartka. Rzekomy faul ani nie był brutalny, ani od tyłu, nie było to też celowe przewinienie a już tym bardziej nie zabierał pewnej bramki zespołowi Sociedad. Gdyby faul teoretycznie był przed polem karnym to zgodnie z przepisami należałaby się czerwona kartka ale nie w polu karnym. Tym bardziej że tego faulu po prostu nie było. I na tym właściwie można zakończyć relację z tego meczu bo Oyarzabal wykorzystał „podarunek" od arbitra i w zasadzie można było się rozejść bo mecz się skończył tak samo jak emocje z nim związane. Więcej bramek nie padło, Valverde pościągał zawodników by dać im odpocząć przed meczem Copa del Rey z Espanyolem w środowy wieczór.

Nie licząc koszmarnego błędu sędziego to zawodnikom Los Leones należy się potężna bura za ten mecz. Prawie wszystkim bo z całej grupy można podarować jedynie Sancetowi, Yuriemu i może jeszcze zmiennikom bo cała reszta zagrała koszmarnie a błędy były naprawdę brzemienne w skutkach. Przede wszystkim największa bura należy się De Marcosowi, Nico Williamsowi oraz Vesdze. Obaj mogą na swoje konto zaliczyć po jednej bramce O ile dla Mikela i Oscara to już jest recydywa to na zachętę młodemu Williamsowi można najmniej zmyć głowę gdyż to w zasadzie jego pierwszy tak brzemienny w skutkach błąd. To niestety fatalne podanie Nico do w sumie nie wiadomo kogo (bramkarza? Stopera?) spowodowało przechwyt Kubo i w konsekwencji zamieszanie z karnym i czerwem dla Yeraya. Niestety gorzej mają jego koledzy bo Oscar de Marcos w kolejnym meczu nie potrafi utrzymać linii spalonego a tym razem zamiast od razu wracać by ją odtworzyć to robił to wolno, truchcikiem rozglądając się na lewo i prawo co się dzieje, dzięki czemu Sorloth nie został złapany na offsidzie, co wiadomo jak się skończyło. Tym razem Oscarowi jak w meczu z Osasuną się nie upiekło. Vesga kolejny mecz wierzy w swoje umiejętności dryblerskie, których po prostu nie ma i na potęgę traci piłkę na własnej połowie. Z Osasuną się upiekło, tym razem nie. Zresztą to nie pierwszy mecz z taka grą Mikela i miejmy nadzieję że w końcu Valverde wybije mu z głowy takie „zabawy". Nasz defensywny pomocnik musi nabrać więcej pokory w swojej grze bo osiadł na laurach i zaczyna coraz bardziej gwiazdorzyć i raczej zjedzenie snickersa tutaj niewiele pomoże. Co do reszty zawodników to trudno ich ocenić jednoznacznie ale generalnie cały mecz był słaby i w zasadzie każdy się nie popisał, jak np. Vivian, którego Kubo ograł jak dziecko przy golu na 2-0. Tej klasy stoperowi takie coś nie ma prawa się zdarzyć ale na obronę naszemu obrońcy trzeba przyznać że zabrakło mu asekuracji Yeraya za plecami bo pozostawienie go sam na sam z tak szybkim i dobrym technicznie zawodnikiem jaki jest Japończyk to sprawa wysoko ryzykowna i można było przewidzieć że Vivian może mieć kłopoty. Bura należy się też Valverde ale tylko za dobór taktyki i kolejny raz rezygnacja z ustawienie 4-3-3, które tak świetnie zaadaptowało się w drużynie Athletic. Naprawdę trudno to zrozumieć. Pozostaje mieć nadzieję że zespół się z tego otrząśnie i w kolejnych meczach będzie lepiej a o tym zapomni się jak najszybciej.

Statystyka meczu:
Składy:
Sociedad: Remiro – Elustondo (76' Gorosabel), Zubeldia, Le Normand, Rico – Zubimendi – Brais Mendez (89' Illarramendi), Merino – Silva (76' Navarro), Sorloth (49' Oyarzabal), Kubo (76' Barrenetxea).
Trener: Imanol Alguacil

Athletic: Simon – De Marcos,Vivian, Yeray, Yuri – Vesga, Dani Garcia (66' Zarraga) – Inaki Williams (76' Raul Garcia), Sancet (66' Paredes), Nico Williams (76' Muniain) – Guruzeta (58' Berenguer).
Trener: Ernesto Valverde

Wynik: 3 – 1
Bramki: 25' Sorloth, 37' Kubo,2' Oyarzabal – 40' Sancet
Żółte kartki: Kubo, Sorloth, Zubeldia, Le Normand, Zubimedi
Czerwona kartka: 60' Yeray – bezpośrednia za rzekomy faul na Kubo
Posiadanie piłki: 58% - 42%
Strzały: 11 – 6
Strzały celne: 5 – 2
Strzały zablokowane: 3 - 1
Podania: 506 – 362
Faule: 20 – 15
Spalone: 4 – 4
Rzuty rożne: 4 – 2
Widzów: 38342
Sędzia: Cuadra Fernandez

You have no rights to post comments

Ostatni/poprzedni mecz

Następny mecz

Real Madryt - Athletic


 
-:-

 Data: 31.03.2024 godz. 21:00

Stadion: Santiago Bernabeu

Sędzia:

Poprzedni mecz

Athletic - Alaves

-:-

 Data: 16.03.2024 godz. 21:00

Stadion: San Mames

Sędzia: Muniz Ruiz

Tabela ligowa

Nr. Drużyna Bramki Pkt
1. Barcelona 63 - 37 58
2. R. Madryt 49 - 19 56
3. Sevilla 39 - 29 47
4. Sociedad 45 - 33 46
5. Getafe 37 - 25 46
6. Atletico 31 - 21 45
10. Athletic 29 - 23 37
18. Mallorca 28 - 44 25
19. Leganes 21 - 39 23
20. Espanyol 23 - 46 20

Pełna tabela [click]

Shoutbox

Latest Message: 3 years, 7 months ago
  • Joxer : link do sparingu z Logrones: «link»
  • Joxer : Link do sparingu z Paderborn: «link»
  • Joxer : Dzisiaj mecz rezerw o 16.00. Transmisja pod tym linkiem: «link»
  • Joxer : Kto ma ochotę i czas to dzisiaj o 16.00 derby rezerw z Sociedad - link do transmisji: «link»
  • Joxer : Witamy :)
  • Sylas : Witam
  • Leones2 : Transmisja dzisiejszego meczu na Tvp Sport :)
  • Leones2 : A co odnośnie Kepy. Skoro nie pasują mu takie zarobki, chce być gwiazdą światowego formatu, jak to napisał Aitor zagrał w 34 spotkaniach, to ja bym go posadził na ławę(albo i tak zrobiłby to Real Madryt) i może się stać jak z Llorente, też mu coś nie pasowało, ( odszedł chyba za darmo), myślał że się bardziej rozwinię, ale się pomylił , i wędrował z klubu do klubu :D Jak Kepa odejdzie z Athletic, tylko dla kasy,to życzę mu z całego serca żeby było jak z Llorente.
  • Joxer : A co do Ganei to nie jest baskiem ale jest wychowankiem klubu z Kraju Basków i o ile mi wiadomo między 9 a 18 rokiem wychowywał się i trenował w Kraju Basków. Dzisiaj albo jutro jeszcze napiszę coś właśnie o Ganei bo Athletic bardzo się nim interesuje oraz o planowanych przedłużeniach kontraktów. No i jeszcze napiszę dość ciekawy moim zdaniem artykuł o dość niepokojącej decyzji jaką podjął Urrutia ocierającej się o sabotaż klubu.
  • Joxer : Nie no spoko :) Chciałbym częściej coś wrzucać ale zwykle jest tak że muszę z kilku artykułów robić jeden bo newsów o Athletic jest mało gdyż jest to bardzo hermetyczny klub i mało co się wydostaje na zewnątrz ;)

Guests are shown between [].

Only registered users are allowed to post

Reklama

 Jedyny polski serwis Los Leones

Benfica Lizbona
LeedsUtd.pl - Strona o Leeds United

Newcastle United