^Powrót na górę!

Zaloguj Zarejestruj

Login to your account

Username *
Password *
Remember Me

Create an account

Fields marked with an asterisk (*) are required.
Name *
Username *
Password *
Verify password *
Email *
Verify email *
Captcha *
Reload Captcha
Dzisiaj jest |

Odwiedza nas 16 gości oraz 0 użytkowników.

Emocje Pucharu Króla już za nami i wprawdzie radość z awansu do finału w Baskonii jest wszechobecna, to trzeba skoncentrować się na rozgrywkach ligowych bo niewiele ponad 48 godzin od powrotu zawodników do Bilbao trzeba znowu rozegrać kolejne spotkanie, tym razem w ramach Primera Division. Rywalem Basków będzie zajmująca aktualnie 15 miejsce w tabeli ekipa Realu Valladolid a spotkanie odbędzie się na wyjeździe na Estadio Jose Zorilla. Jest to mecz z gatunku tych, które należy rozegrać ale nikt nie obiecuje sobie po nim nic specjalnego z prostego powodu – Pucelanos to bardzo niewygodny rywal, z którym gra się bardzo ciężko a na murawie przeważa walka i wyrachowanie zamiast efektownego futbolu. Chyba nikt w La Liga nie lubi grać na Estadio Jose Zorilla gdzie gospodarze czują się bardzo dobrze w tym co serwują fanom. Początek spotkania zaplanowano na godzinę 14.00 a poprowadzi je Munuera Montero.

W poprzedniej kolejce mecz obydwu dzisiejszych rywali zakończyły się takimi samymi wynikami a więc 1-0. Tyle że o wiele bardziej zadowoleni mogą być piłkarze z Bilbao, którzy tą jedną bramkę strzelili za sprawą Raula Garcia (z rzutu karnego) i dzięki temu zainkasowali komplet punktów na San Mames z niezwykle trudnym pojedynku z Villarrealem. Valladolid niestety stracił właśnie jedną bramkę na Anoeta gdzie uległ miejscowemu Sociedad po strzale Adriana Januzaja.

Valladolid to jak na razie ligowy średniak ale z ambicjami. Właściciel klubu, słynny Brazylijczyk Ronaldo stopniowo buduje drużyną dokładając kolejne klocki. Zapewne na większą przebudowę zespołu trzeba będzie poczekać do lata ale już w zimie doszło do kilku roszad w drużynie, która czyszczono ze zbędnych piłkarzy. Do Realu Madryt powrócili dwaj wypożyczeni zawodnicy – bramkarz Łunin i skrzydłowy Frutos. Jakoś nie znaleźli uznania w oczach Sergio Gonzaleza. Tak samo jak Federico Barba, który powrócił do Chievo. Do Oviedo poszedł Luismi, do Panathinaikosu Anuar a Numancii – Aguado. Kupiono Sekou Gassama z Almerii za 400 tys. euro z Almerii ale od razu wypożyczono do końca sezonu do Fuenlabrady. Gassama to całkiem niezły napastnik, który może grać również na pozycji skrzydłowego i jest szykowany do ataku drużyny na przyszłe rozgrywki gdy do własnych klubów wrócą Enes Unal oraz Sandro Ramirez. Ronaldo wykorzystał po raz kolejny swoje znajomości w Brazylii i ściągnął na Jose Zorilla 21 letniego środkowego pomocnika Palmeiras – Matheusa Fernandesa. Lewą obronę wzmocniono Raule Garcią z Getafe. Sergio Gonzalez szukał jeszcze kogoś do ofensywy ale nie napastnika a bardziej piłkarza odpowiedzialnego za rozegranie. Wybór padł na pozostającego bez klubu 32 letniego Hatema Ben Arfę. Francuz to niespełniony talent francuskiego futbolu, wychowanek Olimpique Lyon, któremu wieszczono niesamowitą karierę ale niestety skończyło się na nadziejach bo zawodnik ten nigdzie dłużej nie zagrzał miejsca a dobre mecze można policzyć pewnie na palcach dwóch rąk. Na razie w Valladolid w przeciągu miesiąca zagrał 12 minut ale być może będzie tych minut więcej gdyż Francuz jest bardzo wszechstronnym piłkarzem, który nie tylko może grać na pozycji ofensywnego pomocnika ale również na skrzydłach a to dla trenera Gonzaleza jest naprawdę spory atut. Generalnie były zawodnik Deportivo La Coruna lubi takich piłkarzy i zapewne właśnie dlatego ściągnął go na Estadio Jose Zorilla. No i „cena" była przystępna gdyż piłkarz po prostu miał swoją kartę w ręku a klubu nie stać było na większe wydatki. Zapewne do lata to się zmieni gdyż kilku piłkarzy z obecnej kadry nie będzie narzekało na brak zainteresowania na czele z rewelacyjnym obrońcą Salisu o którego już pytało Atletico Madryt. Valladolid zarobi pewnie okrągłą sumę, która spożytkuje na nowych zawodników. Trochę szkoda bo jeśli Valladolid chce osiągnąć coś więcej i włączyć się do walki o europejskie to właśnie na takich zawodnikach jak wspomniany Salisu powinien budować skład. Już teraz trener Sergio Gonzalez wykonał świetną robotę bo klub jest w czołówce zespołów z najmniejszą liczbą straconych goli. Ma ich 29 i tylko Atletico, Getafe, Real Madryt i Athletic są lepsze pod tym względem a na równi z nimi Sevilla. A należy pamiętać że przed sezonem pozbył się innego świetnego stopera – Calero. Gdyby Salisu nie odszedł to szkoleniowiec Pucelanos mógłby się skupić na ofensywie, która jest piętą Achillesową drużyny. 22 strzelone bramki to dramatyczny wynik i bez tego nie ma co marzyć o górnej połowie tabeli nie mówiąc już o europejskich pucharach. No chyba że ma się lepsza defensywę, która straci jeszcze mniej bramek. No ale w obecnym sezonie trener nie zdoła już zbytnio poprawić tego elementu gry i musi poczekać na lato. Tak więc jest to melodia przyszłości. A na razie musi się skupić na najbliższych spotkaniach i zdobyć jeszcze z 10 – 11 oczek dających raczej pewne utrzymanie w La Liga. Nie powinno to być trudne do zrealizowania a droga ku temu wiedzie przez własny obiekt. Tylko tutaj zespół musi poprawić trochę wyniki, które nie są najlepsze. Póki co drużyna wygrała zaledwie 3 spotkania, 7 razy zremisowała i 2 razy przegrała strzelając 13 bramek i tracąc 9. Niezbyt dobry wynik. Polepszyć go w meczu z Athletic może być jednak ciężko bo za kartki pauzować będzie Sergi Guardiola, najlepszy strzelec drużyny z 6 bramkami na koncie. Na szczęście trener Gonzalez ma czym postraszyć gdyż do dyspozycji ma jeszcze Unala, Sandro Ramireza oraz Oscara Plano. Do nich dołączy Ben Arfa, który po miesiącu nadrabiania zaległości treningowych jest już gotowy do gry. Czy jednak wyjdzie w podstawowym składzie to się okaże. W każdym razie znalazł się wśród powołanych, których lista prezentuje się następująco:
Bramkarze: Masip, Caro
Obrońcy: Moyano, Pedro Porro, Olivas, Salisu, Nacho, Raul Garcia
Pomocnicy: Hervias, Joaquin, Alcaraz, Fede, Michel, Ben Harfa
Napastnicy: Unal, Sandro, Toni Villa, Plano.
Z przyczyn technicznych trener zrezygnował z Antonito, Javi Sancheza, Matheusa Fernandez oraz Valdo. Stiven Plaza z kolei pojechał na mecz rezerw do Alaves B a Sergi Guardiola musi odcierpieć karę za kartki. Sergio Gonzalez postawi na swoje standardowe ustawienie 4-3-3. Parę stoperów powinni stworzyć Salisu z Olivasem wspomagani po bokach przez Moyano i Raula Garcię. Rolę defensywnego pomocnika powinien pełnić Joaquin a przed niż zagrają zapewne dwaj nieco bardziej ofensywne usposobieni środkowi pomocnicy – Michel i Alcaraz. Na szpicy prawdopodobnie zagra Una a nieco bardziej za jego plecami Sandro i Oscar Plano w miejsce Sergi Guardioli.

Baskowie wrócili do Bilbao dopiero w piątek nad ranem i gdy pojawili się w Lezamie przywitała ich kilkusetosobowa grupa fanów, która towarzyszyła w porannym rozruchu, zanim wszyscy udali się do domów. Jak nie trudno się zorientować przygotowania przez całe dwa dni do spotkania z Valladolid zeszły na dalszy plan bo tematem nr jeden był awans do finału Copa del Rey i pojedynek z Realem Sociedad San Sebastian. Trener Garitano wprawdzie zamknął dla publiczności sobotni trening ale i tak było wiadomo, że zajęcia będą bardzo lekkie zorientowane na odzyskanie świeżości po ciężkim pojedynku na Los Carmenes. Zresztą jak pisali dziennikarze drużyna trenowała w dwóch grupach a więc osobno Ci, którzy grali z Granadą a osobno cała reszta. Tradycyjnie już jak na poprzednich zajęciach trener Garitano dołączył do zespołu piłkarzy rezerw. Przede wszystkim zaproszeni zostali obrońcy – Sillero oraz Vivian, którym chciał się przyjrzeć szkoleniowiec jako potencjalne zastępstwo dla Nuneza i Capy, którzy będą pauzować za nadmiar żółtych kartek. I tutaj jest dobra wiadomość dla zespołu bo w związku z absencją jednego z podstawowych stoperów to najprawdopodobniej Los Leones będą zmuszeni zagrać ustawieniem 4-2-3-1. To oznacza, że raczej nie grozi kibicom zgrzytanie zębami na widok tego co prezentują Baskowie na murawie. Jest też mniejsza szansa na to że trener coś sknoci zmianami. Niestety po początkowych sukcesach za pomocą taktyki z trzema stoperami Garitano zabrakło pomysłu jak pogodzić atak z obroną i o ile to drugie funkcjonuje co najmniej dobrze to drugi aspekt, ten ofensywny totalnie leży. No ale opiekun Athletic niestety ale tego chyba nie widzi, a powrót do pierwotnej taktyki idzie mu topornie i robi to w momencie gdy jest postawiony pod ścianą. Może jednak po meczu na Los Carmenes na dobre zmieni zdanie i nie trzeba będzie się cieszyć się z absencji zawodnika swojego zespołu by móc zobaczyć dobrze grający zespół. W każdym razie dzisiaj można spodziewać się klasycznego ustawienia Athletic. Na ławce musi jednak być jeden rezerwowy stoper i ostatecznie rywalizację wśród rezerwistów wygrał Sillero, który pojechał do Valladolid. Lista powołanych prezentuje się następująco:
Bramkarze: Simon, Herrerin
Obrońcy: Martinez, Yeray, Lekue, Yuri, Balenziaga, Sillero
Pomocnicy: Unai Lopez, Cordoba, Larrazabal, Dani Garcia, Vesga, Raul Garcia, Sancet
Napastnicy: Ibai, Williams, Muniain, Aduriz.
W Bilbao pozostali Benat, San Jose i Kodro z przyczyn technicznych oraz kontuzjowani De Marcos i Villalibre, którzy leczą kontuzje. Oczywiście poza pauzującymi za kartki Capą i Nunezem. Miejmy nadzieję że Garitano nie wymyśli jakiejś kolejnej cudacznej taktyki albo zestawienia osobowego i postawi na klasyczne 4-2-3-1 i zagra tak jak z Villarrealem. Jedynymi zmianami w takim przypadku powinno być wprowadzenie Lekue w miejsce pauzującego Capy. Miejmy nadzieję że na lewej flance zamiast Cordoby zagra Ibai, który lepiej wykonuje stałe fragmenty gry bo bez niego nie ma w podstawowej jedenastce zawodnika, który potrafiłby to dobrze zrobić a widać te braki w trakcie kolejnych spotkań.

Faworytem tego meczu będą gospodarze a więc Valladolid. Po pierwsze są na pewno bardziej wypoczęci gdyż swój ostatni mecz grali tydzień wcześniej i mieli więcej czasu do odpoczynku. Niestety na tym etapie sezonu raczej trudno oszukać zmęczenie i to co się ma w nogach. Forma też wydaje się być po stronie Pucelanos, którzy raczej regularnie punktują bez większych przestojów. Ostatnie pięć spotkań to dwie wygrane i 1 remis co daje 7 oczek, przy czym tylko dwa mecze Valladolid zagrał u siebie. Baskowie przy tym wypadają blado gdyż dopiero tydzień temu zdobyli komplet punktów po 10 spotkaniach bez zwycięstwa. Straty osobowe wydają się bilansować bo jeśli chodzi o Athletic to w grę wchodzi tylko Capa gdyż brak Nuneza to raczej wzmocnienia związane ze zmianą taktyki. Valladolid będzie musiał sobie poradzić bez bramkostrzelnego Guardioli, który musi odcierpieć karę za czerwoną kartkę. Poza tym jakby nie patrzeć jest to spotkanie wyjazdowe a Los Leones w delegacji bardzo słabo się spisują. Szczęśliwy dla Valladolid jest nawet sędzia – Munuera Montero, który w tym sezonie dwukrotnie prowadził mecze tego zespołu na Jose Zorilla i oba mecze zakończyły się zdobyciem punktów, z Eibar (2-0) i Osasuną (1-1). Skor była wygrana i remis to może teraz czas na przegraną Valladolid na swoim obiekcie? Na pewno będzie to trudny mecz dla Basków, ale miejmy nadzieję że dobrze się w nim zaprezentują i pokażą, że wygrana nad Villarreal i awans do finału Copa del Rey nie był przypadkiem.

Przewidywane składy:
Valladolid: Masip – Moyano, Olivas, Salisu, Garcia – Joaquin – Alcaraz, Michel – Plano, Unal, Sandro.
Trener: Sergio Gonzalez

Athletic: Simon – Lekue, Yeray, Martinez, Yuri – Unai Lopez, Dani Garcia – Williams, Muniain, Cordoba – Raul Garcia.
Trener: Gaizka Garitano

Data: 08.03.2020 r. godz. 14.00
Miejsce: Valladolid, Estadio Jose Zorilla (poj. ok 26,5 tys.)
Sędzia: Munuera Montero

Komentarze   

#1 A.S. 2020-03-08 15:04
Bardzo fajna pierwsza połowa no i wynik 2:0. Brawo, ładnie z wolnego Unai Lopez i po fajnej centrze Cordoby gol Raula Garcii. To jest to ustawienie,bez kombinacji i pomysłów naszego trenera. Zobaczymy jak dalej.
#2 A.S. 2020-03-08 15:59
Fiu,fiu 4:1, już nie pamiętam tak okazałego wyniku w lidze. Choć przy golu Sandro na 2:1 trochę się zaniepokoiłem, to skończyło się pięknie: Williams i Cordoba- zyskał po tym meczu w moich oczach. Brawo.
#3 Joxer 2020-03-08 17:12
Da się bez kombinacji??? Jak najbardziej się da.... futbol to naprawdę prosta gra... :)

Cordobie naprawdę dobrze zrobiła posiadówka na trybunach i przerwa od gry... jak na razie wnioski wyciągnął prawidłowe... :)

Następnym razem jak Garitano wpadnie na pomysł by ustawić zespół 4-2-3-1 na słabszy lub porównywalny zespół to Prezydent Elizegi powinien zejść z loży honorowej i dać mu w łeb a później wręczyć wypowiedzenie z roboty ;)

You have no rights to post comments

Ostatni/poprzedni mecz

Następny mecz

Real Madryt - Athletic


 
-:-

 Data: 31.03.2024 godz. 21:00

Stadion: Santiago Bernabeu

Sędzia:

Poprzedni mecz

Athletic - Alaves

-:-

 Data: 16.03.2024 godz. 21:00

Stadion: San Mames

Sędzia: Muniz Ruiz

Tabela ligowa

Nr. Drużyna Bramki Pkt
1. Barcelona 63 - 37 58
2. R. Madryt 49 - 19 56
3. Sevilla 39 - 29 47
4. Sociedad 45 - 33 46
5. Getafe 37 - 25 46
6. Atletico 31 - 21 45
10. Athletic 29 - 23 37
18. Mallorca 28 - 44 25
19. Leganes 21 - 39 23
20. Espanyol 23 - 46 20

Pełna tabela [click]

Shoutbox

Latest Message: 3 years, 7 months ago
  • Joxer : link do sparingu z Logrones: «link»
  • Joxer : Link do sparingu z Paderborn: «link»
  • Joxer : Dzisiaj mecz rezerw o 16.00. Transmisja pod tym linkiem: «link»
  • Joxer : Kto ma ochotę i czas to dzisiaj o 16.00 derby rezerw z Sociedad - link do transmisji: «link»
  • Joxer : Witamy :)
  • Sylas : Witam
  • Leones2 : Transmisja dzisiejszego meczu na Tvp Sport :)
  • Leones2 : A co odnośnie Kepy. Skoro nie pasują mu takie zarobki, chce być gwiazdą światowego formatu, jak to napisał Aitor zagrał w 34 spotkaniach, to ja bym go posadził na ławę(albo i tak zrobiłby to Real Madryt) i może się stać jak z Llorente, też mu coś nie pasowało, ( odszedł chyba za darmo), myślał że się bardziej rozwinię, ale się pomylił , i wędrował z klubu do klubu :D Jak Kepa odejdzie z Athletic, tylko dla kasy,to życzę mu z całego serca żeby było jak z Llorente.
  • Joxer : A co do Ganei to nie jest baskiem ale jest wychowankiem klubu z Kraju Basków i o ile mi wiadomo między 9 a 18 rokiem wychowywał się i trenował w Kraju Basków. Dzisiaj albo jutro jeszcze napiszę coś właśnie o Ganei bo Athletic bardzo się nim interesuje oraz o planowanych przedłużeniach kontraktów. No i jeszcze napiszę dość ciekawy moim zdaniem artykuł o dość niepokojącej decyzji jaką podjął Urrutia ocierającej się o sabotaż klubu.
  • Joxer : Nie no spoko :) Chciałbym częściej coś wrzucać ale zwykle jest tak że muszę z kilku artykułów robić jeden bo newsów o Athletic jest mało gdyż jest to bardzo hermetyczny klub i mało co się wydostaje na zewnątrz ;)

Guests are shown between [].

Only registered users are allowed to post

Reklama

 Jedyny polski serwis Los Leones

Benfica Lizbona
LeedsUtd.pl - Strona o Leeds United

Newcastle United