^Powrót na górę!

Zaloguj Zarejestruj

Login to your account

Username *
Password *
Remember Me

Create an account

Fields marked with an asterisk (*) are required.
Name *
Username *
Password *
Verify password *
Email *
Verify email *
Captcha *
Reload Captcha
Dzisiaj jest |

Odwiedza nas 25 gości oraz 0 użytkowników.

Przed nami ostatni mecz 10 kolejki La Liga a w nim Athletic podejmie na własnym stadionie Real Betis Balompie. Jest to pojedynek o być albo nie być dla trenera Garitano klubie z Bilbao stąd temperatura spotkania może być bardzo wysoka. Mecze weekendowe tak się ułożyły dla obydwu zespołów że wygrana pozwoli na znaczny awans w tabeli i realne włączenie się do walki o europejskie puchary. Jest to swoistego rodzaju paradoks gdyż zarówno Verdiblancos jak i w szczególności Los Leones spisują się w tegorocznych rozgrywkach bardzo słabo. Pytanie czy której drużyny nie dopadnie wirus FIFA bo kilku zawodników miało okazję pojechać na mecze kadr narodowych. W każdym razie miejmy nadzieję że czekają nas spore emocje w dzisiejszym starciu na La Catedral. Spotkanie rozpocznie się o godzinie 21.00 a poprowadzi je Alberola Rojas.

W poprzedniej kolejce obydwie drużyny grały w delegacji. Lepsze humory mogą mieć kibice Betisu, który pojechał na Nou Camp gdzie walczył z FC Barceloną. Verdiblancos polegli 5-2 ale niemal do końca świetnie walczyli o korzystny wynik z bardziej utytułowanym rywalem i dwukrotnie dochodzili Blaugranę na odległość jednej bramki. Dopiero w końcówce spotkania Barca ostatecznie przechyliła szalę zwycięstwa na swoją stronę strzelając dwie bramki i ustalając wynik potkania. Baskowie z kolei pojechali na Jose Zorilla zmierzyć się z czerwoną latarnią ligi – Realem Valladolid. Niestety po kolejnym słabiutkim meczu podopieczni trenera Garitano przegrali 2-1 strzelając honorową bramkę w samej końcówce spotkania za prawą rzutu karnego wykorzystanego przez Inaki Williamsa. Na ewentualne wyrównanie zabrakło już czasu. Przegrana spowodowała że Los Leones spadli do dolnej połowy tabeli z niewielką przewagą nad strefą spadkową.

Nie tak sobie wyobrażał powrót do La Liga Mauricio Pellegrini i nie tak obie wyobrażali początek rozgrywek sternicy ekipy z Estadio Benito Villamarin. Cztery wygrane i pięć porażek to raczej trudno uznać za dobry rezultat. Inna sprawa to taka że Verdiblancos mają już za sobą najgroźniejszych rywali na czele z Realem Madryt, Barceloną, Atletico i Realem Sociedad, w których niestety nie zgromadzili nawet jednego oczka. To jednak kibice byliby w stanie znieść ale jest sprawa, która nie daje wszystkim pokoju czyli sam styl gry zespołu. Tutaj nie ma praktycznie żadnej poprawy największych bolączek zespołu. A tą najważniejszą jest defensywa a dokładniej jej brak. Betis na obecnym etapie rozgrywek stracił już 17 bramek i pod tym względem gorsza jet tylko zamykająca tabelę Celta. Tak się nie da walczyć o europejskie puchary a to jest cel na ten sezon wyznaczony przez szefostwo klubu. W nie po to wydawali tyle na trenera z nazwiskiem. Tym bardziej że Chilijczyk dostał wszystko to co chciał by ta defensywa funkcjonowała. Sprowadzono doświadczonego Victora Ruiza na środek obrony oraz Montoyę i Emersona na boki. Na bramkę przyszedł Claudio Bravo. Do ataku sciągnięto z Genoi Antonio Sanabrię, który miał wzmocnić rywalizację z Borją Iglesiasem. Pellegriniemu pozostało to wszystko odpowiednio poukładać a niestety idzie to trenerowi jak po grudzie. Do tego zespół trapią kontuzje kluczowych piłkarzy. Z Athletic nie zagra Nabil Fekir. Piłkarz został w ostatniej chwili wycofany ze składu na mecz z Barceloną z powodu urazu mięśniowego. Po badaniach okazało się że niestety ale prawdopodobnie będzie potrzebna dłuższa rekonwalescencja. Francuz to podstawowy zawodnik drużyny z Benito Villamarin, który poza pojedynkiem z Barcą wychodził od pierwszej minuty we wszystkich pozostałych meczach sezonu. To jednak nie jest dobry okres kadrowicza Didieda Deschampsa, który powołał go na mecze kadry ale szybko musiał zrezygnować z powodu urazu. Tyle że ofensywny pomocnik nie błyszczy tak formą jak choćby w poprzednim sezonie. W pojedynku z Valladolid w drugiej kolejce jak dotychczas strzelił swojego jedynego gola i to z rzutu karnego. To nie będzie jedyne osłabienie Betisu. Dość szybko bo już na początku pierwszej połowy meczu z Niemcami występ w La Furia Roja zakończył Sergio Canales. Nie wytrzymał mięsień przywodziciela lewej nogi. W środę miały odbyć się dodatkowe testy ale raczej wątpliwe jest by zawodnik zdołał się wyleczyć na pojedynek z Athletic. No chyba że zdarzy się cud ale raczej należy się spodziewać dłuższej przerwy. Kantabryjczyk to kluczowy zawodnik trenera Pellegriniego, który poza samą końcówką meczy z Barceloną i Sociedad grał praktycznie wszystko. Do tego jest bardzo uniwersalny bo trener Betisu wystawiał go praktycznie na każdej pozycji za napastnikiem oraz drugiej linii a także piłkarzem w najlepszej formie w całej drużynie mając na koncie 4 asysty i 1 bramkę (w starciu z Valencią na Mestalla). To też olbrzymi pracuś bo w ostatnim sezonie zagrał w 36 meczach i przebiegł największą liczbę kilometrów ze wszystkich piłkarzy La Liga - 396,861. Pod względem ostatnich podań jest najlepszy w lidze obok Correi z Atletico. Nie dziwne więc że trener Luis Enrique powołał go do kadry. W ostatniej chwili wypadł Mandi u którego na przedmeczowych rutynowych badaniach na obecność covid-19 wykryto wirusa i Pellegrini musiał zweryfikować swoje plany wobec niego. Kontuzjowany był Guardado z tutaj jest dobra informacja dla szkoleniowca że będzie do dyspozycji. Pytanie tylko w jakiej formie będzie Meksykanin gdyż w tym sezonie zagrał tylko minutę a przez resztę czasu praktycznie leczył urazy. Czy Chilijczyk zdecyduje mu się zaufać? U trenera Rubiego i Quique Setiena był to podstawowy zawodnik. Do składu powinni wrócić również Tello oraz Juanmi, którzy mieli drobne urazy ale dwa tygodnie przerwy na mecze reprezentacji wystarczyły by o nich zapomnieli. Urazów jest więcej bo wykluczony jest również Camarasa a niepewny występu Sidnei. Chyba nie było dnia żeby Chilijczyk miał do dyspozycji pełny skład. A teraz spotkań będzie już więcej gdyż dochodzi Copa del Rey a przed świętami mecze będą rozgrywane co trzy dni. Ciężki więc będzie poradzić sobie z okrojonym składem. Na szczęście zespołowi sprzyja kalendarz bo do końca roku zostały jeszcze mecze z Eibarem, Osasuną, Villarrealem, Granadą, Cadiz i Levante. Dziennikarze nazywają to siedmioma (w tym mecz z Athletic) finałami dla Pellegriniego, który musi w końcu awansować do czołówki bo takie są wymagania władz. Jeśli jednak nic nie zmieni się kwestii kontuzji to może być ciężko. Już meczu z Athletic szkoleniowiec musiał się mocno nagimnastykować w kwestii powołań. Ostatecznie lista wybrańców prezentuje się następująco:
Bramkarze: Bravo, Robles, Dani
Obrońcy: Emerson, Montoya, Bartra, Sidnei, Victor Ruiz, Alex Moreno, Miranda
Pomocnicy: Guido Rodriguez, Paul, Carvalho, Guardado, Rodri Joaquin,
Napastnicy: Lainez, Ruibal, Tello, Juanmi, Loren Moron, Sanabria, Borja Iglesias.
Trener Pellegrini zmienił taktykę Betisu tym sezonie z 5-2-3 na 4-4-2 z dwoma snajperami z przodu, dwoma klasycznymi skrzydłowymi i dwójką pivotów. Kluczem do wygranej będzie powstrzymanie rywali bocznych sektorach boiska oraz po stałych fragmentach gry, które drużyna ma całkiem nieźle dopracowane.

Jak po grudzie szły przygotowania do meczu z Betisem. Trener Garitano przez kilka dni musiał sobie radzić mając nawet niespełna 10 piłkarzy na treningach. Wszystko zaczęło się w pierwszym tygodniu po meczu z Valladolid gdy na kadrę pojechali Unai Simon i Inigo Martinez. Później doszły powołania na kadrę Kraju Basków gdzie trener Javier Clemente powołał aż 12 piłkarzy. Następnie okazało się że Jokin Ezkieta, drugi bramkarz jest zarażony Covid-19 i ostatecznie nie pojechał na kadrę która przygotowywała się do pojedynku z Kostaryką. Przy okazji wyszło że kontakt z Ezkietą mieli Lekue i Dani Garcia a to oznaczało dodatkowe testy PCR i przymusową kilkudniową kwarantannę. Jeśli do tego dodamy kontuzjowanych Kodro, Ibaia, Peru oraz zakażonego wirusem De Marcosa to można powiedzieć, że treningów z prawdziwego zdarzenia tak naprawdę nie było. Zaczęły się dopiero we wtorek gdy zaczęli kolejno wracać kadrowicze z jednej oraz drugiej reprezentacji a także lekarze dali zielone światło dla trójki kontuzjowanych piłkarzy – Ibaia, Kodro oraz Peru. Ten ostatni jednak będzie musiał jeszcze jakiś czas potrenować osobno gdyż ma bardzo duże zaległości treningowe i trochę potrwa zanim będzie mógł normalnie ćwiczyć wraz z resztą zespołu. Pod koniec tygodnia do zajęć wrócili Oscar, Dani i Inigo, którym ostatnie testy wyszedł negatywnie a to oznacza że mogą już normalnie trenować. De Marcos dołączył do Peru i obaj idą trochę innym trybem niż reszta zespołu z powodu wspomnianych już sporych zaległości treningowych. Tak więc jedynym zawodnikiem, który jest poza zespołem to Ezkieta. Garitano miał więc niewiele czasu na przygotowanie do meczu, który zadecyduje o jego być albo nie być klubie. Na razie opiekun Los Leones nie zachowuje się tak jakby to był jeden z najważniejszych meczów w jego karierze. Na przedmeczowej konferencji prasowej miał nawet stwierdzić że nic nie wie o jakimś ultimatum. Dziennikarze jednak twierdzą co innego. Cóż, przekonamy się o tym zapewne dopiero w sytuacji gdyby Garitano przegrał dzisiaj na San Mames. Tyle że jak znam życie i zawodników Los Leones to będą gryźli trawę żeby wygrać i uratować trenera, a osłabienia Betisu i ich radosna gra obronie tylko mogą w tym pomóc. Gaizka Garitano wybrał na swój mecz o „życie" następujących zawodników:
Bramkarze: Simon, Herrerin
Obrońcy: Nunez, Martinez, Yeray, Lekue, Yuri, Capa, Balenziaga
Pomocnicy: Vesga, Unai Lopez, Cordoba, Berenguer, Dani Garcia, Sancet, Raul Garcia, Vencedor, Zarraga
Napastnicy: Williams, Muniain, Villalibre, Inigo Vicente.
W kadrze brak jest w zasadzie jedynie rekonwalescentów. Skład raczej będzie najsilniejszy i ponieważ grunt pali się Garitano pod stopami to trudno posądzać go o testowanie czegokolwiek nowego, no chyba że nie ma żadnego instynktu samozachowawczego.

Wprawdzie La Catedral obecnie daleko do niezdobytej twierdzy ale dla Betisu jest to miejsce raczej niezbyt dobrze wspominane. Nowe San Mames to już ogóle temat tabu dla Verdiblancos, którzy sześć razy przyjechali na nowy obiekt Athletic i zawsze wracali na tarczy. Nawet z takimi „tuzami" myśli trenerskiej jak Ziganda czy Garitano udawało się zdobyć komplet punktów. I to jest na pewno spora nadzieja dla opiekuna Los Leones by zachować swoją posadę, poza oczywiście licznymi brakami kadrze rywala. Tak więc patrząc na ubytki kadrowe rywali to w Baskach należy upatrywać faworytów tego meczu. Tym bardziej że będą naprawdę bardzo zdeterminowani bo wiedzą że walczą o być albo nie być swojego szkoleniowca.

Ten mecz będzie wyjątkowy dla Inigo Martineza, który zagra spotkanie nr 100 w barwach Los Leones. Jest to naprawdę świetny wynik zważywszy na to że przyszedł do klubu w styczniu 2018 roku a więc niespełna trzy lata temu. Z meczów z Betisem ma też dobre wspomnienia bo jak dotychczas właśnie przeciwko Verdiblancos strzelił swoją jedyną jak dotychczas bramkę w barwach Athletic.

Przewidywane składy:
Athletic: Simon – Capa, Yeray, Martinez, Yuri – Unai Lopez, Dani Garcia – Williams, Muniain, Morcillo – Raul Garcia.
Trener: Gaizka Garitano

Betis: Bravo – Emerson, Bartra, Victor Ruiz, Alex Moreno – Carvalho, Guido Rodriguez – Tello, Joaquin – Sanabria, Moron.
Trener: Manuel Pellegrini

Data: 21.11.2020 godz. 21.00
Miejsce: Bilbao, Estadio San Mames
Sędzia: Alberola Rojas

Komentarze   

#1 A.S. 2020-11-23 21:12
Brawo! Ładna gra i 1:0, oby tak dalej!!!
#2 Joxer 2020-11-23 21:14
Ja pierdzielę... Betis sabotuje nam zwolnienie Garitano... ;p;p;p
#3 Joxer 2020-11-23 21:18
Ale muszę przyznać że Garitano ma cojones albo jest wariatem..... zostawić na ławie Raula Garcię, Unaia i Daniego Garcię meczu o swoją głowę..... ;p;p;p
#4 A.S. 2020-11-23 21:36
Brawo,piekna akcja i 2:0!!!
#5 Joxer 2020-11-23 21:39
Spalonego chyba nie było... 2-0......brawo Ander :)

Ale Villalibre ładnie złożył się do tej główki.... szkoda że sam nie trafił...
#6 A.S. 2020-11-23 21:41
Tak, należałby mu się ten gol, może by podniósł w końcu głowę do góry. Jak narazie fajnie się to ogląda, chyba tak to wygląda na tle Betisu tylko...
#7 Joxer 2020-11-23 21:44
Villalibre co dzisiaj gra to ja nie mam pytań..... nie wiem co mu Clemente na kadrze powiedział ale chłop dzisiaj do złudzenia przypomina gostka co grał poprzednio z 20 na plecach.... ;p;p;p
#8 A.S. 2020-11-23 21:46
Jest szansa dojechać Betis wysoko, a to oznacza że Garitano zostanie jeszcze... niestety. Prawdą jest że 4 bańki będzie to kosztować jak gościa wymienią przed czasem?
#9 Joxer 2020-11-23 21:49
No tak policzyli dziennikarze... . odszkodowanie dla Garitano i pensja nowego trenera do końca sezonu...
#10 A.S. 2020-11-23 21:51
2:0 ,no ale teraz ulubione zajęcie Garitano, przerwa... czyli co zrobić żeby to wszystko spierdzielić,he ,he
#11 Joxer 2020-11-23 21:53
No a jak.... Garitano już wyciąga narzędzia do kastracji bo jego piłkarze pokazali za duże cojones w pierwszej połowie meczu... ;p;p;p

Poza tym już kombinuje kogo tutaj pierwszego zdjąć z boiska żeby zepsuć grę ;)
#12 A.S. 2020-11-23 22:20
Ależ akcje lecą...3:0, Muniain!!! Ale to jest mecz Villalibre, niech i jemu dziś coś wpadnie.
#13 Joxer 2020-11-23 22:21
3-0!!!!!!!!!!!! !!!!..... trzecia asysta Villalibre i bramka Muniaina....
#14 A.S. 2020-11-23 22:28
Alex Barenguer,4:0!! ! Jazda niesamowita!!!
#15 Joxer 2020-11-23 22:29
4-0!!!!!!!!!!!! !!!! Berenguer!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!
#16 Joxer 2020-11-23 22:31
Garitano to aż się przestraszył i zmian nie robi ;)
#17 A.S. 2020-11-23 22:32
Do tego wydaje się dobre zmiany robi Garitano, tak to też bym widział. Zobaczymy co dalej, ale życzę gola dla naszej 9tki czyli 20stki,hi,hi.
#18 Joxer 2020-11-23 22:32
I proszę.... jednak nie.... ;) Sancet i Morcillo na boisku ;)
#19 A.S. 2020-11-23 22:37
Oooo... Raul Garcia za Williamsa, to już poza moim umysłem....ale niech tam przy takim wyniku.
#20 Joxer 2020-11-23 22:47
To spokojnie mogłaby być Manita ;)
#21 Joxer 2020-11-23 22:49
Lekue za Villalibre???? Teraz to można ;)
#22 A.S. 2020-11-23 22:49
Na koniec dać pograć takim graczom jak Balenziaga i Lekue, słusznie! Brawo. Athletic górą, szczęśliwy jestem i fajne widowisko było. Wypadek przy pracy Garitano? Nieważne, są cenne punkty!
#23 Joxer 2020-11-23 22:56
Fajny mecz.... mam nadzieję że nie ostatni :) Pewne i przekonujące zwycięstwo ;)

Oby teraz Garitano nie popadł w hurraoptymizm bo teraz kalendarz będzie cięższy i będzie więcej meczów.... ;)

You have no rights to post comments

Ostatni/poprzedni mecz

Następny mecz

Real Madryt - Athletic


 
-:-

 Data: 31.03.2024 godz. 21:00

Stadion: Santiago Bernabeu

Sędzia:

Poprzedni mecz

Athletic - Alaves

-:-

 Data: 16.03.2024 godz. 21:00

Stadion: San Mames

Sędzia: Muniz Ruiz

Tabela ligowa

Nr. Drużyna Bramki Pkt
1. Barcelona 63 - 37 58
2. R. Madryt 49 - 19 56
3. Sevilla 39 - 29 47
4. Sociedad 45 - 33 46
5. Getafe 37 - 25 46
6. Atletico 31 - 21 45
10. Athletic 29 - 23 37
18. Mallorca 28 - 44 25
19. Leganes 21 - 39 23
20. Espanyol 23 - 46 20

Pełna tabela [click]

Shoutbox

Latest Message: 3 years, 7 months ago
  • Joxer : link do sparingu z Logrones: «link»
  • Joxer : Link do sparingu z Paderborn: «link»
  • Joxer : Dzisiaj mecz rezerw o 16.00. Transmisja pod tym linkiem: «link»
  • Joxer : Kto ma ochotę i czas to dzisiaj o 16.00 derby rezerw z Sociedad - link do transmisji: «link»
  • Joxer : Witamy :)
  • Sylas : Witam
  • Leones2 : Transmisja dzisiejszego meczu na Tvp Sport :)
  • Leones2 : A co odnośnie Kepy. Skoro nie pasują mu takie zarobki, chce być gwiazdą światowego formatu, jak to napisał Aitor zagrał w 34 spotkaniach, to ja bym go posadził na ławę(albo i tak zrobiłby to Real Madryt) i może się stać jak z Llorente, też mu coś nie pasowało, ( odszedł chyba za darmo), myślał że się bardziej rozwinię, ale się pomylił , i wędrował z klubu do klubu :D Jak Kepa odejdzie z Athletic, tylko dla kasy,to życzę mu z całego serca żeby było jak z Llorente.
  • Joxer : A co do Ganei to nie jest baskiem ale jest wychowankiem klubu z Kraju Basków i o ile mi wiadomo między 9 a 18 rokiem wychowywał się i trenował w Kraju Basków. Dzisiaj albo jutro jeszcze napiszę coś właśnie o Ganei bo Athletic bardzo się nim interesuje oraz o planowanych przedłużeniach kontraktów. No i jeszcze napiszę dość ciekawy moim zdaniem artykuł o dość niepokojącej decyzji jaką podjął Urrutia ocierającej się o sabotaż klubu.
  • Joxer : Nie no spoko :) Chciałbym częściej coś wrzucać ale zwykle jest tak że muszę z kilku artykułów robić jeden bo newsów o Athletic jest mało gdyż jest to bardzo hermetyczny klub i mało co się wydostaje na zewnątrz ;)

Guests are shown between [].

Only registered users are allowed to post

Reklama

 Jedyny polski serwis Los Leones

Benfica Lizbona
LeedsUtd.pl - Strona o Leeds United

Newcastle United