^Powrót na górę!

Zaloguj Zarejestruj

Login to your account

Username *
Password *
Remember Me

Create an account

Fields marked with an asterisk (*) are required.
Name *
Username *
Password *
Verify password *
Email *
Verify email *
Captcha *
Reload Captcha
Dzisiaj jest |

Odwiedza nas 17 gości oraz 0 użytkowników.

Przed nami ostatnia kolejka jakże emocjonującego sezonu 2018/2019. W jego trakcie przeżywaliśmy upadki i wzloty a każdy niemal mecz był obarczony olbrzymią presją na wynik. Nie inaczej będzie także w tym ostatnim, gdy Los Leones stoczą walkę o 6 miejsce w tabeli i bezpośredni awans do rozgrywek grupowych Ligi Europy. Będzie to również korespondencyjna walka z Realem Sociedad i Espanyolem, które to zespoły liczą na potknięcie się Athletic i w razie zwycięstwa, któregokolwiek z nich na Cornella El Prat to właśnie wygrany zajmie 7 miejsce w tabeli i zagra w eliminacjach do rozgrywek europejskich. Jest więc o co grać, tym bardziej że Andaluzyjczy liczą na potknięcie się Getafe i Valencii i w ostateczności rzutem na taśmę na awans do eliminacji Ligi Mistrzów, choć patrząc na bezpośrednich rywali obydwu tych zespołów raczej trudno spodziewać się cudów. W każdym bądź razie los podopiecznych trenera Garitano zależy od nich samych. Początek spotkania zaplanowano na 16.15 co wywołało spore oburzenie w środowisku kibicowskim i w obydwu klubach, tym bardziej że tak „prestiżowe" spotkania o utrzymanie rozegrają się dzisiaj o godzinie 20.45. No ale nie pierwszy i nie ostatni raz władze La Liga pokazują że dziwnie rozumieją „dobro" rozgrywek. Rozjemcą spotkania na Ramon Sanchez Pizjuan będzie Pan Sanchez Martinez.

W poprzedniej kolejce obydwa zespoły zapunktowały. O wiele lepiej spisali się Baskowie, którzy odprawili z La Catedral Celtę Vigo wygrywając 3-1 po golach Raula Garcii (x2) oraz Williamsa. Starty zmniejszył w końcówce Iago Aspas wykorzystując rzut karny po zagraniu ręką Aritza Aduriza. Sevilla swoje spotkanie rozgrywała na Wanda Metropolitano. Wydawało się że przegra i ostatecznie pogrzebie swoje szanse na 4 miejsce ale Atletico ograniczyło się tylko do jednej bramki Koke w pierwszej połowie a Andaluzyjczycy w desperackim zrywie w drugiej części zdołali wyrównać za sprawą Pablo Sarabii i przedłużyć swoje nadzieje do ostatniej kolejki.

Trener Joaquin Caparros, pełniący rolę Dyrektora Sportowego Sevilli po raz drugi w ostatnich dwóch sezonach „bawi" się w „strażaka" pierwszego zespołu po nieudanych przygodach z kolejnymi trenerami i zapewnia awans do europejskich pucharów. Zapewne zarząd liczył na wyższą pozycję i bezproblemowy awans do eliminacji Ligi Mistrzów ale niestety patrząc na postawę drużyny z Ramon Sanchez Pizjuan należy się chyba cieszyć nawet z Ligi Europy bo Sevillitas grali mocno w kratkę i za nic nie potrafili ustabilizować swojej formy. Najlepszym przykładem są ostatnie mecze i w sytuacji gdy wszystkie drużyny walczące o Ligę Mistrzów traciły punkty to podopieczni trenera Caparrosa oddawali komplety punktów takim „tuzom" jak Girona na wyjeździe (prawie pewny spadkowicz) oraz Leganes u siebie, z którym przegrali aż 0-3 (Ogórki walczyły o utrzymanie). Małym pocieszeniem dla kibiców może być fakt że spotkania drużyny ze stolicy Andaluzji oglądało się naprawdę świetnie gdyż niemal zawsze padało w nich sporo bramek. Szkoda że często do siatki ich zespołu ale w sumie futbol na tym polega że ogląda się go dla bramek. Trener Caparros, mimo poważnej choroby (białaczka) i tak spisał się bardzo dobrze bo w obliczu słabego przygotowania do sezonu, licznych kontuzji wyprowadził zespół na miejsce dające grę w europejskich pucharach. W nowym sezonie drużyna zacznie od początku, pewnie już z nowym szkoleniowcem. Jak to mówią do trzech razy sztuka bo ostatnie dwa sezony pod tym względem były wręcz dramatyczne a wybory nowych opiekunów pierwszego zespołu wręcz tragiczne bo zarówno Berizzo, Montella jak i ostatnie objawienie trenerskie w Hiszpanii – Pablo Machin nie udźwignęli ciężaru prowadzenie zespołu. No ale żeby nowy trener miał optymalne warunki do przygotowania zespołu najlepiej byłoby zająć 6 miejsce, co może nie być łatwe. Resztę powinien zrobić powracający po nieudanej przygodzie poza Hiszpanią, legendarny Dyrektor Sportowy Sevilli – Monchi. Trener Caparros musi po ostatnich kiepskich występach pozbierać drużynę nie tylko psychicznie ale również fizycznie bo sytuacja kadrowa nie jest zbyt dobra. Kontuzjowani są Caricco, Gonalons, Wober oraz Andre Silva. Była nadzieja że odzyska się pierwszą dwójkę ale wraz z upływem coraz bardziej gasła. Andre Silva niestety ale jeszcze jakiś czas będzie niedostępny. Po urazach wrócili za to Mercado oraz Promes ale nie wiadomo w jakiej są dyspozycji gdyż dość długo leczyli swoje kontuzje. Dostępny w ostatnim meczu powinien być również Nolito, który tuż po swoim świetnym występie na San Mames w Copa del Rey doznał urazu zerwania mięśnia i od tego czasu przechodził intensywną rehabilitację nie mając okazji zagrać ani minuty. Być może jemu trener Caparros da szansę na pokazanie się na Ramon Sanchez Pizjuan. Dodatkowo za kartki pauzować muszą Roque Mesa oraz Ever Banega a to oznacza kompletne rozbicie drugiej linii gdzie obaj zawodnicy odgrywają kluczowe role. Trener Caparros nie miał więc zbytniego wyboru przy powołaniach bo miał do dyspozycji tylko 19 piłarzy i lista na mecz z Athletic prezentuje się następująco:
Bramkarze: Vaclik, Soriano,
Obrońcy: Sergi Gomez, Mercado, Kjaer, Gnagnon, Escudero,
Pomocnicy: Navas, Amadou, Rog, Vazquez, Sarabia, Vidal, Promes, Bryan
Napastnicy: Nolito, Munir, Ben Yedder.
Jedynym, który został pominięty w powołaniach z przyczyn technicznych jest boczny obrońca Arana. Trener Caparros będzie musiał zupełnie przemodelować linię środkową. Trudno powiedzieć na kogo postawi. Według dziennikarzy najbliżej podstawowej jedenastki są Rog oraz Amadou. Pozostała cześć składu to będzie najsilniejsze zestawienie na jakie stać w tej chwili zespół. W ataku powinna pojawić się czwórka z Ben Yedderem na szpicy, wspomagającymi go na skrzydłach Sarabią oraz Munirem a także wchodzącym z drugiej linii Vazquezem. W obronie zagrają cofnięci Escudero i Navas po bokach oraz Mercado z Sergi Gomezem na środku. Szkoleniowiec raczej zrezygnuje z Kjaera ze względu na szybkość Williamsa, która już w ostatnich pojedynkach była problemem dla Duńczyka. Na bramce zagra zapewne Vaclik.

Trener Garitano mocno wziął sobie do serca stawkę pojedynku z Sevillą bo niemal wszystkie treningi były zamknięte dla publiczności. W zasadzie jedynie poniedziałkowa odnowa biologiczna była dostępna dla fanów, którzy mogli obejrzeć również siedmiu piłkarzy z rezerw uczestniczących w zajęciach. Byli to Larranzabal, Baque, Salado, Sillero, Rojo, Morcillo oraz Benito. Zespół trochę pobawił się piłkami, zrobiono kilka gierek kontrolnych i poćwiczono na siłowni. Wtorek był wolny dla wszystkich a od środy wszystkie treningi były zamknięte dla publiczności. W poniedziałkowych zajęciach udziału nie brali Yuri oraz Muniain, którzy narzekali na drobne urazy ale ich występ przeciwko Sevilli jest niezagrożony. Nie wiadomo też nad czym pracowali piłkarze na zamkniętych treningach bo Garitano i sztab skutecznie odcięli wszystkich od zespołu i jakichkolwiek informacji. Miejmy nadzieję że to przyniesie skutek gdyż raczej dobrze by było uniknąć letnich gier w Hiszpanii w szalonych temperaturach jakie są na półwyspie w lipcu i sierpniu. Zespół poleciał do Andaluzji w piątkowe popołudnie a na pokładzie samolotu znaleźli się niemal wszyscy zawodnicy. Jedynym , który pozostał w Bilbao jest Lekue, który na ostatnim treningu nabawił się urazu ale i tak mało prawdopodobne żeby zawodnik ten został powołany do meczowej 18-stki. Ponieważ trener Garitano ma do dyspozycji właściwie pełny skład więc można postawić na typowe ustawienie Athletic na wyjazdach a więc z De Marcosem pełniącym rolę fałszywego skrzydłowego i dublującego się z Capą na pozycji bocznego obrońcy. Reszta składu to Herrerin w bramce, Yeray, Martinez i Yuri w obronie, Benat i Dani Garcia w pomocy oraz Muniain, Muniain i Williams w ataku.

Ciężko wskazać faworyta tego spotkania. Stawka jest naprawdę spora i może trochę paraliżować obydwa zespoły. Wprawdzie Athletic kiepsko sobie radzi na Ramon Sanchez Pizjuan ale ostatni mecz Sevilli na jej stadionie był wręcz tragiczny i Los Nervionenses dostali bagaż trzech bramek. Athletic interesuje każda zdobycz punktowa. Oczywiście optymalna to wygrana i awans na 6 miejsce w tabeli ale remis również nie będzie zły gdyż pozwoli zająć 7 miejsce w tabeli i grę w eliminacjach do Ligi Europy. Sevilla z kolei gra o eliminacje do Ligi Mistrzów. Emocje będą zapewne spore a o wyniku mogą zadecydować detale. Podobnie jak w meczu z Getafe. Tam Athletic przegrał ale może tutaj wyciągnie odpowiednie wnioski i zespół i trener Garitano. Bo żeby ugrać upragniony remis to trzeba grać o zwycięstwo. Jeśli Los Leones chcą to osiągnąć muszą opanować środek pola gdzie nie będzie Banegi i Mesy. To spowoduje odcięcie od podań, niezwykle groźnego ofensywnego kwartetu Sevilli. No i zagrać wysokim pressingiem bo obrona rywali lubi popełniać błędy. Nie można dać się wciągnąć w grę gospodarzy bo może się to skończyć jak kilka kolejek temu z Rayo gdzie Błyskawice przegrały aż 5-0. Miejmy nadzieję że gdy zabrzmi ostatni gwizdek sędziego tego meczu Athletic osiągnie swój cel i mimo olbrzymich perturbacji na jego początku będziemy mogli być z niego zadowoleni.

Przewidywane składy:
Sevilla: Vaclik – Navas, Mercado, Sergi Gomez, Escudero – Rog, Amadou – Sarabia, Vazquez, Munir – Ben Yedder.
Trener: Joaquin Caparros

Athletic: Herrerin – Capa, Yeray, Martinez, Yuri – Benat, Dani Garcia – De Marcos, Raul Garcia, Muniain – Williams.
Trener: Gaizka Garitano

Data: 18.05.2019 r. godz. 16.15
Miejsce: Sewilla, Estadio Ramon Sanchez Pizjuan
Sędzia: Sanchez Martinez

Komentarze   

#1 Joxer 2019-05-18 17:03
ehhh..... tak wygląda jak się gra na remis....

Garitano to ma jednak mentalność na środek tabeli i nic więcej.....

Teraz pozostaje mieć nadzieję że w Barcelonie będzie remis....
#2 Joxer 2019-05-18 17:48
No to Espanyol w eliminacjach Ligi Europy.....

Garitano ma mentalność wiejskiego parobka minimalisty... najważniejszy mecz sezonu a ten wystawia skład z dupy i każe im grac padakę.... zero taktyki....

Sorki ale jak chcesz zremisować to musisz grać o wygraną...
#3 Joxer 2019-05-18 17:51
Ja pierdzielę.... ten pajac ściąga Williamsa czyli napastnika..... tak się gra o wygraną???
#4 Joxer 2019-05-18 17:52
Aritz jak Ty tego nie trafiłeś???.... .....
#5 Joxer 2019-05-18 18:55
no i jesteśmy poza pucharami.... Garitano pod koniec sezonu okazał się miękką fają....

You have no rights to post comments

Ostatni/poprzedni mecz

Następny mecz

Real Madryt - Athletic


 
-:-

 Data: 31.03.2024 godz. 21:00

Stadion: Santiago Bernabeu

Sędzia:

Poprzedni mecz

Athletic - Alaves

-:-

 Data: 16.03.2024 godz. 21:00

Stadion: San Mames

Sędzia: Muniz Ruiz

Tabela ligowa

Nr. Drużyna Bramki Pkt
1. Barcelona 63 - 37 58
2. R. Madryt 49 - 19 56
3. Sevilla 39 - 29 47
4. Sociedad 45 - 33 46
5. Getafe 37 - 25 46
6. Atletico 31 - 21 45
10. Athletic 29 - 23 37
18. Mallorca 28 - 44 25
19. Leganes 21 - 39 23
20. Espanyol 23 - 46 20

Pełna tabela [click]

Shoutbox

Latest Message: 3 years, 7 months ago
  • Joxer : link do sparingu z Logrones: «link»
  • Joxer : Link do sparingu z Paderborn: «link»
  • Joxer : Dzisiaj mecz rezerw o 16.00. Transmisja pod tym linkiem: «link»
  • Joxer : Kto ma ochotę i czas to dzisiaj o 16.00 derby rezerw z Sociedad - link do transmisji: «link»
  • Joxer : Witamy :)
  • Sylas : Witam
  • Leones2 : Transmisja dzisiejszego meczu na Tvp Sport :)
  • Leones2 : A co odnośnie Kepy. Skoro nie pasują mu takie zarobki, chce być gwiazdą światowego formatu, jak to napisał Aitor zagrał w 34 spotkaniach, to ja bym go posadził na ławę(albo i tak zrobiłby to Real Madryt) i może się stać jak z Llorente, też mu coś nie pasowało, ( odszedł chyba za darmo), myślał że się bardziej rozwinię, ale się pomylił , i wędrował z klubu do klubu :D Jak Kepa odejdzie z Athletic, tylko dla kasy,to życzę mu z całego serca żeby było jak z Llorente.
  • Joxer : A co do Ganei to nie jest baskiem ale jest wychowankiem klubu z Kraju Basków i o ile mi wiadomo między 9 a 18 rokiem wychowywał się i trenował w Kraju Basków. Dzisiaj albo jutro jeszcze napiszę coś właśnie o Ganei bo Athletic bardzo się nim interesuje oraz o planowanych przedłużeniach kontraktów. No i jeszcze napiszę dość ciekawy moim zdaniem artykuł o dość niepokojącej decyzji jaką podjął Urrutia ocierającej się o sabotaż klubu.
  • Joxer : Nie no spoko :) Chciałbym częściej coś wrzucać ale zwykle jest tak że muszę z kilku artykułów robić jeden bo newsów o Athletic jest mało gdyż jest to bardzo hermetyczny klub i mało co się wydostaje na zewnątrz ;)

Guests are shown between [].

Only registered users are allowed to post

Reklama

 Jedyny polski serwis Los Leones

Benfica Lizbona
LeedsUtd.pl - Strona o Leeds United

Newcastle United