Wybory wyborami, ale powoli trzeba przygotowywać się do nowego sezonu. Na razie nie wiadomo kto będzie trenerem Los Leones i kiedy piłkarze wrócą do Lezamy, ale klub już pracuje nad tym aby mniej więcej dopiąć jak najwięcej szczegółów jeśli chodzi o kolejne rozgrywki, w tym przede wszystkim sparingpartnerów oraz być może wyjazdowy obóz przygotowawczy gdzieś poza granicami kraju Basków. Wszystko wskazuje na to że formuła przygotowań będzie dość podobna jak ta w minionej pretemporadzie. Trener Marcelinio, który przygotowywał drużynę do rozgrywek był zadowolony zarówno z liczby rozegranych meczów jak i jakości zespołów, z którymi przyszło grać.

Na razie z pewnych rzeczy podano informację na temat dwóch sparingpartnerów Basków. W sobotę 30 lipca ekipa z Bilbao zmierzy się na St. James Park z Newcastle. Na razie nie podano godziny starcia ale prawdopodobnie będą to godziny wieczorne z racji tego że dzień wcześniej o 19.45 czasu lokalnego (w Polsce 20.45) popularne Sroki zmierzą się z ekipą Atalanty również na swoim obiekcie. Tak więc można się spodziewać pojedynku z Athletic o tej samej porze. Baskowie dwa razy w historii potykali się z drużyną Newcastle i miało to miejsce w sezonie 1994/1995 w drugiej rundzie Pucharu UEFA - w dwumeczu było 3-3 i Los Leones awansowali dzięki lepiej wykonywanym rzutom karnym oraz w 2001 roku w meczu towarzyskim wygranym dzięki bramce Julena Guerrero. Drugim zespołem, który towarzysko zmierzy się z Athletic jest Benfika Lizbona. Do starcia dojdzie 22 lipca w Genewie w Szwajcarii. Miejsce rozegrania tego sparingu sugeruje również że być może Baskowie podobnie jak rok temu odbędą obóz przygotowawczy właśnie w Szwajcarii.

Zapewne wkrótce poznamy kolejny sparingpartnerów Los Leones. Z informacji do jakich dotarli dziennikarze a ich źródłem był Rafa Alkorta czyli Dyrektor Sportowy klub planuje zakontraktować kilka spotkań z zespołami angielskimi oraz trzy mecze z mocnymi europejskimi rywalami. Jeden rywal z wysp już jest znany więc pozostają kolejni. Prawdopodobnie będą to jeszcze 1 – 2 zespoły. Liga angielska startuje 6 sierpnia, a więc Los Leones prawdopodobnie udadzą się na mini zgrupowanie do Anglii gdzie poza Newcastle z którymi mecz jest w sobotę zagrają kolejny w niedzielę z innym rywalem. Podobnie było rok temu gdy w jeden weekend zmierzyli się najpierw z Southampton a dzień później z Liverpoolem. Jeśli chodzi o drużyny spoza Anglii to być może Los Leones spotkają się z AS Roma. Obydwa kluby mają tego samego sponsora technicznego i możliwe że Baskowie będą chcieli wykorzystać ten fakt. Na pewno byłby to bardzo dobry i mocny rywal bo w końcu Roma to tegoroczny zwycięzca nowych rozgrywek europejskich pucharów – Ligi Konferencji. Inne mocne zespoły ze „stajni" New Balance to Lille oraz FC Porto. W każdym razie mają być silni rywale. Rok temu byli to Borussia Dortmund, Union Berlin, Dynamo Kijów oraz najsłabszy z tego kwartetu – St Gallen. Marcelino ocenił układ spotkań i rywali jako bardzo perfekcyjny więc władze chcą iść dokładnie tą samą drogą. Prawdopodobnie zaplanowane będą również sparingi z klubami z niższych lig, głównie z tymi współpracującymi z Athletic. Jeśli do takowych dojdzie to już terminy będą ustalane bezpośrednio z nowym szkoleniowcem. W grę wchodzą terminy albo około połowy lipca albo tuż przed rozpoczęciem rozgrywek La Liga.

Kolejna sprawa to ustalenie terminu powrotu zawodników do Lezamy i ewentualnie zorganizowanie obozu przygotowawczego poza Hiszpanią. Zapewne będzie to jeszcze uzgadniane z nowym szkoleniowcem ale prawdopodobnie piłkarze wrócą do zajęć w podobnym terminie jak rok wcześniej czyli w pierwszym tygodniu lipca. Pytanie czy wszyscy bo nie wiadomo jak potoczą się losy kontuzji Sanceta i Daniego Garcii, którzy cierpią na przepuklinę pachwinową i o ile w przypadku tego drugiego leczenie zachowawcze dało jakieś rezultaty bo zawodnik raczej bez problemów występował w meczach ligowych to już Sancet nie grał przez ponad miesiąc trwania rozgrywek. Lekarze w jego przypadku usilnie próbują leczenia zachowawczego poprzez specjalistyczny trening ale raczej nie daje to odpowiedniego skutku. Oby nie było tak że obaj zawodnicy przystąpią do letniej pretemporady i zaraz doznają odnowy kontuzji i trzeba będzie zrobić operację. W przypadku zawodników Los Leones zawsze tak to się kończyło i o to m.in. olbrzymi żal miał w minionym sezonie Marcelino bo lekarze uparli się na leczenie zachowawcze a i tak Yuri po kilku tygodniach pretemporady musiał poddać się zabiegowi. Tak było w przypadku wielu zawodników Los Leones żeby wspomnieć tylko Herrerę, Benata gdzie lekarze forsowali specjalistyczne leczenie zachowawcze a i tak zawodnicy lądowali na stole operacyjnym i mieli łącznie kilka miesięcy z głowy. Niestety pod tym względem sztab medyczny Basków jest niereformowalny.

Klub na razie nie planuje włączenia do letniej pretemporady żadnego z młodych zawodników z drużyn rezerwowych czy też młodzieżowych. Marcelino niby planował dać szansę Luisowi Bilbao ale wobec odejścia Asturyjczyka plany chyba nie będą zrealizowane. Oczywiście nowy trener może zmienić zdanie i chcieć dołączyć jakiegoś młodego piłkarza ale z drugiej strony w pierwszej drużynie i tak jest tłok gdyż na dzień dzisiejszy kadra liczy 22 piłkarzy pierwszej drużyny oraz 6 zawodników oficjalnie zgłoszonych do zespołu rezerw, którzy grali lub byli powoływanie do kadry pierwszego zespołu. Do tego dojdzie 5 zawodników powracających z wypożyczenia. Zapewne spośród wspomnianej szóstki ktoś otrzyma koszulkę pierwszego zespołu. Najbliżej są na pewno Agirrezabala (odejście Ezkiety) oraz Nico Williams i Nico Serrano. W ostatniej pretemporadzie z młodzieżowców udział wzięli Agirrezabala, Nico Williams, Nico Serrano, Artola, Paredes i Prados. Tylko ostatnia dwójka nie wystąpiła w żadnym oficjalnym meczu.