Finały Copa del Rey zbliżają się wielkimi krokami i jak zwykle będzie to wielkie święto w Kraju Basków i to bez względu na to komu kto kibicuje. Wszak w pierwszym finale na początku kwietnia po raz pierwszy w historii zmierzą się dwie ekipy z tego regionu. Dwa tygodnie później Athletic będzie miał dogrywkę z Barceloną w kolejnym meczu finałowym. Piłkarze trenują pełna parą i przygotowują się do tego a w zasadzie tych wyjątkowych spotkań. Ale nie tylko oni bo klub i kibice robią wszystko by to święto, mimo trwającej pandemii i ograniczeń na każdym kroku, było naprawdę wyjątkowe.

Athletic rozpoczął kampanię „Bizi Ametsa" co tłumacząc na język polski oznacza „Żyjmy marzeniami/snem". W zasadzie rozpoczęła się ona jeszcze w ubiegłym sezonie w związku z awansem do finału Copa del Rey ale w związku z pandemią i zawieszeniem rozgrywek oraz problemami z ustaleniem terminu tego meczu została zawieszona jeszcze zanim się zaczęła. Dopiero w tym roku mogła wystartować na pełnych obrotach. Oczywiście na pierwszy ogień poszły klubowe gadżety z charakterystycznym logo w kształcie tarczy na której jest ryczący lew i Puchar Króla. Co bardziej wnikliwi mogli od pewnego czasu zobaczyć ten znaczek na prawym ramieniu trykotów meczowych podopiecznych trenera Marcelino. Zmiany nie ominęły również sprzętu klubu a w szczególności kierowanego od 18 lat przez Juana Carlosa klubowego autobusu, który z tej okazji został przemalowany na kolor czerwony z charakterystyczną tarczą na boku w miejsce klubowego herbu, który został zmniejszony i nieco przesunięty na środek.

To nie koniec promocji obydwu finałów i wsparcia drużyny. W czwartkowy poranek Prezydent Elizegi do spółki z zastępcą szefa rady prowincji Bizkaia Unaiem Rementerią oraz Jose Angelem Iribarem spotkali się w ogrodzie rezydencji Bizkotxalde de Besauri. Jest to jedna z 154 rezydencji – domów opieki dla osób starszych i chorych. Cała trójka zaprezentowała program w którym władze prowincji oraz klub zobowiązały się dostarczyć niemal 8 tys. chust w barwach Athletic i Prowincji Bizkaia dla wszystkich pensjonariuszy będących pod opieką władz. Wszystko z okazji obydwu finałów.

Cała trójka oficjeli w swoich przemówieniach podkreślała że celem tej akcji jest przede wszystkim przywrócenie pamięci o ludziach starszych, przypomnienie im że są ważni i nikt o nich nie zapomniał mimo że tak wielu z nich odeszło w czasie tej pandemii. Każdy ma marzenia i każdy może nimi żyć a każdy uśmiech, każda radość jest na wagę złota w tych trudnych czasach. Że wszyscy dzisiaj walczą o swoje marzenia, rozgrywają swój własny mecz, dla jednych jest to powrót do normalności, zdrowia, dla innych poczucie że są jeszcze potrzebni i ktoś o nich pamięta a dla innych właśnie puchar o który powalczą piłkarze Los Leones.

Kolejną inicjatywą jest konkurs, nazwijmy to „balkonowy". Władze Los Leones ogłosiły zawody na najbardziej pomysłowy, najładniej udekorowany balkon lub taras z wsparciem dla klubu. Oczywiście wszystko ma być w czerwono-białych barwach Athletic. Konkurs obejmuje właściwie cały świat i każdy kto chce może w nim uczestniczyć. Wystarczy ubrać swój balkon lub taras w barwy Los Leones wykorzystując szaliki, flagi, chustki i co tam kto ma i podzielić się swoim zdjęciem z wsparciem klubu na facebooku, instagramie lub twitterze z hasztagiem „#BalconesZurigorris" (lub w języku baskijskim #BalkoiZurigorriak). Jeśli ktoś nie ma konta na mediach społecznościowych to można zdjęcie wysłać na maila Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript. by wziąć udział w tym współzawodnictwie i klub sam umieści zdjęcie w mediach społecznościowych. Konkurs trwa do 3 kwietnia a najlepsze zdjęcia zostaną opublikowane w mediach społecznościowych 4 kwietnia i w nagrodę ich właściciele otrzymają dwie koszulki, dokładnie takie same w jakich zagrają piłkarze Los Leones w meczu finałowym z Sociedad na La Cartuja. Będzie również nagroda specjalna za najbardziej udekorowany balkon i jego właściciel otrzyma koszulkę z meczu finałowego podpisaną przez wszystkich zawodników Athletic.

Balkony i tarasy dotyczą osób prywatnych ale zorganizowano również coś dla ludzi biznesu. Wraz z Urzędem Miejskim oraz Izbą Handlową w Bilbao ogłoszono kampanię „El sueno de las Finales" czyli „Marzenia o Finale". Jest to konkurs na najładniej udekorowaną witrynę sklepową. Wszystkie miały być przygotowane do 26 marca i opatrzone specjalnym emblematem Bizi Ametzak. Oczywiście zdjęcia zostaną przesłane na specjalną platformę Bilbao Dendak i tam kibice będą mogli głosować od 2 do 12 kwietnia. Wśród głosującym ma zostać rozlosowane bilety na loże VIP na najbliższy mecz na San Mames, który odbędzie się z udziałem publiczności. Same witryny zostaną ocenione przez specjalne jury złożone m.in. z Andoniego Goikoetxei oraz Manolo Delgado. Będą trzy główne nagrody dla najlepszych oraz 12 nagród dla najbardziej efektownych prac. Jakie to będą nagrody to jeszcze pozostaje do ustalenia.

To jednak nie koniec atrakcji. Władze klubu otworzyły również w kilku miejscach Bizkai wystawy poświęcone finałom Copa del Rey. Jedną z nich otwarto w mieście Balmaseda w Muzeum La Encantada Fabrika. Jest to stara fabryka wyrobów wełnianych, zamieniona w muzeum. Otwarto tam wystawę poświęconą finałowi z 1958 roku w którym Athletic pokonał 2-0 ekipę Realu Madryt. A dlaczego otwarto tam wystawę? Fabryka produkująca wyroby wełniane przez lata wytwarzała też klasyczne baskijskie berety. Tam też jeden z pracowników stworzył specjalne berety na finał z 1958 roku a jeden egzemplarz właśnie znajduje się w tamtejszych zbiorach. Bringas Urraburu, autor tego niecodziennego nakrycia głowy połączył dwa różne kolory beretów produkowanych w fabryce La Encatras, tak żeby do złudzenia przypominały kolory Athletic oraz naszył stary herb Los Leones sprzed zakończenia wojny domowej gdzie widniała jeszcze nazwa Athletic Club, która została zamieniona w 1941 roku na mocy przepisów wydanych przez Franco na Atletico de Bilbao i została zniesiona dopiero w 1972 roku. Berety te wraz z właścicielami pojawiły się na finale z Realem Madryt co dla noszących je Basków mogły być powodem do sporych problemów gdyby policja zorientowała się że herb i nazwa są niezgodne z ówczesnym prawem. Wystawę otworzyli uroczyście wiceprezydent Mikel Martinez, Goyo Arbizu, były gracz Athletic Andoni Goikoetxea, były trener przygotowanie fizycznego Athletic Manolo Delgado oraz Dyrektor Regionalny ds. Sportu i Kultury Baskijskiej Lorea Bilbao.

To zapewne nie koniec zabawy w Bilbao związanej z finałem Copa del Rey. Praktycznie całe miasto jest ubrane w czerwono-białe barwy a na Plaza Moyua tradycyjnie już wisi wielka koszulka z nr 12, numerem kibiców którzy w całej Bizkai wspierają jak mogą Athletic w ich drodze do miejmy nadzieję wygranej w finale Copa del Rey.