Niewiele ponad tydzień pozostał do rozpoczęcia przygotowań do nowego sezonu. W sobotę upłyną również ostatni dzień obowiązywania kontraktów zawodnikom, którzy mieli umowy ze swoim klubami do końca minionego sezonu. Od niedzieli sa wolnymi zawodnikami, a Ci którzy podpisali kontrakty w innymi klubami oficjalnie zwiążą się z nowymi zespołami. Są też kolejne przymiarki transferowe gdyż kluby chcą jak najszybciej domknąć kadry swoich zespołów.

W ekipie trenera Berizzo na chwile obecną jest 35 zawodników (wliczając w to Yuriego Berchiche). To o dwóch więcej niż przewidywano no ale to jest życzenie szkoleniowca, który sam polecił dołączyć do zespołu kolejnych piłkarzy jak 18-letni Oihan Sancet, który fantastycznie zaprezentował się w Igrzyskach Śródziemnomorskich będąc wyróżniającym się graczy kadry Luisa de la Fuente a w półfinale z Maroko i w finale z Włochami (3-2) zdobył jedną z bramek dla swojego zespołu. Teraz pozostaje tylko potwierdzić talent na treningach pierwszego zespołu.

Pomimo słabego sezonu rozchwytywany jest wręcz Mikel Vesga. Do Getafe i Alaves, które bardzo chętnie widziałyby w swoich szeregach naszego defensywnego pomocnika dołączyło Leganes. Popularne Ogórki mają niezwykle dobrze doświadczenia z zatrudnianiem byłych zawodników Athletic. Świetnie w ich szeregach spisują się Serantes, Eraso i Bustinza a przez pół roku z doskonałym efektem występował Iago Herrerin. Tak więc wydaje się że Mikel raczej nie dotrwa do pierwszych treningów z resztą zespołu i zostanie wypożyczony jeszcze przed 9 lipca. Vesga nie jest jedynym zawodnikiem, który znalazł się w orbicie zainteresowań Ogórków. Drugim jest napastnik Sabin Merino. Nasz snajper pomimo słabszego sezonu cieszy się sporym zainteresowaniem klubów, które szukają wysokiego a jednocześnie dobrze wyszkolonego technicznie napastnika. Niestety nie potrafił tego docenić Kuko Ziganda, który usilnie i z miernym skutkiem wystawiał na szpicy Williamsa. O wiele lepszy jest tam Merino i o tym wiedzą z Leganes, które chciało wypożyczyć Sabina już w ostatnim sezonie Valverde na ławce Athletic. Teraz temat wraca i w zasadzie jedynym problemem jest zgoda Berizzo, które niekoniecznie musi zostać udzielona gdyż akurat pozycja wysuniętego snajpera jest najsłabiej obsadzona.

Niestety nie udało się porozumieć z Ikerem Undabarreną w sprawie nowego kontraktu. Zawodnik, który dołączyć do zespołów Alevin w Lezamie i przez ostatnie lata był wyróżniającym się piłkarzem w szkółce podpisał trzyletni kontrakt z Tenerife dokąd ściągnął go Joseba Etxeberria, który jest szkoleniowcem pierwszej drużyny. Nasz legendarny napastnik zna doskonale możliwości 23-letniego rozgrywającego i bardzo chciał go mieć w drużynie. Szkoda, że odchodzi z klubu kolejny wychowanek ale z drugiej strony może to i dobrze bo Iker będzie mógł spróbować gry na wyższym poziomie niż Segunda B Division. Niewątpliwe Unadabarrena jest bardzo utalentowanym piłkarzem ale niestety kontuzje w tym dwukrotnie zerwane więzadła w kolanie mocno ograniczyły jego rozwój. Były już piłkarz rezerw otrzymał propozycje umowy od Athletic na początku minionego sezonu ale w trakcie sezonu nie kontynuowano rozmów. Po zakończeniu rozgrywek początkowo postanowiono nie przedłużać umowy ale po głębszej analizie gry piłkarza władze chciały go jeszcze zostawić w klubie ale wypożyczyć na przyszły sezon do któregoś z zespołów w Segunda Division. Piłkarz mając na stole oferty z kilku klubów postanowił jednak inaczej i nam pozostaje życzyć mu wszystkiego najlepszego w nowym klubie oraz jak najlepszego rozwoju pod okiem Joseby Etxeberrii. Obecnie zawodnik przygotowuje się do sezonu w jednym z ośrodków trenując indywidualnie. Do nowego zespołu dołączy 12 lipca kiedy Tenerife spotka się na pierwszym oficjalnym treningu.

Zatrudnienie po odejściu z Athletic znalazł już Enric Saborit. Lewy obrońca podpisał trzyletnią umowę z izraelskim Maccabi Tel-Aviv i w środę dołączył do zespołu na zgrupowaniu w Gdańsku. Naszemu byłemu już piłkarzowi skończył się kontrakt 30 czerwca tak więc mógł zawrzeć nową umowę z dowolnym zespołem. W drużynie Athletic w minionym sezonie rozegrał 19 spotkań w lidze, 2 w Copa del Rey oraz 2 w Lidze Europy. 22 maja władze klubu ogłosiły, że nie przedłużą z nim umowy.

Po roku gry w Barakaldo do zespołu wraca Jurgi Oteo. Przed poprzednim sezonem Los Leones zrezygnowali z usług tego skrzydłowego uznając że nie ma On szans na grę w rezerwach. Zgłosiło się Barakaldo gdzie zawodnik zanotował świetny sezon rozgrywając 36 spotkań i strzelając 5 bramek. Do 15 maja władze Athletic miały dać znać czy skorzystają z opcji powrotu piłkarza do Lezamy i tak też się stało. 22-letni piłkarz, swego czasu jeden z najbardziej utalentowanych piłkarzy w szkółce w Lezamie dostanie kolejną szansę w rezerwach. Poza Oteo do rezerw może dołączyć jeszcze jeden zawodnik. Tym razem skauci Athletic zwrócili swoja uwagę na Felipe Chacartegui, 20 letniego obrońcę rezerw Sevilli, które spadły do Segunda B Division. Matka piłkarza urodzonego w Kadyksie pochodzi z Kraju Basków więc może On spokojnie grać w klubie z Bilbao. Może grać jako lewy skrajny obrońca lub na środku defensywy. Na pewno byłby dobrym wzmocnieniem zespołu trenera Garitano, który po odejściu Andoniego Lopeza musi poszukać odpowiedniego zastępstwa.

Athletic zdecydował się również na przedłużenie umowy z Unaiem Lopezem. Piłkarz ma za sobą świetny sezon w Rayo Vallecano, które przy wydatnej pomocy wychowanka Athletic awansowało do La Liga. Stąd by zabezpieczyć sobie jego usługi na przyszłość, tuż po zakończeniu rozgrywek zdecydowano się na negocjacje kontraktowe. Obecna umowa upływa 30 czerwca 2019 r. Po podpisaniu nowego kontraktu zawodnik zwiąże się z klubem o trzy lata dłużej do 30 czerwca 2022 roku. Oficjalnie podpisanie powinno nastąpić w tym tygodniu. Unai Lopez jest jednym z zawodników, na których bardzo liczy Eduardo Berizzo. Przede wszystkim chodzi o technikę, szybkości i sporą niekonwencjonalność w rozegraniu jaką charakteryzuje się wychowanek Los Leones. I to zadecydowało że Unai jest niemal pewniakiem do pozostania w składzie Athletic na przyszły sezon.

Piłkarze obecnie powoli przechodzą w fazę indywidualnych treningów mających ich przygotować na ciężkich ćwiczeń kondycyjnych, które czekają ich od 9 lipca w pierwszym etapie przygotowań do sezonu. Zawodnicy dostali już szczegółowe wytyczne od trenerów od przygotowania fizycznego. Pierwsi już pojawili się w Lezamie a dokładnie Markel Susaeta, który od kilku dni biega na boisku nr 2. Od dłuższego czasu w Lezamie przebywa za to Gorka Guruzeta, który po zakończeniu sezonu poddał się operacji usunięcia przepukliny i obecnie przechodzi rehabilitację pod okiem trenerów od przygotowania fizycznego, tak by być gotowym na rozpoczęcie pretemporady. Na siłowni w Lezamie można zauważyć również Asiera Villalibre, który pracuje intensywnie nad masą mięśniową by być o wiele lepiej przygotowanym do walki na boisku z często o wiele silniejszymi i większymi obrońcami. A bez tego raczej trudno będzie mu skutecznie walczyć o pierwszą drużynę. Jeśli mu się to nie uda to zagra w drużynie rezerw u Gaizki Garitano. Władze Athletic zrezygnowały z dalszego wypożyczania 20 letniego snajpera uznając że lepiej będzie mu pod opieką trenera Garitano, który wykonał świetną pracę z Guruzetą czy też Inigo Vicente. W niedalekim Basauri na murawie miejscowego klubu, niedaleko własnego domu trenuje za to Cristian Ganea. Rumuński lewy obrońca z kolei poza przygotowaniem czysto fizycznym realizuje zalecone treningi przygotowujące do gry w obronie, która jest jego najsłabszą stroną.

 

fot. strona oficjalna www.athletic-club.eus