^Powrót na górę!

Zaloguj Zarejestruj

Login to your account

Username *
Password *
Remember Me

Create an account

Fields marked with an asterisk (*) are required.
Name *
Username *
Password *
Verify password *
Email *
Verify email *
Captcha *
Reload Captcha
Dzisiaj jest |

Odwiedza nas 18 gości oraz 0 użytkowników.

Zamknięcie kolejki nie było szczęśliwe dla zawodników trenera Berizzo. Niestety Athletic zanotował kolejny słaby mecz i tym razem nie zdołał nawet wywieźć punktu z Cornella El Prat przegrywając w najmniejszym z możliwych rozmiarów po bramce Borjy Iglesiasa. Niestety impotencja Basków w ataku trwa i gdy się albo nie stwarza poważniejszego zagrożenia pod bramką rywala albo partoli najbardziej dogodne do zdobycia bramki sytuacje to trudno o jakąkolwiek zdobycz punktową i pozostaje liczyć na to że rywal będzie w równie słabej dyspozycji. Espanyol w takiej nie był a to, że nie strzelił większej ilości goli to zasługa całkiem niezłej obrony jak i podobnej impotencji strzeleckiej napastników Los Pericos.

Mecz był szybki, zawodnicy ładnie operowali piłkę ale niestety zabrakło większej ilości spięć podbramkowych. Niestety zaczął się on pechowo dla Basków, którzy już w 17 minucie stracili Yeraya Alvareza, który doznał kontuzji mięśnia przywodziciela i musiał opuścić boisko, zastąpiony przez Nuneza. Na szczęście obrona Los Leones w tym meczu spisywała się dobrze bo pierwszą groźną akcję Espanyol miał dopiero w 35 minucie meczu kiedy świetne podanie na wolne pole dostał Sergio Garcia ale na szczęście wyjście Herrerina i powrót Nuneza zapobiegło nieszczęściu. Niestety kilka minut później padło rozstrzygnięcie w tym meczu. Didac Vila dośrodkował z lewej flanki na długi słupek gdzie akcję zamykał Borja Iglesias, który mimo asysty Inigo Martineza zdołał oddać kontrujące uderzenie z ostrego kąta w długi róg. Niestety idący za akcją Herrerin nie zdołał wybronić tego strzału. Ewidentny błąd w kryciu Martineza oraz wydaje się że jednak Herrerin mógł zrobić więcej w tej akcji bo kąt był naprawdę bardzo ostry. Baskowie po stracie gole rzucili się do odrabiania strat i szczerze powiedziawszy spokojnie mogli to zrobić gdyby nie Diego Lopez oraz brak skuteczności. Najpierw na przebój poszedł Inaki Williams, który ograł czterech zawodników rywali i wpadł w pole karne ale niestety mając przed sobą tylko bramkarza strzelił w słupek. Szkoda, bo niekoniecznie musiał sam kończyć akcję gdyż kąt strzału był dość ostry a miał również dobrze ustawionych kolegów w polu karnym. Tuż przed końcem pierwszej części meczu świetnym uderzeniem sprzed pola karnego popisał się Raul Garcia ale wyprężony jak struna bramkarz gospodarzy zdołał sparować piłkę do boku.

Na drugą część meczu nieco ofensywniej wyszli podopieczni trenera Berizzo i mecz stał się ciekawszy. Niestety można było zaobserwować to co w poprzednich meczach a więc wszystko szło dobrze do wysokości pola karnego a później był brak pomysłu na sfinalizowanie akcji albo było to tak łatwe do rozszyfrowania, że obrońcy nie mieli problemów z przerwaniem gry i wyjściem z kontratakiem. Tak było np. w 54 minucie meczu kiedy przechwyt rywali o mało co a nie zakończyłby się bramką ale na szczęście dalekie wyjście Herrerina naprzeciw szarżującego samotnie na bramkę Sergio Garcii spowodowało, że napastnik Espanyolu próbując lobować naszego portero na szczęście uderzył obok bramki. W 62 minucie Los Leones w końcu przebili się w polu karnym rywali po akcji prawą flanką De Marcosa i dośrodkowaniu do Aduriza ale nasz snajper jest wyraźnie pod formą bo w niemal 100% sytuacji strzelił lekko i prosto w bramkarza tak że ten nie miał problemów ze skuteczną interwencją. W 72 minucie kolejna kontra Los Pericos o mało co a nie zakończyła by się bramką. Piatti jak dziecko ograł w polu karnym De Marcosa podał do wchodzącego Dardera, który przebił się niemal do linii końcowej i podał wzdłuż linii bramkowe ale Borja Iglesias nie zdołał strzelić celnie a tylko w boczną siatkę. Minutę później po doskonałym podaniu od Muniaina w polu karnym znalazł się Williams ale strzał naszego zawodnika w ostatniej chwili z wielkim poświęceniem zablokował David Lopez. Kolejną sytuacją w 82 minucie zmarnował Williams a już w doliczonym czasie gry szansę na drugą swoją bramkę miał Borja Iglesias, który ograł Inigo Martineza i w sytuacji sam na sam próbował lobować Herrerina a piłką jeszcze po nodze wracającego De Marcosa wyszła na rzut rożny. Dobrze prowadzący ten mecz sędzia trochę się tutaj pogubił bo wskazał na rzut od bramki a wcześniej nie zagwizdał faulu Borjy na Inigo Martinezie, gdyż powtórki pokazały że napastnik gospodarzy przyjmując piłkę uderzył w twarz obrońcę gości. Po trzech minutach doliczonego czasu gry arbiter zakończył to spotkanie, które zasłużenie wygrał Espanyol.

Jest to kolejny bezbarwny mecz naszego zespołu. Niestety patrząc na to jak Baskowie prezentują się na murawie można mieć wrażenie że po prostu od nowa „uczą się" gry. Nie wiadomo czy takie spustoszenie zrobił w ich głowach Ziganda czy po prostu to co proponuje im Berizzo jest za trudne ale nie wygląda to wszystko dobrze. Może i gra wygląda nieźle, piłka ładnie krąży pomiędzy zawodnikami i mniej więcej do wysokości pola karnego wszystko wygląda nawet nieźle ale później jest to totalny dramat i brak jakiegokolwiek pomysłu na finalne rozegranie akcji. Berizzo ma pomysł na ten zespół i ciekawe rozwiązania taktyczne ale są spore kłopoty z jego realizacją. Najlepiej widać było to w tym meczu. Pomoc z Danim Garcią, San Jose i Mikelem Rico pozwolił na totalne opanowanie środka pola i zmusił Espanyol do gry skrzydłami. I przez większość spotkania to się świetnie sprawdzało. Wprawdzie były kłopoty z kreatywnością w ofensywie ale tutaj akurat można zrzucić to na karb słabo funkcjonujących skrzydeł i bocznych obrońców, którzy sporadycznie włączali się do akcji ofensywnych. Jak już się włączyli to robiło się pod bramką rywali dość niebezpiecznie. Paradoksalnie mimo kilku fatalnych kiksów Inigo Martineza dość dobrze spisywała się defensywa. Zawodnicy nieźle się ustawiali, szybko wracali do obrony i potrafili się wzajemnie asekurować. W zasadzie jeden błąd zadecydował o przegranej bo do momentu zdobycia bramki przez Borję Iglesiasa podopieczni trenera Rubiego niewiele mogli zdziałać. Nawet przy akcji Sergio Garci gdy ten wyszedł sam na sam z Herrerinem do piłkarza rywali szybko dopadł Unai Nunez i zdołał zablokować uderzenie. Widać też było pewną nić porozumienia pomiędzy naszym obrońcą a bramkarzem bo Iago chronił krótki słupek a Unai blokował długi co mocno ograniczyło możliwości strzału.

Cóż, gra w tym meczu na pewno nie powalała na kolana ale na pewno była nieco lepsza niż w pojedynku z Valencią. Pozostaje mieć nadzieję że w kolejnym spotkaniu będzie jeszcze lepiej. Wprawdzie czeka nasz zespół rywal z najwyższej półki – Atletico ale może gra będzie lepsza i pozwoli z nadzieją patrzeć w przyszłość bo na razie z tym jest niestety dość kiepsko. Martiwą trochę kontuzje bo jak się później okazało uraz Yeraya jest poważny i czeka go miesięczna przerwa od treningów. Mecz ze skręconą kostką kończył Raul Garcia i też jego występ jest zagrożony. Do tego dochodzi absencja za kartki Daniego Garcii, który otrzymał piąty żółty kartonik w tym sezonie.

Statystyka meczu:
Składy:
Espanyol: Diego Lopez – Javi Lopez, David Lopez, Hermoso, Vila – Granero (87' Victor Sanchez), Marc Roca, Darder – Baptistao (65' Piatti), Borja Iglesias, Sergio Garcia (77' Puado).
Trener: Rubi

Athletic: Herrerin – De Marcos, Yeray (17' Nunez), Inigo Martinez, Yuri – San Jose, Dani Garcia, Mikel Rico (65' Muniain) – Raul Garcia, Aduriz (72' Susaeta), Williams.
Trener: Eduardo Berizzo

Wynik: 1 – 0
Bramka: 42' Borja Iglesiasa
Żółte kartki: Granero - San Jose, Dani Garcia, Unai Nunez
Posiadanie piłki: 41% - 59%
Strzały: 8 – 10
Strzały celne: 3 – 2
Spalone: 0 – 2
Podania: 282 – 415
Straty: 133 – 144
Przechwyty: 63 – 64
Faule: 15 – 13
Wygrane pojedynki: 55 – 58
Widzów: 14209
Sędzia: Gonzalez Fuertes jako główny oraz Garcia Fernandez i Rodriguez Moreno na liniach.

You have no rights to post comments

Ostatni/poprzedni mecz

Następny mecz

Athletic - Villarreal


 
-:-

 Data: 14.04.2024 godz. 18:30

Stadion: San Mames

Sędzia: Cuadra Fernandez

Finał Copa del Rey

Athletic - Mallorca

(4)1:1(2)

 Data: 06.04.2024 godz. 22:00

Stadion: La Cartuja

Sędzia: Munuera Montero

Tabela ligowa

Nr. Drużyna Bramki Pkt
1. Barcelona 63 - 37 58
2. R. Madryt 49 - 19 56
3. Sevilla 39 - 29 47
4. Sociedad 45 - 33 46
5. Getafe 37 - 25 46
6. Atletico 31 - 21 45
10. Athletic 29 - 23 37
18. Mallorca 28 - 44 25
19. Leganes 21 - 39 23
20. Espanyol 23 - 46 20

Pełna tabela [click]

Shoutbox

Latest Message: 3 years, 7 months ago
  • Joxer : link do sparingu z Logrones: «link»
  • Joxer : Link do sparingu z Paderborn: «link»
  • Joxer : Dzisiaj mecz rezerw o 16.00. Transmisja pod tym linkiem: «link»
  • Joxer : Kto ma ochotę i czas to dzisiaj o 16.00 derby rezerw z Sociedad - link do transmisji: «link»
  • Joxer : Witamy :)
  • Sylas : Witam
  • Leones2 : Transmisja dzisiejszego meczu na Tvp Sport :)
  • Leones2 : A co odnośnie Kepy. Skoro nie pasują mu takie zarobki, chce być gwiazdą światowego formatu, jak to napisał Aitor zagrał w 34 spotkaniach, to ja bym go posadził na ławę(albo i tak zrobiłby to Real Madryt) i może się stać jak z Llorente, też mu coś nie pasowało, ( odszedł chyba za darmo), myślał że się bardziej rozwinię, ale się pomylił , i wędrował z klubu do klubu :D Jak Kepa odejdzie z Athletic, tylko dla kasy,to życzę mu z całego serca żeby było jak z Llorente.
  • Joxer : A co do Ganei to nie jest baskiem ale jest wychowankiem klubu z Kraju Basków i o ile mi wiadomo między 9 a 18 rokiem wychowywał się i trenował w Kraju Basków. Dzisiaj albo jutro jeszcze napiszę coś właśnie o Ganei bo Athletic bardzo się nim interesuje oraz o planowanych przedłużeniach kontraktów. No i jeszcze napiszę dość ciekawy moim zdaniem artykuł o dość niepokojącej decyzji jaką podjął Urrutia ocierającej się o sabotaż klubu.
  • Joxer : Nie no spoko :) Chciałbym częściej coś wrzucać ale zwykle jest tak że muszę z kilku artykułów robić jeden bo newsów o Athletic jest mało gdyż jest to bardzo hermetyczny klub i mało co się wydostaje na zewnątrz ;)

Guests are shown between [].

Only registered users are allowed to post

Reklama

 Jedyny polski serwis Los Leones

Benfica Lizbona
LeedsUtd.pl - Strona o Leeds United

Newcastle United