^Powrót na górę!

Zaloguj Zarejestruj

Login to your account

Username *
Password *
Remember Me

Create an account

Fields marked with an asterisk (*) are required.
Name *
Username *
Password *
Verify password *
Email *
Verify email *
Captcha *
Reload Captcha
Dzisiaj jest |

Odwiedza nas 30 gości oraz 0 użytkowników.

Odrabiamy zaległości z poprzedniej rundy a dokładnie 18 kolejki La Liga gdy Athletic miał się zmierzyć z Atletico na Wanda Metropolitano w Madrycie. W pierwotnym terminie spotkanie nie odbyło się ze względu na potężne śnieżyce jakie nawiedziły Hiszpanię i w związku z tym mimo że samolot z piłkarzami Los Leones wystartował z lotniska Sondika (ze sporym opóźnieniem związanym z pogodą) to niestety nie dostał zgody na lądowanie w Madrycie ze względu na fatalne warunki i musiał zawrócić do Bilbao. Po sporych perturbacjach z teminarzem ostatecznie udało się ustalić termin tego meczu na 10 marca na godzinę 19.00. Spotkanie zapowiada się niezwykle ciekawie gdyż Los Colchonerros roztrwonili niemal całą przewagę nad Realem i Barceloną, która na dzień dzisiejszy wynosi odpowiednio 3 i 5 punktów, mając oczywiście mecz zaległy. Athletic za to zechce się zbliżyć do miejsc dających grę w europejskich pucharach a tylko wygrana daje taką możliwość i zredukowanie dystansu do Żółtej Łodzi Podwodnej do 3 oczek. Mecz poprowadzi sędzia Gil Manzano.

W miniony weekend obydwa zespoły rozgrywały swoje spotkania ligowe w niedzielę. Atletico podejmowało na Wanda Metropolitano ekipę Realu w derbach Madrytu. Po doskonałej pierwszej połowie i bramce Suareza Los Colchonerros prowadzili 1-0. Niestety nie udało się utrzymać tej przewagi w drugiej części i dzięki bramce Karima Benzemy w 88 minucie stracili komplet punktów i do swojego stanu posiadania dopisali zaledwie 1 oczko. Athletic z kolei zdobył komplet ale w bardo dramatycznych okolicznościach meczu z Granadą. Najpierw Baskowie wyszli na prowadzenie już w 3 minucie za sprawą Villalibre by na niewiele ponad 10 minut przed końcem stracić bramkę. W doliczonym czasie gry w jednej z ostatnich akcji meczu Berenguer skierował piłkę do siatki ustalając wynik spotkania i przerywając serię remisów. Wygrana pozwoliła awansować na 8 miejsce w tabeli i zmniejszyć dystans do pozycji nr 7 którą zajmuje Villarreal do 4 oczek.

Athletico jeszcze niedawno było murowanym kandydatem do tytułu najlepszej drużyny w Hiszpanii i miało na luzaka go zdobyć zostawiając daleko w tyle Real i Barcelonę. Początek jednak nie był imponujący bo wprawdzie udało się rozbić u siebie 6-1 Granadę to później przyszły dwa remisy z rzędu z Huescą i Villarrealem. Później było już tylko lepiej bo kolejne 7 spotkań to komplet zwycięstw przerwany dopiero przez Królewskich. Potem była kolejna seria, tym razem 8 spotkań z kompletem oczek. Dziennikarze zastanawiali się czy już przyznawać tytuł zespołowi Simeone czy jeszcze nie, szczególnie, że forma i wyniki Blaugrany i Los Blancos delikatnie rzecz ujmując nie zachwycała. Jednakże obydwa wielkie zespoły wzięły się w garść i zaczęły seryjnie zdobywać punkty a Atletico doznało lekkiej zadyszki. Raczej trudno mówić tutaj o jakimś większym kryzysie bo pewnie z 99% klubów chciałoby mieć taki „kryzys" łącznie z dwoma największymi klubami w La Liga. Ale fakt jest taki, że przewaga Los Colchonerros nie jest już bezpieczna a każda porażka czy remis może drogo kosztować. Stąd presja będzie coraz większa. Wszystko prawdopodobnie będzie zależało od tego czy Atletico uda się przejść Chelsea w Lidze Mistrzów, o co będzie piekielnie trudno gdyż w pierwszym meczu w Madrycie to ekipa z Londynu wyjechała z lepszym rezultatem jakim było zwycięstwo 0-1. Ten pojedynek dopiero za tydzień ale na pewno jest w głowach podopiecznych trenera Cholo Simeone. Jest to bardzo ważne dla klubu z uwagi na finanse gdyż Atletico wciąż musi oszczędzać a jego długi nie są małe. Inaczej trzeba będzie zrobić sporą wyprzedaż po całkiem sporych zakupach jakie poczynili włodarze przed nowym sezonem i ile wydali na pensje zawodników. A było to nie mało bo o ile bilans dochodów i wydatków z tego tytułu zamknął się w sumie niewielka kwotą ok. 14 mln euro to już pensje kosztowały o wiele więcej. Wykupiono za 35 mln euro Alavro Moratę z Chelsa by zaraz oddać do Juventusu na wypożyczenie by zejść z budżetu płacowego ponieważ udało się zakontraktować Luisa Suareza z Barcelony, który na pewno groszy nie zarabia. No ale było warto bo za zawodnika zapłacono zaledwie 5 mln euro a ma na koncie 17 bramek. Skuszono Yannicka Carrasco, który wrócił z Chin gdzie zarabiał naprawdę duże pieniądze i oprócz kwoty transferu trzeba było wyłożyć sporo na pensję. Żeby jednak te transfery przeprowadzić to klub musiał się pozbyć niektórych zawodników. O Moracie już wspominałem. Pod koniec okienka transferowego nadeszła oferta z Arsenalu za Parteya w wysokości 50 mln euro plus zmienne i władze nie zastanawiały się ani chwili. Udało im się załatwić wypożyczenie Lucasa Torreiry w rozliczeniu transferu z Kanonierami. To był jeden z żołnierzy Cholo, odkryty przez Argentyńczyka i ciężko było się z nim rozstać. W środku pola pozostała jednak spora dziura którą załatano Kondogbią z Valencii, wykupionym bodajże za 15 mln euro. Na razie Kondogbia nie spełnia oczekiwań i kto wie jak się dalej jego losy potoczą bo Simeone niezbyt jest zadowolony z postępów i adaptacji Francuza do taktyki zespołu. Partey to był jednak Partey i dobrze wiedział co ma grać, a Kondogbia nawet w Valencii grał słabo. Simeone musiał się pozbyć jeszcze jednego swojego ulubionego gracza a więc Diego Costy. Postawa Suareza i bramki przez niego strzelone, powrót Dembele z wypożyczenia do Lyonu spowodowały że nie było potrzeby utrzymywać tak drogiego zawodnika jakim był Diego Costa i zdecydowano się na rozwiązanie z nim kontraktu za porozumieniem stron. No ale mimo wszystko zespół wyszedł na tym na plus a wyniki są tego najlepszym wyznacznikiem gdyż Los Colchonerros mają obecnie tyle samo punktów jak w sezonie 2013/2014 gdy zdobywali mistrzostwo La Liga. I to na pewno jest dobry prognostyk przed kolejnymi meczami. Jednakże drużyna musi z powrotem wejść na ścieżkę zwycięstw i seryjnie zacząć zdobywać punkty jak wcześniej bo forma bezpośrednich rywali rośnie. Dlatego też wygrana w dzisiejszym meczu będzie niezwykle istotna. Zdaje sobie z tego sprawę trener Simeone bo powołał dokładnie ten sam skład jaki wybrał na mecz derbowy z Realem Madryt. Lista piłkarzy prezentuje się następująco:
Bramkarze: Oblak, Grbic,
Obrońcy: Lodi, Savic, Felipe, Hermoso, Trippier, Vrslajko,
Pomocnicy: Kondogbia, Torreira, Koke, Saul, Llorente,
Napastnicy: Lemar, Vitolo, Carrasco, Joao Felix, Luis Suarez, Angel Correa, Moussa Dembele
Jak więc widać powołanych jest zaledwie 20 piłkarzy i pomimo trzech miejsc wolnych Simeone nie zdecydował się na powołanie jakiegokolwiek młodzieżowca. To już pokazuje jak poważniej traktuje On to spotkanie i chce je po prostu wygrać. Na trybunach zostaną Herrera oraz Gimenez. Ten drugi ma uraz a pierwszy nie może wystąpić z powodów osobistych. Trener Simeone w tym sezonie dość mocno przemodelował taktykę zespołu. Wcześniej jego drużyna grała ustawieniem 4-3-3. W obecnych rozgrywkach szkoleniowiec coraz częściej ustawia swoich zawodników w systemie z trzema stoperami. Tyle że nie jest to klasyczne 5-3-2 jakiemu hołduje wielu szkoleniowców ale bardziej ustawienie 3-4-2-1, 3-4-3 albo w wyjątkowo defensywnym wariancie 3-3-2-2. Póki taktyka jest skuteczna to raczej jej nie zmieni. Co innego zawodnicy, którzy grają różnie choć i tutaj są pewniacy. Bo raczej trudno wyobrazić sobie żeby nie zagrał najlepszy strzelec Luis Suarez czy też Koke. Obaj na pewno wyjdą w podstawowej jedenastce w dzisiejszym meczu. Poza nimi w podstawowej jedenastce powinni się znaleźć Oblak na bramce, Savić Felipe i Hermoso na pozycji środkowych obrońców, Trippier i Carrasco/Lemar jako cofnięci skrzydłowi., Koke i Llorente na środku pomocy, jako mediapunta Correa i Joao Felix oraz najbardziej wysunięty Luis Suarez. Tutaj nie ma co zwracać uwagi na jakieś aspekty ofensywne rywali bo Atletico to drużyna niemal kompletna i potrafiąca ugryźć praktycznie z każdego elementu piłkarskiego rzemiosła od stałych fragmentów gry poprzez kontrataki a na ataku pozycyjnym kończąc. Wymienność pozycji zawodników jest olbrzymia i powoduje że trzeba zagrać perfekcyjnie w defensywie by cokolwiek ugrać.

Baskom w niedzielny wieczór udało się upiec dwie pieczenie przy jednym ogniu a więc nie tylko zdobyli komplet oczek z trudnym rywalem ale i wszyscy najważniejsi piłkarze mogli odpocząć po czwartkowym pojedynku z Levante w Copa del Rey. Dodatkowo obyło się bez urazów. Niektórzy piłkarze dali też sporo do myślenia trenerowi Marcelino bo zaprezentowali naprawdę niezłą dyspozycję, pokazując że mogą być wartościowymi zmiennikami a nawet w razie jakiegoś urazu wskoczyć do pierwszego składu. To zdecydowanie dobra wiadomość dla wszystkich. A jeszcze lepsza to forma poszczególnych piłkarzy, która wydaje się rosnąć. Zdecydowanie w najlepszej jest Alex Berenguer, który ma na swoim koncie już 7 trafień i 3 asysty i w ciągu dwóch miesięcy wybił się na czoło najlepszych strzelców w rozgrywkach ligowychw ekipie Los Leones. Kupiony za zaledwie 12 mln euro piłkarz jak widać spłaca się błyskawicznie a Torino już zaciera ręce bo przy tej skuteczności ma szanse dostać dodatkowe 1,5 mln euro zagwarantowane w umowie kupna za liczbę bramek i występów piłkarza w zespole z San Mames. I pomyśleć że Alex zaczynał u Marcelino jako rezerwowy. Pytania takie zadał zresztą jeden z dziennikarzy na konferencji prasowej. Szkoleniowiec odpowiedział, że zastał w drużynie wielu lewoskrzydłowych a małą liczbę zawodników na prawe skrzydło i trzeba było trochę czasu aż Bereguer przyzwyczai się do gry na tej flance. Jak widać wszystko poszło tak jak powinno i oby inni piłkarze, którym szkoleniowiec zafunduje zmianę pozycji tak samo się adaptowali. Dni przerwy od meczu z Granadą przeleciały bardzo szybko i zespół zdołał odbyć tylko dwa treningi i to dość lekkie bo trener Marcelino nie chciał forsować piłkarzy, którzy i tak już wiele mają w nogach. Po wtorkowych zajęciach podał listę powołanych, który polecieli do Madrytu. Niewiele się różnic od tej jaka została podana na mecz z Grandą poza dokooptowaniem Yuriego, który był poza składem w niedzielny wieczór. A ponieważ Berchiche pojechał do Madrytu ro musiał ktoś z niej wypaść. Wybór padł na Nolaskoaina. Trochę to dziwne bo pod nieobecność Martineza to jedyny wysoki zawodnik mogący zagrać na środku obrony. O ile trener nie wymyśli znowu jakieś wersji z Balenziagą na środku defensywy. I Yuri pewnie zagra od początku meczu w podstawowej jedenastce, która będzie zupełnie inna od tej jaka wyszła przeciwko Granadzie. Po prostu trener Marcelino rzuci do boju podstawowy skład z Williamsem i Raulem na szpicy, Unaiem Lopezem i Vesgą w środku pomocy, Muniainem i Berenguerem na skrzydłach, Capą i Yurim po bokach obrony oraz Nunezem z Yeraym na stoperze. Na bramce oczywiście stanie Simon. Miejmy nadzieję że wypoczęci zawodnicy podejmą skuteczną walkę z Atletico i ugrają co najmniej punkt, choć i to będzie ekstremalnie trudne zadanie.

Faworytem tego spotkania na pewno będzie ekipa Atletico. Trener Simeone ma silniejszy skład i chyba nieco świeższy od Athletic, który do końca grał w Copa del Rey a Los Colchonerros odpali dość wcześnie z czwartoligową Cornellą. Baskowie mają też kiepski bilans na nowym obiekcie rywali Wanda Metropolitano. Wszystkie trzy mecze od otwarcia obiektu zakończyły się porażkami odpowiednio 2-0, 3-2 i 2-0. Na starym Vicente Calderon nie było wcale lepiej. Z drugiej strony dzisiejszy rywal ma ostatnio spore kłopoty z wygrywaniem na własnym obiekcie gdzie w trzech meczach przed dzisiejszym pojedynkiem dwa razy zremisował i raz przegrał. To na pewno niepokoi kibiców Atletico. Zawodnicy zrobią więc wszystko by odwrócić ten trend no i utrzymać przewagę nad goniącymi klubami. Miejmy jednak nadzieję że Marcelino wymyśli coś na ekipę trenera Simeone i zaskoczy nas pozytywnie tak jak to zrobił w pojedynku z Granadą.

Przewidywane składy:
Atletico: Oblak – Savić, Felipe, Hermoso – Trippier, Koke, Llorente, Lemar – Joao Felix, Correa – Luis Suarez.
Trener: Diego Pablo Simeone

Athletic: Simon – Capa, Yeray, Nunez, Yuri – Berenguer, Unai Lopez, Vesga, Muniain – Williams, Raul Garcia
Trener: Marcelino

Data: 10.03.2021 godz. 19.00
Miejsce: Madryt, Estadio Wanda Metropolitano
Sędzia: Gil Manzano

Komentarze   

#1 Joxer 2021-03-10 19:23
0-1!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!! !!............. .... brawo IKER!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!
#2 A.S. 2021-03-10 19:23
Jeeest, Iker Muniain, 0:1, pięknie...
#3 Joxer 2021-03-10 19:49
ehhhhh........ brama do szatni..... 1-1...

Tak to jest jak się przestaje grać i czeka na gwizdek końcowy.....
#4 A.S. 2021-03-10 19:49
A jednak, 1:1.... myślałem że dowiozą to do przerwy....
#5 A.S. 2021-03-10 19:54
Ale widać że gramy o pełną pulę, jeśli taki był plan to szacun, przetrzymalismy pierwszy kwadrans a potem gol i pełna kontrola nad meczem, faktycznie za szybko chcieli zejść do szatni. Ale nie ma tego złego, może to uśpi Simone i nic nie zmieni, bo gra Athletic bardziej mi się podobała i niech tak zostanie... Ciekawe też komu szybciej puszczą nerwy, bo zaczątki pod małą wojnę już były. Jedno jest pewne, utrzymanie serii bez porażki będzie sukcesem.
#6 A.S. 2021-03-10 20:12
Karny, eh... Nunez...no i cwaniak Suarez...
#7 Joxer 2021-03-10 20:12
No i lipa :( 2-1..... frajerskie zachowanie Nuneza :(
#8 A.S. 2021-03-10 20:13
2:1, jak ja nie lubię tego gryzonia... cóż, gramy dalej...
#9 Joxer 2021-03-10 20:59
Cóż porażka na Wanda Metropolitano...

Wygrał zespół bardziej cwaniacki.... teraz Celta na wyjeździe....ta m trzeba szukać punktów....
#10 A.S. 2021-03-10 21:02
Wracamy bez punktów, gratulacje dla rywali. Będzie jeszcze okazja do rewanżu w tym sezonie i to już po wszystkim, czyli po finałach Copa del Rey, nam zostaje droga do Europy poprzez puchar. Cóż, walka była, wojny nie było, ale wstydu na pewno też nie. Dużo do analizy, ale to było Atleti w końcu, no i Berenguer jednak nie na prawym skrzydle...ale było nieźle, w końcu to jest piłka kopana i porażki są częścią tej gry.

You have no rights to post comments

Ostatni/poprzedni mecz

Następny mecz

Atletico - Athletic


 
-:-

 Data: 27.04.2024 godz. 21:00

Stadion: Civitas Metropolitano

Sędzia:

Finał Copa del Rey

Athletic - Granada

-:-

 Data: 19.04.2024 godz. 21:00

Stadion: San Mames

Sędzia: Iglesias Villanueva

Tabela ligowa

Nr. Drużyna Bramki Pkt
1. Barcelona 63 - 37 58
2. R. Madryt 49 - 19 56
3. Sevilla 39 - 29 47
4. Sociedad 45 - 33 46
5. Getafe 37 - 25 46
6. Atletico 31 - 21 45
10. Athletic 29 - 23 37
18. Mallorca 28 - 44 25
19. Leganes 21 - 39 23
20. Espanyol 23 - 46 20

Pełna tabela [click]

Shoutbox

Latest Message: 3 years, 7 months ago
  • Joxer : link do sparingu z Logrones: «link»
  • Joxer : Link do sparingu z Paderborn: «link»
  • Joxer : Dzisiaj mecz rezerw o 16.00. Transmisja pod tym linkiem: «link»
  • Joxer : Kto ma ochotę i czas to dzisiaj o 16.00 derby rezerw z Sociedad - link do transmisji: «link»
  • Joxer : Witamy :)
  • Sylas : Witam
  • Leones2 : Transmisja dzisiejszego meczu na Tvp Sport :)
  • Leones2 : A co odnośnie Kepy. Skoro nie pasują mu takie zarobki, chce być gwiazdą światowego formatu, jak to napisał Aitor zagrał w 34 spotkaniach, to ja bym go posadził na ławę(albo i tak zrobiłby to Real Madryt) i może się stać jak z Llorente, też mu coś nie pasowało, ( odszedł chyba za darmo), myślał że się bardziej rozwinię, ale się pomylił , i wędrował z klubu do klubu :D Jak Kepa odejdzie z Athletic, tylko dla kasy,to życzę mu z całego serca żeby było jak z Llorente.
  • Joxer : A co do Ganei to nie jest baskiem ale jest wychowankiem klubu z Kraju Basków i o ile mi wiadomo między 9 a 18 rokiem wychowywał się i trenował w Kraju Basków. Dzisiaj albo jutro jeszcze napiszę coś właśnie o Ganei bo Athletic bardzo się nim interesuje oraz o planowanych przedłużeniach kontraktów. No i jeszcze napiszę dość ciekawy moim zdaniem artykuł o dość niepokojącej decyzji jaką podjął Urrutia ocierającej się o sabotaż klubu.
  • Joxer : Nie no spoko :) Chciałbym częściej coś wrzucać ale zwykle jest tak że muszę z kilku artykułów robić jeden bo newsów o Athletic jest mało gdyż jest to bardzo hermetyczny klub i mało co się wydostaje na zewnątrz ;)

Guests are shown between [].

Only registered users are allowed to post

Reklama

 Jedyny polski serwis Los Leones

Benfica Lizbona
LeedsUtd.pl - Strona o Leeds United

Newcastle United