Pierwszy tydzień przygotowań już za nami. Trzydziestu czterech zawodników przystąpiło do pierwszego treningu w miniony poniedziałek, który zgromadził na trybunach około 150 kibiców. Zespół od razu przystąpił do intensywnych ćwiczeń, które jak zauważyło wielu fanów oraz dziennikarzy do złudzenia przypominały to co zespół ćwiczył z Marcelo Bielsą, czyli mnóstwo zajęć z piłkami i ciężkie treningi fizyczne. Z różnić zauważono nowe ustawienie a więc 4-3-3, które będzie bazowym jeśli chodzi o przyszłe rozgrywki ligowe. Zobaczymy czy ten eksperyment się uda bo wielu trenerów już próbowało nauczyć Los Leones tego ustawienia i jak dotąd bez powodzenia. Może Argentyńczyk okaże się lepszym nauczycielem niż inni. Jednak jak przyznał trener Berizzo na konferencji prasowej jest to ustawienie bardzo elastyczne i zespół będzie bardzo płynnie je zmieniał w trakcie gry. Najważniejsze jednak jest to, że wszyscy zawodnicy są zdrowi i w naprawdę bardzo dobrej kondycji fizycznej co potwierdził doktor Josean Lekue na wtorkowej konferencji prasowej. Sporo pytań dotyczyło stanu zdrowia Raula Garcii, który poddał się operacji korekty arytmii serca w maju oraz Ikera Muniaina, który większość sezonu spędził na leczeniu zerwanych więzadeł krzyżowych. Na szczęście główny lekarz klubu rozwiał wszelkie wątpliwości co do jakichkolwiek skutków tych urazów. Jednak pierwszy uraz piłkarze mają już za sobą bo pechowcem okazał się Peru Nolaskain, który skręcił kostkę ale jak przyznał Josean Lekue nie jest to nic poważnego i w najbliższych dniach powinien wrócić do normalnych zajęć. I tak też się stało bo o ile w środę piłkarz trenował nieco lżej to już w czwartek nie było taryfy ulgowej. Zdarzył się i drugi uraz niestety poważniejszy. W piątek z murawy zszedł Inigo Martinez, który w trakcie wewnętrznej gierki złapał się za mięsień trójgłowy uda i nie był w stanie kontynuować zajęć. Wszyscy mieli nadzieję że zakończy się to tak samo jak Peru czyli szybkim powrotem do zdrowia ale doktor Lekue zabrał zawodnika na szczegółowe badania, które okazały się niezbyt pomyślne. Okazało się że nasz obrońca doznał naderwania mięśnia drugiego stopnia i jego odpoczynek od gry może potrwać nawet 3 tygodnie. To dość mocno komplikuje przygotowania trenerowi, który bardzo liczył na byłego zawodnika Sociedad. Teraz najprawdopodobniej będzie musiał przestawić zespół na grę na środku obrony z Nunezem i Yerayem.

Berizzo potrafi też zaskakiwać bo np. w środę na popołudniowej sesji zdecydował się na dołączenie do zespołu kolejnych bramkarzy, których było aż 5 i poza Herrerinem, Remiro i Unaiem Simonem dołączyli jeszcze Hodei oraz Unai Etxebarria z rezerw. Po co trenerowi aż tylu goalkeeperów tego nie wiadomo. Innym razem w ramach rozgrzewki urządził sobie przebieżkę wraz z zawodnikami naokoło murawy ucinając sobie w jej trakcie krótką pogawędkę z kilkoma z nich. W czwartek z kolei zaprosił na trening dzieciaki przebywające w Lezamie na obozie piłkarskim. Na wtorkowym treningu Argentyńczyk miał również gości bo w Lezamie pojawił się Gaizka Garitano w towarzystwie Jose Marii Amorrortu a w czwartek miał okazje porozmawiać z Jose Angelem Iribarem.

Athletic ma za sobą również pierwsze treningi taktyczne, który były zamknięte dla publiczności. Zespół był podzielony na dwie grupy. W jednej byli pomocnicy i obrońcy a w drugim napastnicy. Pierwsza grupa ćwiczyła pod okiem Berizzo natomiast piłkarze odpowiedzialni za atak uważnie słuchali poleceń asystentów. Argentyńczyk dobrze wie, że była to pięta Achillesowa zespołu w poprzednich rozgrywkach gdzie popełniano mnóstwo kuriozalnych błędów i tutaj jest potrzebna największa poprawa w kolejnym sezonie. Skupiono się głównie na kryciu, asekuracji i wyprowadzaniu piłki z defensywy do ataku. Berizzo dużą wagę przykłada również do gry z pierwszej piłki, której bardzo brakowało w poprzednim sezonie. W trakcie kolejnego treningu taktycznego, również zamkniętego dla publiczności szkoleniowiec podzielił zespół na sześć drużyn pięcioosobowych i rozegrał miniturniej w trakcie którego drużyna miała realizować ściśle wytyczne trenera w zakresie sposobu gry. Później zespół został podzielony na 3 jedenastoosobowe zespoły i również rozegrano wewnętrzne sparingi. W tej ostatniej części drużyna została podzielna następująco:

I jedenastka: Herrerin – De Marcos, Nolaskoain, Inigo Martinez (do czasu kontuzji), Berchiche – Iturraspe, Mikel Rico, Susaeta – Raul Garcia, Inigo vicente, Sabin Merino.

II jedenastka: Remiro – Capa, Yeray, Etxeita, Ganea – Munoz, Unai Lopez, San Jose – Cordoba, Muniain, Aduriz.

III jedenastka: Unai Simon – Lekue, Nunez, Andoni Lopez, Balenziaga – Dani Garcia, Benat, Sancet – Williams, Villalibre, Guruzeta.

Mecze były bardzo intensywne i nikt się ie oszczędzał zdając sobie sprawę z tego że postawa w nich oraz sparingach może zadecydować o tym czy zostanie w zespole na resztę sezonu. W weekend zajęcia odbywały się na podobnych zasadach a więc intensywne ćwiczenia fizyczne oraz wewnętrzne gierki podczas których Berizzo długo i intensywnie tłumaczył piłkarzom co i jak maja grać.

 

fot. strona oficjalna www.athletic-club.eus