Drużyny z Primera Division w minionym tygodniu rozgrywały swoje spotkania w ramach tegorocznej edycji Copa del Rey a Athletic w tym czasie ostro trenował w Lezamie przed kolejnym meczem z Espanyolem. Już w momencie losowania tj. 19 października władze RFEF, La Liga wiedziały, że Baskowie w oficjalnym terminie nie będą w stanie rozegrać swojego meczu. Powodem takiego stanu rzeczy jest to, że 3 listopada na San Mames ma się odbyć koncert MTV, który był przygotowywany przez ostatnie kilka miesięcy. Prace nad ustawianiem sceny i przygotowaniem stadionu do tego wydarzenia już trwają od kilku dni więc nie było żadnych szans na rozegranie pierwszego spotkania na La Catedral. A tak wynikało z losowania, które zostało przeprowadzone 19 października w siedzibie hiszpańskiej federacji.

A kto miał być rywalem Athletic? Los skojarzył podopiecznych trenera Berizzo z beniaminkiem z Huesci a więc rywalem wprawdzie z dolnych rejonów tabeli ale jednak z Primera Division. Jest to jedna z czterech par w obecnej fazie pucharu czyli 1/32 finały tych rozgrywek, w której zmierzą się zespoły z La Liga. Pozostałe pary to Alaves – Girona, Leganes – Rayo oraz Celta – Real Sociedad. Athletic jak już wspomniałem pierwszy mecz ma rozegrać San Mames a rewanż na El Alcoraz. Niestety z racji nieobecności Los Leones w europejskich pucharach to zespół trener Berizzo nie był rozstawiony w tym losowaniu i nie miał szans na grę przeciwko najsłabszym ekipom, pochodzących z Segunda B Division albo Segunda Division. Szczęście ekipie z Bilbao nie sprzyjało ale nie jest tak źle, szczególnie patrząc na parę Celta Vigo – Real Sociedad.

Niemal zaraz po losowaniu szefostwa obydwu klubów usiadły do negocjacji w sprawie wyznaczenia terminu spotkania. Musiał się on odbyć pomiędzy 31 października a 5 grudnia kiedy zostaną rozegrane rewanże. Po dość długich negocjacjach udało się ustalić ostateczny termin rozegrania pierwszego meczu. Wybór padł na 28 listopada a pierwszy gwizdek sędziego zabrzmi o godzinie 20.45. Pozostaje więc ustalenie terminu meczu rewanżowego , który musi się odbyć tydzień później.

Athletic ma dość sporego pecha w tym sezonie jeśli chodzi o przełożone spotkania. To jest drugi mecz, który Baskowie nie mogą rozegrać w pierwotnym terminie. Pierwszym był pojedynek z Rayo z 3 kolejki ligowej przełożony ze względu na roboty budowlane na Estadio Vallecas. Teraz przyszedł czas na Copa del Rey z powodu wspomnianego koncertu i konieczności wymiany murawy po nim.