Pierwszy etap letniej pretemporady jest już za nami. Po niemal półtorej tygodnia treningów zespół udał się w piątek na zgrupowanie do Szwajcarii gdzie będzie przebywał do przyszłej soboty. Drużyna wyleciała po południu, niedługo po tym jak odbyła poranny trening. O godzinie 18.15 delegacja Los Leones, na czele której byli dyrektorzy Goyo Ibizu, Jorge Gomez oraz ambasador klubu Jose Angel Iribar, zameldowała się w czterogwiazdkowym hotelu Santispark w Sankt Gallen. Dzisiejszym meczem z miejscową ekipą FC St. Gallen rozpoczną oficjalnie drugi etap przygotowań. I tutaj jest dobra wiadomość dla fanów Athletic gdyż wszystkie spotkania na zgrupowaniu w Szwajcarii będą transmitowane przez klubowy kanał telewizyjny dostępny na youtubie. Niestety tylko dwa z nich będą dostępne dla wszystkich, a więc w sobotę o 16.00 odbędzie się pierwsze spotkanie z ekipą szwajcarską, a we wtorek o 15.00 kolejny mecz z Dynamo Kijów. Pojedynek z Borussią Dortmund w przyszłą sobotę, który odbędzie się na stadionie Kybunpark o godzinie 16.00 niestety będzie dostępny tylko dla kibiców z Hiszpanii ale prawdopodobnie będzie go transmitować również któraś ze stacji niemieckiej telewizji, tak więc jest szansa że będzie można go również obejrzeć w internecie.

Trener Marcelino zdecydował się zabrać na zgrupowanie 25 zawodników i lista ta prezentuje się następująco:
Bramkarze: Ezkieta, Agirrezabala,
Obrońcy: Capa, Petxarroman, Lekue, Paredes, Vivian, Nunez, Yeray, Inigo Martinez, Balenziaga
Pomocnicy: De Marcos, Dani Garcia, Prados, Vencedor, Unai Lopez, Zarraga, Sancet, Berenguer, Raul Garcia,
Napastnicy: Nico Williams, Inaki Williams, Villalibre, Muniain, Nico Serrano.

Spośród pozostałych piłkarzy Unai Simon jest na zgrupowaniu kadry U-23, która zagra na Igrzyskach. Cordoba, Kodro i Nolaskoain przechodzą rekonwalescencję po urazach. Vesga i Morcillo są zakażeni covid-19. Niestety w ostatniej chwili ze składu wypadli Yuri Berchichce, który prawdopodobnie będzie musiał się poddać operacji przepukliny oraz Artola, który we wtorek miał kontakt z członkiem swojej rodziny, który został zakażony covid-19 i musiał zostać poddany kwarantannie. Być może dołączy do reszty kolegów w trakcie zgrupowania jeśli testy okażą się negatywne. Zastąpił go Paredes. Najgorsza sytuacja jest z Yurim Berchichce, który przechodzi badania i niestety wszystko wskazuje na to że dotychczasowe treningi nie przyniosły satysfakcjonującego rezultatu i będzie potrzebny zabieg chirurgiczny, który oznacza około 8 tygodni przerwy w grze.

Do Szwajcarii wraz zresztą drużyny nie pojechał Ibai Gomez. Zawodnik dzisiaj udał się do Pałacy Ibaigane gdzie oficjalnie rozwiązał kontrakt w klubem za porozumieniem stron. Ibai miał umowę do czerwca 2022 roku. Teraz będzie mógł szukać sobie nowego klubu a wśród zainteresowanych wymienia się Elche oraz Rayo Vallecano. Wychowanek Santutxu pożegnał się z kibicami w mediach społecznościwych. Również na swoich stronach klub opublikował informację o rozwiązaniu umowy i podziękowaniu piłkarzowi za zaangażowanie w reprezentowanie barw ekipy Los Leones.

Zanim jednak drużyna pojechała do kraju banków i zegarków to odbyła kolejną serię niezwykle ciężkich treningów w ośrodku w Lezamie gdzie trener Marcelino nie zamierzał oszczędzać swoich podopiecznych. Nawet w dzień wyjazdu drużyna odbyła niemal 2 godzinne zajęcia. Jedynym dniami gdy zespół trenował tylko raz był wczorajszy dzień oraz miniony weekend. Poza tym treningi dwa razy dziennie to już standard a bardzo często Marcelino zarządza nawet trzy. Tak było choćby w poniedziałek i wtorek gdzie do standardowych godzin czyli 10.30 i 18.30 dołączono jeszcze zajęcia o 16.00. Jak więc widać piłkarze nie mogli narzekać na nudę i dostali naprawdę ostro w kość. Nad czym pracował zespół najbardziej? Nad tym co najbardziej kulało w poprzednim sezonie czyli pressingiem na rywalu oraz atakiem ze szczególnym uwzględnieniem kontr, które są chyba ulubionym elementem w taktyce Asturyjczyka. Niestety wszystkie treningi były zamknięte stąd dziennikarzom trudno powiedzieć jak wyglądały postępy drużyny. Jedno jednak jest pewne, że Los Leones czeka mnóstwo pracy bo jeśli wierzyć informacjom jaki udało się uzyskać od pracowników klubu to trener bardzo często przerywał swoim podopiecznym i udzielał obszernych instrukcji jak mają grać. Oczywiście również dużą wagę przykładano do zajęć kondycyjnych i odpowiednim przygotowaniu fizycznym zespołu, co jest kluczowe w taktyce Marcelino.

Jeśli chodzi o sytuację kadrową to można powiedzieć że przedstawia ona jedną wielką sinusoidę. Przez dwa dni z powodu drobnych urazów mięśniowych nie trenowali Martinez i Muniain. Dwa dni opuścili Balenziaga i Zarraga, którzy również mieli problemy mięśniowe, tak samo jak Oscar de Marcos, którego absencja miała miejsce tylko przez jeden dzień. Na szczęście przed wyjazdem cała czwórka już normalnie trenowała wraz zresztą zespołu. O braku Artoli już wspominałem wyżej i jest to na pewno spora strata dla zespołu gdyż trener Marcelino wiązał dość spore nadzieje z tym zawodnikiem, który idealnie wpisuje się w jego taktykę. Zastąpił go środkowy obrońca Paredes, który miał zacząć przygotowania do sezonu z rezerwami w piątek ale ściągnięto go wcześniej i załapał się nawet na wyjazd do Szwajcarii. Z dobrych wiadomości to na pewno powrót do zdrowia Andera Capy po kontuzji, który już bez problemu trenuje wraz z całą grupą. Również Zarraga po kontuzji wrócił do zajęć i gdyby nie szybko złapane naciągnięcie mięśnia i związana z tym przerwa to miałby już tydzień treningów za sobą. Tak więc wydaje się poza samymi zawodnikami najwięcej zajęć ma Alberto Torres a więc trener od przygotowania fizycznego zajmujący się nie w pełni zdolnymi do treningów zawodnikami oraz nieoceniony Xabier Clemente.

Jest też jedna informacja, która powinna ucieszyć fanów Los Leones, szczególnie tych na miejscu w Kraju Basków. Mianowicie władze klubu w porozumieniu z władzami regionu zezwoliły na udział fanów w treningach a to oznacza że 26 lipca, gdy odbędą się pierwsze zajęcia w Lezamie po powrocie ze Szwajcarii, fani będą mogli obejrzeć na żywo swoich pupili.