^Powrót na górę!

Zaloguj Zarejestruj

Login to your account

Username *
Password *
Remember Me

Create an account

Fields marked with an asterisk (*) are required.
Name *
Username *
Password *
Verify password *
Email *
Verify email *
Captcha *
Reload Captcha
Dzisiaj jest |

Odwiedza nas 21 gości oraz 0 użytkowników.

Przed nami ostatnie cztery kolejki sezonu 2021/2022. Baskowie zagrają dwa mecze u siebie i dwa na wyjeździe. Na pierwszy ogień idzie Valencia, która zawita w sobotnie popołudnie na San Mames. Athletic i Los Ches są na dwóch oddzielnych biegunach. Dla podopiecznych trenera Bordalasa mecz na La Catedral jest meczem o nic gdyż drużynie popularnych nietoperzy nie grozi już nic, ani europejskie puchary ani spadek. Mogą więc potraktować to spotkanie jako element przygotowań już do kolejnego sezonu. Z kolei dla Athletic jest jeszcze szansa na awans do europejskich pucharów, do których strata wynosi aktualnie tylko jeden punkt. Jest jeszcze szansa aby dopaść nawet Real Sociedad lub ewentualnie Betis, które mają odpowiednio 5 i 7 punktów przewagi ale do tego trzeba nie tylko wygranych Athletic we wszystkich kolejnych meczach ale również strat po stronie rywali. No ale w zasięgu jest 7 miejsce, które wobec wygrania przez Betis Pucharu Króla daje grę w eliminacjach do Ligi Konferencji, nowych rozgrywek stworzonych przez UEFA. Baskowie więc powalczą o to i marginesu błędu praktycznie nie ma trzeba wygrywać więc obowiązkiem jest zwycięstwo nad Los Ches, co na pewno nie będzie proste. Początek spotkania w sobotę o godzinie 16.15 a poprowadzi je Isidro Escuderos.

W poprzedniej kolejce obydwa zespoły zapunktowały. O wiele lepiej spisali się Los Leones, którzy pokonali na swoim stadionie Atletico Madryt aplikując rywalom 2 bramki. Pierwszą zaliczono stoperowi Los Colchonerros – Hermoso, od którego odbiła się piłka po strzale Williamsa i zmyliła bramkarza. Drugą już Inaki zdobył jak najbardziej sam, z rzutu karnego po faulu na Muniainie, strzałem w stylu Panenki. Wygrana ta pozwoliła na pozostanie Basków w grze o puchary. Mniej zadowoleni ze swojej postawy mogą być zawodnicy Nietoperzy, którzy rozgrywali na Mestalla bardzo prestiżowe derby Walencji z Levante. Wszystko dobrze układało się do 31 minuty bo Los Ches prowadzili 1-0 dzięki bramce Hugo Duro. Niestety wtedy czerwoną kartkę obejrzał Jose Gaya i gospodarze musieli grać w osłabieniu przez ponad godzinę gry. Levante jedna udowodniło że nie przez przypadek zajmuje ostatnie miejsce w tabeli i nie zdołało wygrać tego spotkania ale doprowadziło do podziału punktów, które jednak nic im nie dają bo strata do bezpiecznego miejsca wynosi 6 oczek zamiast potencjalnie 4 gdyby wygrali to spotkanie.

Jak już wspomniałem sezon dla Valencii już się praktycznie skończył. Ostatnim jego akordem i szansą na uratowanie go był finał Copa del Rey z Betisem. Niestety w dramatycznej serii rzutów karnych (remis po dogrywce 1-1) lepsi okazali się Andaluzyjczycy i puchar pozostał w Sewilli, tyle że przejechał z La Cartuja na Benito Villamarin. Pytanie co dalej w Valencią? Przed sezonem przyszedł nowy trener Javier Bordalas, który miał odmienić grę zespołu i cel był jasny a więc powrót do do europejskich pucharów po dwóch latach przerwy. Nie został zrealizowany a że klub z Mestalla ma ciągnące się od lat problemy finansowe i właściciela, który raczej grosza skąpi na drużynę to ciężko powiedzieć w jakim składzie i z jakim trenerem Los Ches przystąpią do nowych rozgrywek. Czy Bordalas zostanie? Kto przyjdzie do zespołu? Bo na pewno będą potrzebne solidne wzmocnienia gdyż powiedzmy sobie szczerze na sprzedaż jest praktycznie każdy kto przedstawia jakąś wartość i Peter Lim nie zawaha się wytransferować zawodników jeśli tylko pojawi się oferta. Już mówi się o tym że odejdą Soler i Gonzalo Guedes a więc piłkarze z największym talentem i możliwościami w zespole – to również dwaj najlepsi strzelcy – po 11 bramek w tym sezonie oraz asystenci ) odpowiednio 5 i 6 asyst. Na wychowanka Valencii parol miała zagiąć Barcelona a zainteresowani są również Juventus, Liverpool i Arsenal. Wprawdzie władze klubu dementują póki co pogłoski o rzekomych ofertach i twierdzą że pracują nad przedłużeniem przez Solera kontraktu (kończy się w 2023 roku) to powiedzmy sobie szczerze raczej trudno w to uwierzyć patrząc jak oddawali za przysłowiową czapkę gruszek Parejo, Coquelina czy Ferrana Torresa i innych zawodników. Szczególnie że podobno na stole jest oferta za 20 mln euro, która dotyczy Solera a 15 mln euro ma być oferowane za Guedesa. Chyba nie trzeba nikogo przekonywać że piłkarze Ci są warci o wiele więcej i te ceny to prawdziwa promocja. No ale to jest cały Lim niestety i kibice w Valencii wiele by oddali by się pozbyć tego człowieka z klubu. Szansa na to jest bo podobno krążą pogłoski o tym że Lim chce sprzedać klub by odzyskać zainwestowane pieniądze, tyle że mogą to być tylko pobożne życzenia tych którym leży na sercu dobro klubu bo te informacje krążą już z mniejszą lub większą intensywnością od dobrych 2 – 3 lat i nie wiadomo czy są mniej lub bardziej prawdziwe. Wracając jednak do sytuacji kadrowej w zespole Ches to Soler i Guedes to nie jedyni, którzy mogą odejść z klubu. Nie wiadomo czy Valencia znajdzie pieniądze by wykupić Hugo Duro, który jest wypożyczony z Getafe i świetnie wprowadził się do zespołu (7 bramek i 3 asysty). To samo dotyczy wypożyczonych Heldera Costy (Leeds), Ilaisa Moriby (RB Lipsk), Bryana Gila (Tottenham) i Omara Alderete (Hertha), choć los tego ostatniego wydaje się być przesądzony bo w zimowym okienku transferowym za 850 tys. euro przyszedł do klubu stoper Eray Comert z Basel więc być może zastąpi Paragwajczyka. Zresztą akurat w defensywie drużyna Bordalasa ma sporo zawodników i tutaj być może będzie najwięcej odchudzania składu. Tyle że raczej nie ma popytu na tych zawodników a jest popyt na ofensywnych piłkarzy Nietoperzy gdzie jednak braki będzie najtrudniej i najdrożej uzupełnić. No i oczywiście pytanie co dalej z trenerem, który ma wprawdzie kontrakt do końca przyszłego sezonu ale stołek każdego szkoleniowca Valencii jest dość gorący a szef klubu nieobliczalny. Nie wiadomo też czy Bordalas sam wytrzyma na stanowisku i nie złoży rezygnacji bo żeby grać w La Liga to trzeba mieć kim a jak wiadomo w ekipie z Mestalla trenerzy mają przeważnie niewiele do powiedzenia w kwestii transferów. Inna sprawa to taka że akurat ten szkoleniowiec niewiele potrzebuje a zawodnicy, których lubi i ceni są raczej tani i solidni bo trudno ich posądzać o wirtuozerię patrząc na to co prezentowały jego poprzednie ekipy, w szczególności Getafe. Można więc powiedzieć że to człowiek na ciężkie czasy a takie na pewno są w Walencji, którzy w przyszłym sezonie będzie miała najprawdopodobniej tylko jeden zespół w La Liga. To jednak melodia przyszłości a przed nami mecz na San Mames. Los Ches przystąpią do meczu praktycznie bez osłabień. Do dyspozycji opiekuna Nietoperzy nie będzie tylko kontuzjowanego Toniego Lato i Jose Gayi, który musi odcierpieć karę za czerwoną kartkę w meczu z Levante. Reszta zawodników jest gotowa do gry. Pytanie jaka jest forma zespołu bo ostatnie wyniki delikatnie rzecz ujmując nie powalają na kolana. Ostatnią wygraną zespół zanotował 19 marca w pojedynku z Elche na wyjeździe. Wygrana skromna bo zaledwie 0-1. Od tego czasu drużynie szło raczej słabo. Remis z Cadiz u siebie, z Rayo na wyjeździe, porażka u siebie z Osasuną i w prestiżowym meczu z Villarrealem. Potem przegrany puchar i remis z Levante. Niewiadomą jest również zestawienie w jakim wyjdzie ekipa przyjezdnych. Grać nie ma o co więc możliwe że trener Bordalas da pograć kilku dotychczasowym rezerwowym albo młodzieżowcom. A kilku ciekawych zawodników Nietoperze mają w swoich rezerwach. Jest dobrze zapowiadający się 17-letni Cristian Mosquera, kadrowicz Hiszpanii U-19, stoper mający świetne warunki fizyczne i już mierzący 188 cm. Tradycje świetnych lewych defensorów może kontynuować 19 letni Jesus Vazquez, który parę spotkań ma za sobą a w kolejnym sezonie może grać jeszcze więcej jeśli prawdą się okażą pogłoski o zainteresowaniu klubów Jose Gayą. Z drugiej strony może zagrać Rubo Iranzo, który póki co zaliczył cztery mecze na poziomie La Liga. W drugiej linii może zagrać Koba Koindredi, ciekawy francuski pomocnik. A może trener Bordalas postawi na kilku debiutantów bo na treningach z pierwszym zespołem byli próbowani Pedro Aleman, Hugo Gonzalez, Sangare, Dominguez, Burlamaqui, Javi Guerra czy też Jesus Santiago. Wszyscy to zawodnicy szeroko pojętych rezerw i takie mecze to dla nich szansa a dla sztabu szkoleniowego materiał poglądowy. Kto wie czy Bordalas nie będzie musiał z nich częściej korzystać w przyszłych rozgrywkach bo nie wiadomo jak będzie z transferami do klubu. W każdym razie możliwości wyboru przez byłego szkoleniowca Getafe są spore i wszystko zależy od podejścia do tego meczu, czy trener będzie chciał podejść bardziej szkoleniowo czy jednak zdecyduje się grać do końca najsilniejszym zestawieniem.

Athletic wygraną z Atletico Madryt dość niespodziewanie wrócił do gry o europejskie puchary. Wprawdzie największe szanse są na ten trzecie rozgrywki a więc Ligę Konferencji ale zawsze to nie tylko zastrzyk finansowy ale i możliwość pokazania się w Europie i powrotu na salony po kilku latach posuchy. Tabela ułożyła się całkiem nieźle i tym bardziej szkoda niedawnej wpadki z Celtą Vigo na swoim obiekcie gdzie Los Leones przegrali 0-2. Dwie wygrane z rzędu pozwoliły przywrócić nadzieję a i kalendarz rywali nie jest najłatwiejszy. Tyle że najpierw trzeba wygrywać swoje mecze a nie myśleć o innych bo bez tego nic się nie osiągnie. Tak więc na razie piłkarze muszą odłożyć myślenie o wczasach na Ibizie, które są dość popularne wśród zawodników z Bilbao i dalej pracować na murawie. Zresztą kibice po przegranej z Celestes w dość niewybrednych słowach wypominali zawodnikom postawę a Ibiza była źródłem wielu memów dotyczących zespołu Athletic i piłkarzy. Być może to podziałało na ambicję zawodników bo w pojedynku z Atletico zagrali naprawdę bardzo dobrze i momentami na murawie byli o klasę lepsi od swoich rywali. Miejmy nadzieję że powtórzą to z Valencią bo tutaj koniecznie potrzebna jest wygrana i taka sama mobilizacja jak na rywali z Madrytu. Wymówek do słabej postawy raczej nie ma być prawa bo niedostępny będzie tylko Oihan Sancet, który ma kontuzję i dla niego sezon się właściwie skończył. Wprawdzie w minionym tygodniu na drobne urazy narzekali Muniain, Yuri, Inaki Williams i Nico Williams ale pod koniec tygodnia wszystko było już w porządku i trenowali na pełnych obrotach. We wtorek z boiska zszedł przedwcześnie Inigo Martinez ale pojawił się na kolejnych zajęciach i wprawdzie ćwiczył nieco lżej od reszty to w czwartek i piątek odbył pełną jednostkę treningową wraz z kolegami. Terapia zachowawcza zastosowana wobec przepukliny pachwinowej Daniego Garcii też chyba przynosi efekty i zawodnik trenuje w miarę normalnie wraz z kolegami i powinien w pełnej dyspozycji dociągnąć do końca sezonu po którym miejmy nadzieję że podda się operacji, tak by być gotowym na nowe rozgrywki od pierwszego dnia przygotowań. Tak więc Marcelino ma do dyspozycji cały zespół. Nawet Villalibre, który mecze przeplata urazami, trochę się pozbierał i całe dwa tygodnie nie narzekał na nic, więc być może kłopoty zdrowotne ma już za sobą. Asturyjczyk korzystał też w minionym tygodniu z usług młodzieżowców zapraszając na treningi napastników rezerw – Gotiego, Cabo i Uraina. Zapewne jest to już pewien etap przygotowań pod kątem przyszłego sezonu gdzie trzeba szukać będzie zawodników do przedniej formacji bo Baskom bardzo brakuje rasowego snajpera, który zapewni drużynie kilkanaście bramek. Na razie jednak trzeba dograć sezon tym co się ma. Trener Marcelino raczej nie będzie kombinował i wystawi taki sam skład jak w miniony weekend przeciwko Atletico. Skoro się sprawdza to nie ma sensu zmieniać, szczególnie że piłkarze wydają się być w odpowiedniej dyspozycji. Jeśli już miałyby zajść jakieś zmiany to być może na środku obrony gdzie Yeraya zastąpiłby Vivian, w środku pola gdzie Vencedor zastąpiłby Daniego Garcię oraz na prawym skrzydle gdzie gra Nico Williams i jego zmiennikiem jest Alex Berenguer.

Faworytem tego starcia wydaje się być ekipa z Bilbao. Los Leones są w formie, odnieśli dwa zwycięstwa z rzędu w tym jedno bardzo cenne nad Atletico na San Mames. Czemu nie mieli by powtórzyć tego z Valencią? Niestety nie jest o tak oczywiste bo o ile Ches nie grają już o nic to właśnie to może być atutem przyjezdnych. Nic nie musisz, możesz grać na luzie więc może Ci wszystko wychodzić, a spiętym i będącym pod presją Baskom może nie wychodzić nic. Zresztą była ekipa Marcelino to można powiedzieć przekleństwo Asturyjczyka na ławce Athletic. Na cztery mecze nie wygrał z Ches jeszcze ani razu notując trzy remisy i jedną porażkę, tym bardziej blesną bo eliminującą zespół z udziału w finale Copa del Rey. Jest więc spora szansa na przełamanie i wykorzystanie słabszej dyspozycji rywali. Ten mecz będzie również kolejnym rozdziałem rywalizacji pomiędzy Marcelino a Bordalasem a jak wiadomo obaj Panowie delikatnie rzecz ujmując nie przepadają za sobą, ale trzeba też przyznać że ostatnio ich wzajemne stosunki uległy ociepleniu. Athletic też ma szansę na podtrzymanie passy zwycięstw z rzędu i jest szansa na nr 3, co nie zdarzyło się od listopada 2019 roku gdy na ławce trenerskiej był Gaizka Garitano.

W przerwie pojedynku z Valencią zostanie wręczona nagroda „One Club Man Award" ustanowiona przez Athletic. Odbierze ją Ricardo Enrique Bochini, legendarny napastnik Indepediente, który przyleci do Bilbao w piątek w towarzystwie Eduardo Sacheriego. Bocjini będzie siódmym laureatem tej nagrody po Le Tissierze, Maldinim, Seppie Maierze, Carlesie Puyolu, Billym McNeillu oraz Ryania Giggsie.

Przewidywane składy:
Athletic: Simon – De Marcos, Yeray, Martinez, Yuri – Nico Williams, Dani Garcia, Vesga, Muniain – Inaki Williams, Raul Garcia.
Trener: Marcelino Garcia Toral

Valencia: Cillessen – Folquier, Alderete, Paulista, Vazquez – Soler, Racić – Guedes, Duro, Musah – Mario Gomez.
Trener: Jose Bordalas

Data: 07.05.2022 godz. 16.15
Miejsce: Bilbao, Estadio San Mames (poj. 53332)
Sędzia: Isidro Escuderos

You have no rights to post comments

Ostatni/poprzedni mecz

Następny mecz

Atletico - Athletic


 
-:-

 Data: 27.04.2024 godz. 21:00

Stadion: Civitas Metropolitano

Sędzia:

Finał Copa del Rey

Athletic - Granada

-:-

 Data: 19.04.2024 godz. 21:00

Stadion: San Mames

Sędzia: Iglesias Villanueva

Tabela ligowa

Nr. Drużyna Bramki Pkt
1. Barcelona 63 - 37 58
2. R. Madryt 49 - 19 56
3. Sevilla 39 - 29 47
4. Sociedad 45 - 33 46
5. Getafe 37 - 25 46
6. Atletico 31 - 21 45
10. Athletic 29 - 23 37
18. Mallorca 28 - 44 25
19. Leganes 21 - 39 23
20. Espanyol 23 - 46 20

Pełna tabela [click]

Shoutbox

Latest Message: 3 years, 7 months ago
  • Joxer : link do sparingu z Logrones: «link»
  • Joxer : Link do sparingu z Paderborn: «link»
  • Joxer : Dzisiaj mecz rezerw o 16.00. Transmisja pod tym linkiem: «link»
  • Joxer : Kto ma ochotę i czas to dzisiaj o 16.00 derby rezerw z Sociedad - link do transmisji: «link»
  • Joxer : Witamy :)
  • Sylas : Witam
  • Leones2 : Transmisja dzisiejszego meczu na Tvp Sport :)
  • Leones2 : A co odnośnie Kepy. Skoro nie pasują mu takie zarobki, chce być gwiazdą światowego formatu, jak to napisał Aitor zagrał w 34 spotkaniach, to ja bym go posadził na ławę(albo i tak zrobiłby to Real Madryt) i może się stać jak z Llorente, też mu coś nie pasowało, ( odszedł chyba za darmo), myślał że się bardziej rozwinię, ale się pomylił , i wędrował z klubu do klubu :D Jak Kepa odejdzie z Athletic, tylko dla kasy,to życzę mu z całego serca żeby było jak z Llorente.
  • Joxer : A co do Ganei to nie jest baskiem ale jest wychowankiem klubu z Kraju Basków i o ile mi wiadomo między 9 a 18 rokiem wychowywał się i trenował w Kraju Basków. Dzisiaj albo jutro jeszcze napiszę coś właśnie o Ganei bo Athletic bardzo się nim interesuje oraz o planowanych przedłużeniach kontraktów. No i jeszcze napiszę dość ciekawy moim zdaniem artykuł o dość niepokojącej decyzji jaką podjął Urrutia ocierającej się o sabotaż klubu.
  • Joxer : Nie no spoko :) Chciałbym częściej coś wrzucać ale zwykle jest tak że muszę z kilku artykułów robić jeden bo newsów o Athletic jest mało gdyż jest to bardzo hermetyczny klub i mało co się wydostaje na zewnątrz ;)

Guests are shown between [].

Only registered users are allowed to post

Reklama

 Jedyny polski serwis Los Leones

Benfica Lizbona
LeedsUtd.pl - Strona o Leeds United

Newcastle United