^Powrót na górę!
W piątek w godzinach popołudniowych na San Mames pojawił się Yuri Berchiche, który chwilę wcześniej w Pałacu Ibaigane parafował czteroletnią umowę z Athletic z klauzulą odstępnego w wysokość 100 mln euro. Wszystko to poprzedziły specjalistyczne badania lekarskie jakie musiał przejść przed podpisaniem umowy. Później mogła odbyć się oficjalna prezentacja zawodnika na murawie stadionu oraz potem około godziny 12.30 konferencja prasowa z udziałem Prezydenta Josu Urruti w sali Jose Iragorri na La Catedral.
Oto co powiedział na konferencji prasowej nowy nabytek Los Leones:
„Chciałbym podziękować klubowi za zaufanie. Athletic włożył w to olbrzymi wysiłek i wykazał się olbrzymią wręcz determinacją aby mnie tutaj sprowadzić. Nie mogłem odmówić. Poza tym jestem osobą, która kieruje się uczuciami a moje serce mi mówiło żeby tutaj przyjść. Nie sądzę żebym miał jakikolwiek problemy z adaptacja, która chyba nie może być łatwiejsza. Mam tutaj mnóstwo kolegów, z którymi miałem okazję grać na boisku czy to w jednym zespole czy też w kadrze Euskadii. Trenowałem w młodości w jednej drużynie z Mikelem San Jose, Anderem Iturraspe a w Eibarze grałem z Danim Garcią i Anderem Capą. Poza tym mieszkam niedaleko, mam wielu przyjaciół w Bilbao z którymi mieszkałem w Derio i nie ma nic lepszego niż gra w domu."
„Podoba mi się nowy projekt Athletic. Zawsze byłem fanem argentyńskiego stylu gry, który bardzo mi odpowiada. Przede wszystkim chodzi tutaj o ideę gry opartej na technice i ofensywie, której zawsze byłem zwolennikiem i którą kocham i tak właśnie staram się grać. Do tego należy zauważyć, że Athletic dokonał naprawdę dobrych transferów. Wprawdzie niewiele wiem o Cristianie ale słyszałem że dobrze gra w ataku to osobiście znam Daniego i Andera, którzy mają za sobą wiele gier i na pewno bardzo dobrze znajdą się w tym systemie gry. Jeśli chodzi o moja grę na lewej stronie obrony to wiem ze konkurencja będzie spora – jest Cristian, Mikel, który bardzo dobrze spisywał się w zespole i Andoni. Zrobię wszystko by grać w pierwszym składzie ale to trener zadecyduje."
„Zmieniłem się jako człowiek i jako zawodnik. Kiedy przychodziłem tutaj pierwszy raz miałem 15 lat a teraz mam 28. Zmieniłem swój styl życia i jestem kimś innym, byłem impulsywny i czasami robiłem złe rzeczy ale zmieniłem się jako osoba i wraz z wiekiem nauczyłem się wiele. Tak samo było ze mną jako zawodnikiem. Najpierw nauczyłem się dobrze bronić a w PSG większą wagę przykładano do ataku. Teraz potrafię i to i to na tym samym poziomie. Nie czuję presji. Wiem że jestem jednym z najdroższych zawodników w historii klubu ale to mnie tylko mobilizuje do lepszej gry."
Dla Berchiche transfer do Athletic jest powrotem do Lezamy po 11 latach gdzie spędził dwa sezonu w JuvenilA pod okiem Julena Guerrero. I nie był to pobyt zbyt udany bo Yuri dał się poznać z niebywałego temperamentu, który mógł zaważyć na całej jego karierze. W Święta Bożego Narodzenie 2006 roku Yuri po meczu w Irun próbował zaatakować sędziego tego spotkania najpierw wykrzykując pod jego adresem groźby. Na szczęście został powstrzymany ale Txema Noriega, ówczesny koordynator ośrodka w Lezamie postanowił go ukarać aż czteromiesięcznym zawieszeniem. Przez to zawodnik nie pojechał na Mundial U-17. Jak sam zawodnik przyznaje, ta lekcja wiele go nauczyła.
Berchiche urodził się w Zarautz w Gipuzkoi. Jego matka pochodzi z San Sebastian a ojciec jest Algierczykiem. Swoją karierę rozpoczął w Antiguoko a później przeszedł do Sociedad. Stamtąd w 2005 roku trafił do Lezamy gdzie spędził kolejne 2 lata. Zwrócił na siebie uwagę włodarzy Tottenhamu, którzy wpłacili ekwiwalent za wyszkolenie w wysokości 400 tys. euro i pozyskali go do swojej ekipy rezerw. Tutaj też kariey nie zrobił gdyż był wypożyczany do Cheltenham a następnie do Valladolid. W 2010 roku Tottenham zdecydował się nie przedłużać umowy i Yuri wylądował w Realu Union w Segunda B Division. W 2012 roku po zakończeniu kontraktu przeniósł się do Eibaru. I dopiero tutaj jego niewątpliwy talent rozwinął się na tyle że po powrocie do Txuri Urdin wskoczył do podstawowego składu a jego świetna gra zaowocowała zainteresowaniem kadry La Furia Roja oraz transferem do PSG.
W trakcie konferencji prasowej można było liczyć również na wypowiedź prezydent Josu Urruti, który podziękował piłkarzowi za przyjście do klubu i wyraził przekonanie, że Yuri wniesie wiele jakości i doświadczenia do zespołu, które nauczył się w PSG. Ponadto Urrutia stwierdził, że Athletic nigdy nie prowadził żadnych negocjacji z Mikelem Merino i nie zamierza go sprowadzić w letnim okienku transferowym natomiast transfery można przeprowadzać do 31 sierpnia i na pewno bardzo uważnie będzie obserwowany rynek tak więc nie można wykluczyć kolejnych transferów w zależności od potrzeb zespołu. Jeśli chodzi o skład i liczbę zawodników to prezydent Athletic stwierdził że wszystko było uzgadniane z trenerem Berizzo, który chciał mieć na treningach jak najwięcej zawodników by mógł dokonać optymalnego wyboru i jest przyzwyczajony do pracy z większymi grupami piłkarzy. Urrutia podsumował konferencję stwierdzeniem że wszystkie dokonane transfery były potrzebne gdyż zespół musiał odzyskać dynamikę i konkurencyjność by po trudnym sezonie wrócić do walki o jak najwyższe cele i poziom do jakiego przyzwyczaili fanów od 2011 roku.
fot. strona oficjalna www.athletic-club.eus