^Powrót na górę!

Zaloguj Zarejestruj

Login to your account

Username *
Password *
Remember Me

Create an account

Fields marked with an asterisk (*) are required.
Name *
Username *
Password *
Verify password *
Email *
Verify email *
Captcha *
Reload Captcha
Dzisiaj jest |

Odwiedza nas 13 gości oraz 0 użytkowników.

Nie powiodła się walka Athletic o komplet punktów na San Mames z Espanyolem. Baskowie tylko zremisowali z Los Pericos 1-1 po trafieniach Ferreyry oraz Raula Garcii i można powiedzieć że ograniczyli swoje szanse na miejsce dające grę w Lidze Europy do minimum. Bo skoro nie wygrywa się na własnym obiekcie z zespołem pokroju Espanyolu to trudno liczyć na to że będzie się zdobywało punkty gdzie indziej gdyż kluczowe są właśnie spotkania na własnym obiekcie. Szkoda straconych punktów bo podopieczni trenera Garitano zagrali naprawdę dobre spotkanie ale niestety o wyniku zadecydował jeden błąd w defensywie i spora indolencja w ataku gdzie zabrakło albo ostatniego podania albo po prostu skuteczności. No ale jak się nie udaje wygrać to trzeba zremisować i na szczęście mecz nie zakończył się całkowitą katastrofą.

Spotkanie było praktycznie meczem do jednej bramki. Momentami przewaga Athletic w posiadaniu piłki wynosiła 73% do 27% a od pierwszego gwizdka sędziego szły ataki na bramkę Diego Lopeza. Już w 5 minucie Los Leoens mogli strzelić bramkę ale jeden ze stroperów skutecznie przeciął piłkę sprytnie przedłużaną przez Raula Garcię na lewe skrzydło do Muniaina, który stanął by sam na sam z bramkarzem. Niestety pierwszy i właściwie jedyny wypad Espanyolu w pierwszej połowie zakończył się bramką. Granero podał do Wu Lei, którego źle pokrył Inigo Martinez, ten odegrał do wchodzącego z drugiej linii Ferreyry (gdzie byli Yeray i San Jose???) i Argentyńczyk bez problemu, mocnym strzałem pokonał Herrerina. Od tego momentu zaczął się nieustanny szturm na bramke Espanyolu trwający do ostatniego gwizdka sędziego. Raz po raz szły ataki skrzydłami i wrzutki w pole karne, które wybijali obrońcy albo centymetry dzieliły zawodników gospodarzy od strzały na bramkę Diego Lopeza. Świetnie spisywała się defensywa Los Perico, która doskonale ustawiała się i czytała grę gospodarzy. Athletic mógł i powinien wyrównać w pierwszej połowie bo okazji było kilka. Williams nie doszedł do świetnej centry Raula Garci i brakowało centymetrów do strzału. Inigo Martinez i Susaeta oddawali świetne strzały na bramkę ale doskonale reagował Diego Lopez będą ostatnią i skuteczną instancją gdy zawiedli obrońcy. Inigo Martinez próbował strzelac z dystansu po wybiciu centry Susaety ale jego uderzenie ofiarnie zablokowali obrońcy gości. Swoją szansę miał Raul Garcia po centrze Markela ale uderzył niecelnie. Przez pełne 45 minut trwał nieustanny i bezskuteczny szturm na bramkę Diego Lopeza.

Na drugą część meczu nie wyszedł już Williams a za niego wszedł Kenan Kodro a Athletic przeszedł na ustawienie 4-4-2. Athletic przyśpieszył ale ponownie bił głową z mur złożony z podopiecznych trenera Rubiego. W 59 minucie gospodarze mogli za to stracić drugiego gola ale Wu Lei nie wykorzystał świetnego podania od Granero i w sytuacji sam na sam z bramkarzem przestrzelił. To był drugi błąd obrony Athletic i właściwie drugi atak rywali w tym meczu. Kolejne akcje ofensywne to już wyłącznie dzieło Basków. Strzał Raula Garcii z dystansu znalazł się w rękach Diego Lopeza. Z kolei Kenan Kodro będąc na 5 metrze od bramki, na długim słupku nie opanował piłki centrowanej przez Susaetę i zaprzepaścił dobra okazję. W kolejnych akcjach strzałów próbowali Mikel San Jose i Ibai Gomez. Raul Garcia próbował podaniem uruchomić wchodzącego w pole karne Muniaina ale tutaj w ostatniej chwili zdążył jeden z obrońców gości. W końcu w 80 minucie spotkania Athletic dopiął swego. Ibai posłał centrę z prawej flanki. Raul Garcia wygrał pojedynek główkowy i skierował piłkę w długi róg gdzie nie sięgnął jej Diego Lopez. 1-1 i zostało jeszcze 10 minut plus doliczony czas gry by spróbować zagrać o pełną pulę. I Athletic próbował a dokładnie Raul Garcia, który dwa razy próbował dojść do dośrodkowania - raz udało mu się strzelić ale znowu górą był Diego Lopeza a za drugim razem nie zdążył do ostrej centry Yuriego. Bramkarze gości popisał się też ładnym piąstkowaniem przy dośrodkowaniu Muniaina ściągając piłkę z głowy Kodro. Już w doliczonym czasie gry ponownie strzelał na bramkę Raul Garcia ale i tym razem piłka trafiła do rąk bramkarze. Remis na San Mames, który tak naprawdę nie urządzą żadnej ze stron.

Trudno jednoznacznie określi postawę zawodników Athletic w tym meczu. Jeden błąd na początku meczu od razu kosztował zespół bramkę, kolejny w drugiej połowie już nie. I to w zasadzie cała „ofensywa" Espanyolu w tym meczu, który został zepchnięty do desperackiej obrony i praktycznie nie podchodził pod bramkę Herrerina. Obrona generalnie zagrała więc dobre zawody. Bardzo ładnie funkcjonowały skrzydła i to zarówno po stronie zawodników ofensywnych jak i bocznych obrońców, którzy często angażowali się w akcje ofensywne. Athletic w sumie centrował w pole karne około 50 razy w tym meczu ale niestety tylko jedno dośrodkowanie przyniosło skutek. Zabrakło trochę efektywności w ataku, szczęścia i ostatniego podania bo z dotarciem pod pole karne Los Pericos nie było żadnego problemu. Jeśli chodzi o zawodników to właściwie jedynym wyróżniającym się był Raul Garcia, który dwoił się i troił by piłką trafiła do siatki ale ostatecznie udało mu się to tylko raz. Nieźle zagrał Susaeta na prawej flance i szkoda że gra tak rzadko. Kilka ładnych centr, dobre zrozumienie się z De Marcosem, ciekawie bite rzuty rożne. Najsłabiej spisali się Williams oraz Muniain. Ten pierwszy już w przerwie został zmieniony z powodu drobnego urazu ale wcześniej był praktycznie niewidoczny i nie stanowił żadnego wsparcia w ataku dla Rulo. To samo można powiedzieć o Ikerze. Zdecydowanie stać go na o wiele więcej aczkolwiek jego współpraca z Yurim była naprawdę niezła. Muniain wprawdzie starał się ale był dość mocno zagubiony w swoich poczynaniach i grał trochę bez pomysłu na to co chce z piłką zrobić. W sumie szkoda że Garitano zamiast Susaety nie zmienił Ikera na Ibaia, bo może wyglądało by to lepiej końcówce meczu. Nieco więcej czasu dostał Kenan Kodro i był to trochę zagubiony w ataku. Na pewno nie tego oczekują kibice ale może będzie lepiej bo zawodnik dopiero wchodzi w rytm meczowy. Widać jednak że potrafi się ustawić na boisku, wyjść do piłki kiedy trzeba i generalnie wie o co chodzi grając na szpicy. Brakuje formy i zgrania z kolegami ale miejmy nadzieję że to przyjdzie z czasem. Dobrą zmianę dał Ibai a jego asysta do Raula Garcii była wręcz genialna. Mimo sporych mankamentów było to jedno z lepszych spotkań za kadencji trenera Garitano jeśli chodzi o formację ofensywną. Miejmy nadzieję że tutaj w kolejnych spotkaniach będziemy obserwować takie same postępy jak w obronie. Wprawdzie trudno będzie oczekiwać tego już w spotkaniu z Atletico ale do końca sezonu jeszcze trochę spotkań zostało więc możemy zobaczymy jakiś kompletny mecz Basków zarówno w defensywie jak i ofensywie.

Statystyka meczu:
Składy:
Athletic: Herrerin – De Marcos, Yeray Martinez, Yuri – San Jose, Dani Garcia (63' Benat) – Susaeta (75' Ibai), Raul Garcia, Muniain – Williams (46' Kodro).
Trener: Gaizka Garitano

Espanyol: Diego Lopez – Rosales, Naldo, Hermoso, Javi Lopez – Roca, - Melendo (84' Pedrosa), Granero – Hernan Perez (70' Victor Sanchez), Ferreyra, Wu Lei (60' Puado).
Trener: Rubi

Wynik: 1 – 1
Bramki: 80' Raul Garcia – 9' Ferreyra
Żółte kartki: Dani Garcia, Yuri, Inigo Martinez – Ferreyra, Hermoso, Melendo, Granero, Victor Sanchez.
Posiadanie piłki: 65% - 35%
Strzały: 15 – 5
Strzały celne: 6 – 2
Rzuty rożne: 7 – 0
Spalone: 3 – 2
Podania: 422 – 207
Faule: 13 - 20
Widzów: 38453
Sędzia: Gonzalez Fuertes jako główny oraz Garcia Fernandez i Rodriguez Moreno na liniach.

 

fot. strona oficjalna www.athletic.club.eus

You have no rights to post comments

Ostatni/poprzedni mecz

Następny mecz

Athletic - Villarreal


 
-:-

 Data: 14.04.2024 godz. 18:30

Stadion: San Mames

Sędzia: Cuadra Fernandez

Finał Copa del Rey

Athletic - Mallorca

(4)1:1(2)

 Data: 06.04.2024 godz. 22:00

Stadion: La Cartuja

Sędzia: Munuera Montero

Tabela ligowa

Nr. Drużyna Bramki Pkt
1. Barcelona 63 - 37 58
2. R. Madryt 49 - 19 56
3. Sevilla 39 - 29 47
4. Sociedad 45 - 33 46
5. Getafe 37 - 25 46
6. Atletico 31 - 21 45
10. Athletic 29 - 23 37
18. Mallorca 28 - 44 25
19. Leganes 21 - 39 23
20. Espanyol 23 - 46 20

Pełna tabela [click]

Shoutbox

Latest Message: 3 years, 7 months ago
  • Joxer : link do sparingu z Logrones: «link»
  • Joxer : Link do sparingu z Paderborn: «link»
  • Joxer : Dzisiaj mecz rezerw o 16.00. Transmisja pod tym linkiem: «link»
  • Joxer : Kto ma ochotę i czas to dzisiaj o 16.00 derby rezerw z Sociedad - link do transmisji: «link»
  • Joxer : Witamy :)
  • Sylas : Witam
  • Leones2 : Transmisja dzisiejszego meczu na Tvp Sport :)
  • Leones2 : A co odnośnie Kepy. Skoro nie pasują mu takie zarobki, chce być gwiazdą światowego formatu, jak to napisał Aitor zagrał w 34 spotkaniach, to ja bym go posadził na ławę(albo i tak zrobiłby to Real Madryt) i może się stać jak z Llorente, też mu coś nie pasowało, ( odszedł chyba za darmo), myślał że się bardziej rozwinię, ale się pomylił , i wędrował z klubu do klubu :D Jak Kepa odejdzie z Athletic, tylko dla kasy,to życzę mu z całego serca żeby było jak z Llorente.
  • Joxer : A co do Ganei to nie jest baskiem ale jest wychowankiem klubu z Kraju Basków i o ile mi wiadomo między 9 a 18 rokiem wychowywał się i trenował w Kraju Basków. Dzisiaj albo jutro jeszcze napiszę coś właśnie o Ganei bo Athletic bardzo się nim interesuje oraz o planowanych przedłużeniach kontraktów. No i jeszcze napiszę dość ciekawy moim zdaniem artykuł o dość niepokojącej decyzji jaką podjął Urrutia ocierającej się o sabotaż klubu.
  • Joxer : Nie no spoko :) Chciałbym częściej coś wrzucać ale zwykle jest tak że muszę z kilku artykułów robić jeden bo newsów o Athletic jest mało gdyż jest to bardzo hermetyczny klub i mało co się wydostaje na zewnątrz ;)

Guests are shown between [].

Only registered users are allowed to post

Reklama

 Jedyny polski serwis Los Leones

Benfica Lizbona
LeedsUtd.pl - Strona o Leeds United

Newcastle United