O drużynach piłkarskich w wydaniu Panów zostało już sporo powiedziane ale Athletic to nie tylko ekipy męskie w piłce nożne ale i drużyna żeńska, która gra również w najwyższej klasie rozgrywkowej z niemałymi sukcesami, o które ostatnio niestety trudno i wydaje się że będzie niestety coraz trudniej. Ostatni sezon drużyny pod wodzą Irai Iturregi to dopiero 7 miejsce w tabeli z zaledwie 47 punktami na swoim koncie. Jedynym usprawiedliwieniem jest to że ekipa jest od kilku lat w mocnej przebudowie i nie inaczej będzie obecnego lata gdzie odejdzie kilka kluczowych zawodniczek. A trzeba pamiętać że zespół podobnie jak drużyna męska korzysta tylko i wyłącznie z zawodniczek o rodowodzie baskijskim (wychowanych, urodzonych bądź mających rodziców/dziadków pochodzenia baskijskiego).

Niestety problemy zespołu zaczęły się po sezonie 2015/2016 kiedy Baskijki zdobyły swoje ostatnie jak dotychczas mistrzostwo. W kolejnym sezonie zajęły zaledwie 5 miejsce a w lecie z drużyny odeszły (zakończyły karierę) trzy filary – Eli Ibarra, doskonała skrzydłowa lub lewy obrońca, wielokrotna reprezentantka kraju, Irune Murua świetna snajperka i asystentka obdarzona doskonałą techniką ale niestety w końcówce kariery mocno nękana przez kontuzje oraz Iraia Iturregi, kapitan zespołu i również doskonała boczna obrończyni. Jeśli dołożymy do tego Irene Paredes, podstawową stoperkę która odeszła rok wcześniej do PSG to jak widać posypał się cały blok obronny zespołu (wszystkie zawodniczki były reprezentantkami Hiszpanii). Wspomniana wcześniej trójka była w drużynie od początku jej powstania i grze w pierwszej lidze. Tak więc drużynę trzeba było budować od nowa a ciężko jest znaleźć tak od razu trójkę obrończyń na wysokim poziomie. Szybciej udało się z atakującymi. W każdym bądź razie po 5 miejscu w sezonie 2016/2017 przyszło jeszcze 3 miejsce rok później a kolejne lata to już niestety miejsca poza podium: 2018/2019 – 5 miejsce, 2019/2020 – 5 miejsce, 2020/2021 – 11 miejsce i w obecnym sezonie 7 pozycja. W międzyczasie ze składu odeszła również doskonała bramkarka i również reprezentantka Hiszpanii – Ainhoa Tirapu, Damaris, Jone Ibanez oraz przed ostatnim sezonem Maria Diaz. Obecny sezon po katastrofie rok wcześniej był i tak udany bo przez moment wydawało się że drużyna powalczy o miejsce na podium ale się nie udało a największym problemem były liczne kontuzje jak np. zerwane więzadła u trzech podstawowych piłkarek – Istillart, Oihane i Uriarte czy też długa bo półroczna rehabilitacja Leyre Monente po operacji barku we wrześniu, nie licząc pomniejszych urazów. I tak trzeba przyznać że prowadząca zespół Iraia Iturregi, która przejęła piłkarki w minionym sezonie blisko strefy spadkowej wykonała kapitalną pracę z drużyną w której jest mnóstwo młodych zawodniczek i cały czas są wprowadzane nowe na skutek kontuzji tych podstawowych.

Niestety jak już wspomniałem na początku przyszły sezon póki co nie rysuje się na dzień dzisiejszy w kolorowych barwach. Oferty nowych kontraktów odrzuciły czołowa snajperka zespołu zaledwie 23 letnia Lucia Garcia, która ma zamiar przenieść się do Manchesteru United, oraz lewa obrończyni 26 letnia Ainhoa Moraza, którą z kolei miała skusić żeńska drużna Realu Madryt. Obie były podstawowymi zawodniczkami zespołu oraz reprezentantkami Hiszpanii. Moraza przyszła do Athletic w sezonie 2015/2016 i przez kolejnych 7 lat rozegrała w zespole 208 spotkań strzelając 3 bramki. Po odejściu Irai była podstawowym prawym obrońcą zespołu. Z kolei Lucia Garcia przyszła do drużyny z Oviedo Moderno w wieku zaledwie 17 lat w sezonie 2016/2017. Przez 6 lat rozegrała w drużynie 161 spotkań i strzeliła 63 bramki.

To niestety nie koniec strat drużyny choć kolejne są o tyle niestety spodziewane co bardzo przykre. Po 17 latach w pierwszej drużynie, pobiciu chyba wszystkich możliwych rekordów w klubie jeśli chodzi o piłkę żeńską, zdobyciu trzech tytułów mistrza Hiszpanii z Athletic, na piłkarską emeryturę odchodzi prawdziwa legenda drużyny na miarę Iribara i Etxeberrii a nawet Telmo Zarry - Erika Vazquez. Ta doskonała snajperka postanowiła zakończyć swoją długą karierę w wieku 39 lat. W pierwszej drużynie rozegrała 423 spotkania i strzeliła aż 263 bramki. W Athletic grała od 2004 roku z przerwą na sezon 2010 – 2011 w barwach Espanyolu (sprawy związane z pracą w Barcelonie). Była jednym z kapitanów i filarów drużyny a także niedoścignionym wzorem dla młodych zawodniczek. To też jest ostatnia z zawodniczek złotej ery Athletic trwającej od powstania klubu do końca sezonu 2015/2016. Do klubu przyszła w sezonie 2004/2005 i od razu stała się czołową piłkarką nie tylko zespołu ale całej ligi. 26 bramek w 26 spotkaniach ligowych i 6 trafień w 5 meczach pucharowych zaprowadziły Athletic na szczyt żeńskiej piłki nożnej w Hiszpanii. Najlepszy sezon zanotowała w rozgrywkach 2008/2009 gdzie w 29 meczach aż 32 razy trafiła do siatki rywalek. Niestety kadra narodowa piłkarek nie potrafiła wykorzystać talentu Eriki bo wprawdzie zagrała aż 47 spotkań w narodowej drużynie ale zaledwie 7 razy znalazła piłką drogę do bramki. Na pewno będzie w zespole brakowało kapitana drużyny.

Wraz z Eriką buty na kołku zawiesza Vanessa Gimbert, 42-letnia stoperka i jedna z kapitanów drużyny. Podpora defensywy Lionesses była najstarszą zawodniczką grającej w La Liga ale to nie przeszkadzało jej być w doskonałej formie i świetnie prezentować się na boisku. W Athletic spędziła 9 sezonów, rozegrała 249 spotkań i strzeliła 41 bramek. Do zespołu przyszła w sezonie 2013/2014 z Espanyolu Barcelona. Początkowo grała jako środkowy pomocnik i już w pierwszym sezonie zaprezentowała się doskonale strzelając 13 bramek w 30 meczach. Po odejściu Irene Paredes została przekwalifikowana na środkowego obrońcę i tam grała do dzisiaj.

Wraz z Vanessą Gimbert oraz Eriką Vasquez karierę zakończyła 26 letnia pomocniczka Athletic Sophie Istillart. Niestety w tym przypadku chodzi o bardzo poważną kontuzję. W styczniu w meczu z Levante doznała zupełnego zerwania więzadeł bocznych w kolanie. Zawodniczka przeszła skomplikowaną operację i długą rehabilitację, która niestety nie pozwoliła jej wrócić na murawę i grać w piłkę. Po konsultacjach lekarskich, w tym również zagranicznych nie dano jej szans na dalszą grę pod groźbą jeszcze poważniejszej kontuzji i nawet problemów z chodzeniem. Tym sposobem zakończyła się przygoda Francuzki baskijskiego pochodzenia z zespołem Athletic. Istillart przyszła do Bilbao z Girondis de Bordeaux w sezonie 2019/2020 a urodziła się w Bayonne, mieście we francuskiej części Kraju Basków. Przez 3 sezony rozegrała 43 spotkania w pierwszej drużynie.

Ponadto z klubem rozstaje się bramkarka Andrea de La Nava. Rezerwowa portero dostała od Athletic propozycje rozwiązania kontraktu za porozumieniem stron i postanowiła z niej skorzystać. Kontrakt obowiązywał do 2024 roku ale 28 bramkarka była tylko rezerwową i nie miała większych szans na grę bo akurat ta pozycja jest w zespole dobrze obsadzona a dodatkowo do klubu wraca z wypożyczenia Amaia Pena, która poprzednie rozgrywki spędziła w Eibar. Del La Nava została sprowadzona do zespołu w 2019 roku z ekipy Logrones. Miała być rezerwową Ainhoy Tirapu ale po przyjściu Mariasun Quinones spadła w hierarchii na trzecie miejsce.

Również sztab trenerski poniósł straty personalne. Po 2 latach pracy w zespole zrezygnowała była bramkarka Athletic Ainhoa Tirapu, która po zakończeniu kariery zajęła się trenerką. Ainhoa chce kandydować na prezydenta Liga Femenina de Futbal Profesional czyli odpowiednika męskiej LFP. W razie niepowodzenia ma też propozycje z krajowej federacji piłkarskiej gdyż na stanowisko prezydenta kandyduje jedna z dyrektorek Żeńskiej Hiszpańskiej Federacji Piłkarskiej i w razie jej wygranej zwolni się jej stanowisko w strukturach.

Tak więc Iraię Iturregi jako trenerkę i Javiera Aguirre, dyrektora sportowego odpowiedzialnego za zespoły żeńskie czeka mnóstwo pracy. Szczęście w nieszczęściu jest takie że Lionesses mają spore zaplecze bo Athletic jest jedyną drużyną w Hiszpanii posiadającą drużynie żeńskie w trzech najwyższych klasach rozgrywkowych gdyż poza pierwszą drużyną występującą w Primera Division, na zapleczu występuje pierwsza drużyna rezerw a na trzecim poziomie druga drużyna rezerw. Tyle że zespoły te są złożone głównie z bardzo młodych zawodniczek dla których przeskok do dorosłej piłki może być dość duży i wymagający sporo czasu. Miejmy też nadzieję że władze Fundacji prowadzącej drużynę żeńską pomyślą też o jakichś ciekawych transferach do klubu bo drużyna na pewno wymaga wzmocnień.

Na szczęście są też dobre wieści. Athletic zdołał przedłużyć umowy z innymi kluczowymi zawodniczkami. Przede wszystkim na kolejny rok pozostaje w klubie Marta Unzue, 33 rozgrywająca, która przyszła do zespołu w sezonie 2018/2019, początkowo na wypożyczenie z Barcelony w później jako transfer definitywny. Unzue grała przez 12 lat w ekipie z Katalonii. Dotychczas w zespole baskijskim rozegrała 95 spotkań z czego 25 pod wodzą Irai.

Wobec odejścia jednej z czołowych snajperek - Lucii Garcii Baskom udało się zapewnić sobie usługi dwóch innych napastniczek w osobach Nekane oraz Yulemy Corres. Nekane przedłużyła swoją umowę do 2023 roku a Corres do 2024. Dla Nekane przyszły sezon będzie 16 w pierwszej drużynie w której zadebiutowała w 2007 roku w wieku zaledwie 15 lat co czyni ją rekordzistką pod tym względem nie tylko w Athletic ale i całej La Liga. To też czwarta zawodniczka w historii Lionesses z największą liczbą rozegranych spotkań – 364 po Erice (423), Eli Ibarrze (413) i obecnej trenerce drużyny żeńskiej czyli Irai Iturregi (402) oraz druga snajperka w historii mająca na swoim koncie 160 bramek. Zadebiutowała 7 sierpnia 2007 roku w rozgrywkach europejskich pucharów. Z kolei dla Yulemy Corres przyszły sezon będzie numerem 9 w drużynie w której do tej pory rozegrała 189 spotkań i strzeliła 66 bramek. Do Athletic przybyła z drużyny CD Aurrera de Vitoria w rozgrywkach 2013/2014.

Udało się również przedłużyć umowę do 30 czerwca 2023 roku z Garazi Muruą, kapitan drużyny i stoperką, która w minionym sezonie rozegrała 26 spotkań i strzelił 2 bramki. To będzie jej 9 sezon w pierwszej drużynie a w ogóle 13 w klubie do którego przybyła w sezonie 2010/2011 w wieku 15 lat z klubu Bizkerre FT. Po 5 latach spędzonych w drużynach młodzieżowych, z roczną przerwą na czas studiów i gry dla Uniwersytetu Stanowego East Tennessee, zadebiutowała w marcu 2015 w rozgrywkach La Liga. Do dzisiaj na swoim koncie ma 178 spotkań i 8 strzelonych bramek.

Ostatnią jak na razie dobrą wiadomością jest przedłużenie umowy z Eunate Arrainzą. 31 letnie piłkarka, grająca na pozycji lewego obrońcy lub lewoskrzydłowej podpisała umowę do 30 czerwca 2024 roku a więc na 2 kolejne sezony. To jedna z czołowych zawodniczek zespołu, która jak dotychczas rozegrała 289 spotkań w drużynie i strzeliła 19 bramek. Przyszła do Athletic w sezonie 2012/2013 po kapitalnych w jej wykonaniu rozgrywkach w barwach beniaminka pierwszej ligi ekipy SD Lagunak w której w 31 spotkaniach strzeliła aż 13 bramek. Zespół Athletic musiał stoczyć mocny bój o tą zawodniczkę z FC Barceloną ale udało się ostatecznie przekonać ją do gry w Bilbao. Problem był tylko jeden a mianowicie pozycja bo na lewej stronie w Athletic grała wtedy świetna Eli Ibarra reprezentantka Hiszpanii. No ale dało się pogodzić te dwie piłkarki bo Eunate grała albo w środku pola albo na skrzydle. Po zakończeniu kariery przez Ibarrę zaczęła grać na jej pozycji tj. lewej obronie i świetnie sobie radziła. W ostatnim sezonie Iraia Iturregi wystawiała ją częściej na skrzydle gdyż jak stwierdziła chciała wykorzystać jej doskonałą grę lewą nogą i precyzyjne dośrodkowania. Jest etatowym wykonawcą rzutów wolnych i rożnych w zespole. Rozegrała 6 spotkań w kadrze narodowej Hiszpanii. Warto zauważyć że wszystkie świetne wyniki jakie ma w piłce nożnej będąc jedną z najlepszych piłkarek na swojej pozycji w lidze, osiąga mimo niepełnosprawności słuchowej bo jest jedyną głuchą zawodniczką grającą w najwyższej klasie rozgrywkowej w Hiszpanii a kto wie czy nawet nie w Europie. W grze pomaga jej wszczepiony specjalny implant przetwarzający sygnały z zewnątrz impulsy elektryczne a następnie w fale mózgowe powodując że zawodniczka słyszy.

To tyle jeśli chodzi o drużynę żeńską. Iraię Iturregi oraz Javiera Aguirre, dyrektora sportowego odpowiedzialnego ze sektor żeński czeka naprawdę mnóstwo pracy przed kolejnym sezonem i w letniej pretemporadzie by mimo tych ubytków stworzyć zespół mogący rywalizować w najwyższej klasie rozgrywkowej. Miejmy nadzieję że tak się stanie ale na pewno nie będzie łatwo.