^Powrót na górę!

Zaloguj Zarejestruj

Login to your account

Username *
Password *
Remember Me

Create an account

Fields marked with an asterisk (*) are required.
Name *
Username *
Password *
Verify password *
Email *
Verify email *
Captcha *
Reload Captcha
Dzisiaj jest |

Odwiedza nas 16 gości oraz 0 użytkowników.

Niebo nad Madrytem „płakało" nad wyczynami zawodników na Estadio Butarque. Bo trudno to co widzieli fani nazwać w ogóle futbolem. Był to raczej pokaz totalnej impotencji zawodników obydwu zespołów. Athletic zdołał jednak wygrać bo bramki pomylił napastnik Leganes, Marokańczyk En-Nesyri, który popisał się fantastycznym strzałem po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Inigo Lekue i trafił idealnie w okienko bramki Cuellara tuż przed zakończeniem pierwszej połowy spotkania. Jak się okazało była to bramka ustalająca wynik meczu bo Leganes nie było w stanie stworzyć choć jednej groźnej sytuacji pod bramką Herrerina, a Athletic nawet nie miał zamiaru zapędzać się zbytnio pod bramkę rywali. Jeśli już to robił to koszmarnie partolił sytuacje tak jak Williams, który w sytuacji sam na sam z bramkarzem trafił wprost w niego a aż się prosiło o przerzuceniu piłki ponad wychodzącym portero.

Szczerze powiedziawszy nawet trudno znaleźć sytuacje warte opisania w tym spotkaniu. Leganes przez pełne 90 minut waliło głową w mur obrony przyjezdnych, nie mając przy tym żadnego pomysłu jak go skruszyć. W ataku Athletic nie grał prawie nic, bo i nie miał prawa gdyż Garitano o to zadbał ustawiając zespół systemem 3-5-2. Wprawdzie na papierze niby wyglądało to jak 4-2-3-1 ale faktycznie zespół grał trzema stoperami z tyłu a Lekue i Yuri pełnili funkcje skrzydłowych. Na szczęście Baskowie chyba popracowali nad grą w obronie w tym ustawieniu bo gospodarze nie byli w stanie zbytnio zagrozić bramce Herrerina, który chyba tylko raz musiał interweniować i to przy strzale z w sam środek bramki gdzie piłka tak naprawdę ledwie się dotoczyła do naszego portero. W pierwszej połowie meczu trudno było o jakiekolwiek groźniejsze sytuacje pod obiema bramkami. Leganes przeważało ale nic nie było w stanie zrobić w pewnie grającą obroną przyjezdnych. Druga część meczu różniła się tym że Athletic miał jedną 100% sytuację, którą pokazowo spartolił Williams a Leganes było o tyle groźniejsze że na murawę wszedł El Zhar, który postraszył trochę strzałami z dystansu. Kilka z nich minęło bramkę w dość bliskiej odległości ale wydaje się że wszystko było pod kontrolą obrońców oraz bramkarza Athletic.

Trudno w tym meczu napisać cokolwiek o postawie poszczególnych zawodników bo tak naprawdę nikt się nie wyróżnił. Wszyscy zagrali dość przeciętnie a zdecydowanie najsłabiej ofensywa. Jedynie obrona spisała się naprawdę dobrze bo raz że zakończyła mecz na zero z tyłu a dwa nie sprokurowała jakiegoś specjalnego zagrożenia pod własną bramką interweniując pewnie i z olbrzymim wyczuciem. A nie było to łatwe bo przez cały mecz na Butarque padał rzęsisty deszcz. Inna sprawa że Leganes nie miało specjalnego pomysłu na to by zagrozić Herrerinowi. Niestety meczu nie dokończył Yeray Alvarez, który doznał urazu mięśniowego. Na razie nie wiadomo ile będzie pauzował ale raczej na pewno go nie zobaczymy w pojedynku z Alaves. W sumie nie wiadomo czy się z tego powodu martwić czy „cieszyć" bo przynajmniej Garitano nie wpadnie na pomysł ponownego zagrania w ustawieniu 3-5-2 gdyż nie ma do tego aż trzech stoperów. Naprawdę trudno zrozumieć dlaczego kolejny już trener próbuje tego ustawienia. To że sprawdza się w takich zespołach jak Girona czy też Leganes gdzie drużyny grają tak od dłuższego czasu to nie znaczy że tak samo będzie w innych. Poza tym do tego trzeba szkoleniowca, który potrafi grać tym ustawieniem a nie tylko mu się wydaje że potrafi. Gaizka Garitano ma jednak więcej szczęścia niż rozumu i tym razem udało się zdobyć komplet bezcennych punktów.

Statystyka meczu:
Leganes: Cuellar – Juanfran, Tarin (77' El Zhar), Omeruo, Siovas (46' Bustinza), Kravets (67' Braithwaite) – Ruben Perez – Gumbau, Eraso – En-Nesyri, Carillo.
Trener: Mauricio Pellegrino

Athletic: Herrerin – Yeray, Nunez (67' Balenziaga), Martinez – Yuri, Lekue – Mikel Rico, San Jose – Cordoba – Williams (87' De Marcos), Aduriz (79' Kodro).
Trener: Gaizka Garitano

Wynik: 0 – 1
Bramka: 43' En Nesyri (samobójcza)
Żółte kartki: Tarin – Cordoba, Lekue
Posiadanie piłki: 57% - 43%
Strzały: 14 – 3
Strzały celne: 1 – 2
Rzuty rożne: 2 – 2
Spalone: 2 – 0
Podania: 344 – 264
Faule: 11 - 14
Widzów: 4155
Sędzia: Iglesias Villanueva jako główny oraz Costoya Rodriguez i Alcoba Rodriguez na liniach.

You have no rights to post comments

Ostatni/poprzedni mecz

Następny mecz

Real Madryt - Athletic


 
-:-

 Data: 31.03.2024 godz. 21:00

Stadion: Santiago Bernabeu

Sędzia:

Poprzedni mecz

Athletic - Alaves

-:-

 Data: 16.03.2024 godz. 21:00

Stadion: San Mames

Sędzia: Muniz Ruiz

Tabela ligowa

Nr. Drużyna Bramki Pkt
1. Barcelona 63 - 37 58
2. R. Madryt 49 - 19 56
3. Sevilla 39 - 29 47
4. Sociedad 45 - 33 46
5. Getafe 37 - 25 46
6. Atletico 31 - 21 45
10. Athletic 29 - 23 37
18. Mallorca 28 - 44 25
19. Leganes 21 - 39 23
20. Espanyol 23 - 46 20

Pełna tabela [click]

Shoutbox

Latest Message: 3 years, 7 months ago
  • Joxer : link do sparingu z Logrones: «link»
  • Joxer : Link do sparingu z Paderborn: «link»
  • Joxer : Dzisiaj mecz rezerw o 16.00. Transmisja pod tym linkiem: «link»
  • Joxer : Kto ma ochotę i czas to dzisiaj o 16.00 derby rezerw z Sociedad - link do transmisji: «link»
  • Joxer : Witamy :)
  • Sylas : Witam
  • Leones2 : Transmisja dzisiejszego meczu na Tvp Sport :)
  • Leones2 : A co odnośnie Kepy. Skoro nie pasują mu takie zarobki, chce być gwiazdą światowego formatu, jak to napisał Aitor zagrał w 34 spotkaniach, to ja bym go posadził na ławę(albo i tak zrobiłby to Real Madryt) i może się stać jak z Llorente, też mu coś nie pasowało, ( odszedł chyba za darmo), myślał że się bardziej rozwinię, ale się pomylił , i wędrował z klubu do klubu :D Jak Kepa odejdzie z Athletic, tylko dla kasy,to życzę mu z całego serca żeby było jak z Llorente.
  • Joxer : A co do Ganei to nie jest baskiem ale jest wychowankiem klubu z Kraju Basków i o ile mi wiadomo między 9 a 18 rokiem wychowywał się i trenował w Kraju Basków. Dzisiaj albo jutro jeszcze napiszę coś właśnie o Ganei bo Athletic bardzo się nim interesuje oraz o planowanych przedłużeniach kontraktów. No i jeszcze napiszę dość ciekawy moim zdaniem artykuł o dość niepokojącej decyzji jaką podjął Urrutia ocierającej się o sabotaż klubu.
  • Joxer : Nie no spoko :) Chciałbym częściej coś wrzucać ale zwykle jest tak że muszę z kilku artykułów robić jeden bo newsów o Athletic jest mało gdyż jest to bardzo hermetyczny klub i mało co się wydostaje na zewnątrz ;)

Guests are shown between [].

Only registered users are allowed to post

Reklama

 Jedyny polski serwis Los Leones

Benfica Lizbona
LeedsUtd.pl - Strona o Leeds United

Newcastle United