Jeśli za kadencji Josu Urrutii na stanowisku prezydenta klubu wszystko co działo się w Athletic było objęte klauzulą „tajne przez poufne" to w przypadku Aitora Elizegi klauzula została podniesiona do rangi „ściśle tajne". Oczywiście to w formie żartu, bo niemal na ostatnią chwilę w zimowym okienku transferowym władze Los Leones przygotowały sporą niespodziankę. Po sprowadzeniu Ibaia Gomeza żaden z dziennikarzy nie spodziewał się jakiegokolwiek transferu a jeśli już nawet to na pewno nie takiego. Na giełdzie zawodników przewijały się tradycyjnie już nazwiska Herrery, Llorente, które jednak szybko upadały jako kandydatury do wzmocnienia zespołu. Gdy wydawało się że nic nie ulegnie zmianie w czwartek na oficjalnej stronie pojawiła się informacja o zakontraktowaniu nowego zawodnika na pozycję środkowego napastnika. Athletic sięgnął po atakującego FC Kopenhaga – reprezentanta Bośni i Hercegowiny – 25 letniego Kenana Kodro. Snajper w dniu dzisiejszym podpisał 3,5 letnią umowę ważną do 30 czerwca 2022 roku z klauzulą odstępnego w wysokości 80 mln euro. Po podpisaniu umowy rozpoczęła się prezentacja na San Mames.

Kena Kodro jest wychowankiem Realu Sociedad. Urodził się 19 sierpnia 1993 roku w San Sebastian i jest synem jednej z legend Txuri-Urdin – Meho Kodro, który po ucieczce przed wojną z Bałkanów zakotwiczył na Anoeta i w 129 spotkaniach w barwach Erreala zdobył 73 bramki. Athletic miał oko na młodego Kodro jeszcze jak ten grał w rezerwach Sociedad ale nie udało się go sprowadzić. Podobnie było gdy ten występował w Osasunie Pampeluna, która również nie chciała sprzedać piłkarza swojemu odwiecznemu rywalowi. Po spadku z La Liga ekipa z Navarry sprzedała go za 1,75 mln euro do Mainz gdzie jednak kariery nie zrobił gdyż od razu został wypożyczony do Grasshoppers Zurich. Po powrocie z wypożyczenia w lecie minionego roku został sprzedany za 1,6 mln euro do FC Kopenhaga. W obecnym sezonie rozegrał tam 19 spotkań i strzelił 6 bramek. W kadrze Bośni i Hercegowiny piłkarz zagrał 9 spotkań i strzelił 2 bramki. Kwota transferu do Athletic nie została ujawniona ale według dziennikarzy oscyluje w granicach 1 mln euro. Jakie są największe atuty Kodro? Na pewno waleczność, niezła gra głową no i dobra gra obiema nogami. Zawodnik założy koszulkę z nr 2, dość unikalną jak na napastnika. Ostatnim „snajperem" który zakładał ten numer był Gaizka Toquero.

Powodem sprowadzenia Kodro do Athletic jest zapewne przedłużająca się absencja Aritza Aduriza. Wprawdzie nasz napastnik przez kilka ostatnich dni biegał wokół jednego z boisk wraz z trenerem Clemente ale z jego zdrowiem nie jest zbyt dobrze, bo wciąż odczuwa ból w skręconym kolanie. Ostatnie badania wykazały że rekonwalescencję trzeba będzie przedłużyć o około 4 – 5 tygodni a to oznacza powrót do gry nie wcześniej niż w połowie marca. Athletic niestety w ataku ma słabą konkurencję i jedynym pełnowartościowym snajperem jest grający tam z konieczności Williams a rezerwowym Guruzeta, który z kolei nie ma właściwie żadnej rywalizacji o miejsce w meczowej 18-stce nie mówiąc już o podstawowej jedenastce. Kodro ma to zmienić i właśnie zwiększyć rywalizację.

Po prezentacji odbyła się konferencja prasowa z udziałem zawodnika. Oto co m.in. powiedział Kodro dziennikarzom:
„Moim marzeniem było wrócić do domu i tak się stało. Miałem całkiem przyjemne półtorej roku poza ligą hiszpańską, które pomogło mi zrozumieć wiele rzeczy i zdobyć doświadczenie i nauczyć się nowych rzeczy. Chciałbym podziękować prezydentowi oraz całemu zarządowi zaufaniem jakim mnie obdarzyli i zrobię wszystko co możliwe by odwdzięczyć się za to. Zawsze ciężko pracuję na treningach i na meczach i to zaangażowanie dzień po dniu przyprowadziło mnie tutaj, jest nagrodą dla mnie za tą pracę. Na boisku zawsze staram się być pod grą, aktywnie grać w ataku, wychodzić do piłek a za najlepszy swój atut uważam strzały z obydwu nóg. Zawsze walczę do końca, mam to w DNA i mam nadzieję że dzięki tej sile, agresji będę pasował do zespołu i to pozwoli mi strzelać bramki."

„Każdy zawodnik potrzebuje adaptacji w zespole. Oglądałem ostatnie mecze Athletic i myślę że nie będzie z tym dla mnie problemu bo styl mojej gry bardzo pasuje do zespołu. Fizycznie czuję się naprawdę bardzo dobrze pomimo że od miesiąca nie grałem w meczach i jedynie przygotowywałem się do rozgrywek. Zapewne moja forma będzie inna niż zawodników, którzy co tydzień grają w lidze ale nie sądzę by długo mi zajęło wejście w rytm meczowy bo wraz z moim poprzednim zespołem było na finiszu przygotowań do rundy rewanżowej."

„Teraz chciałbym jak najszybciej poznać moich nowych kolegów. Jako że jestem napastnikiem chciałbym szczególnie spotkać się z Raulem Garcią i Aritzem Adurizem. Właśnie, szczególnie z Aritzem, któremu zadam jedno pytanie – jak zrobić tak by być tak dobrym jak On. Jestem niezmiernie ciekaw jak On gra, jak trenuje. Jestem w wieku gdzie mogę się jeszcze sporo nauczyć i chcę chłonąć wiedzę właśnie od takich ludzi jak Oni i wraz z nimi cieszyć się z bramek."

Głos zabrał również Rafael Alkorta, któremu zadano pytanie o sens sprowadzenia Kodro do zespołu. Oto co odpowiedział:
„ Jestem zaskoczony niektórymi pytaniami tego typu. W zasadzie nikt nic nie wiedział o Kodro do czasu aż nie zaczął grać w Osasunie i tam strzelać bramki. Tutaj nie chodzi o zastąpienie kogokolwiek czy też zabranie mu miejsca w składzie. Każdy ma szansę na grę w pierwszej drużynie i jeśli tylko będzie dobry to na pewno będzie tutaj grał. Tutaj chodzi o rywalizację, o rozwój poszczególnych zawodników. Jeśli nie ma rywalizacji to nie ma też rozwoju i podnoszenia umiejętności. Jeśli wygrywasz rywalizację tzn. że jesteś lepszy a takie transfery mają to właśnie na celu, pomóc w rozwoju. Jeśli chodzi o potencjalny transfer Llorente to prawdopodobieństwo jego sprowadzenia było takie samo jak innych zawodników, których obserwujemy i którzy mogą założyć koszulkę Athletic. Wybraliśmy Kenana i to jest jego dzień i jego czas. Jest On w idealnym wieku dla zawodnika, ma już spore doświadczenie zarówno w lidze jak i na poziomie reprezentacji."

Również prezydent Elizegi, obecny na konferencji dodał coś od siebie:
„To jest wzmocnienie nad którym wspólnie pracowali Alkorta i trener Garitano. Szczegółowo analizowali wszystkie aspekty i zaakceptowali takie rozwiązanie uznając je za wzmocnienie drużyny. W przyszłym miesiącu mierzymy się z silnymi zespołami i mam nadzieję że trenerzy Garitano i Ferreira bez problemu wkomponują zawodnika do zespołu i już wkrótce zobaczymy tego efekty.".

 

fot. strona oficjalna: www.athletic-club.eus