Wygląda na to że po latach posuchy to nie prawa obrona a lewa będzie najlepiej obsadzoną pozycją w zespole. Wysłannicy Los Leones od środy przebywają w Paryżu gdzie negocjowany jest transfer Yuriego Berchiche. Transfer powinien być ogłoszony w ciągu najbliższych godzin gdyż różnice dzielące obie strony są naprawdę niewielkie. Według francuskiego L'Equipe i Le Parisien transfer już nawet został dogadany na poziomie 24 mln euro z tym że kilka milionów będzie w różnego rodzaju zmiennych. Zawodnik już dostał zgodę na transfer od nowego szkoleniowca Paryżan Thomasa Tuchela, który nie widzi go w swoim składzie. Zapewne po weekendzie możemy się spodziewać ogłoszenia transferu nowego piłkarza Los Leones bo jak twierdzą zgodnie dziennikarze z obydwu gazet w sobotę piłkarz miał przejść badania medyczne w klinice IMQ w Bilbao.

Ze strony Los Leones negocjacje prowadzi prawa ręka Josu Urrutii – Jon Berasategui. Miał się On w środę spotkać z Antero Henrique Dyrektorem Sportowym PSG i rozpocząć ostatnią fazę negocjacji. Baskowie muszą jednak uważać bo na lewego obrońcę oczy zwrócili włodarze Atletico Madryt, które poszukuje zawodnika na lewą stronę obrony jako zastępstwo za Filipe Luisa, który może odejść do Juventusu. Los Colchonerros mają możliwości finansowe żeby przebić ofertę Athletic. Tyle, że to właśnie Baskowie są bardziej konkretni bo już zaczęli negocjacje z PSG, wyłożyli na stół konkretną ofertę a i zawodnik jest otwarty na przejście do klubu Athletic bo po uzyskaniu zgody władz Paryżan bez problemu uzgodnił warunki czteroletniej umowy wartej 4,5 mln euro za sezon. Tym sposobem Berchiche byłby jednym z najlepiej zarabiających zawodników w ekipie Los Leones.

PSG jest trochę pod ścianą ze sprzedażą Berchiche. Mistrz Francji znalazł się pod lupą UEFA i zasad Finansowego Fair Play. Żeby spełnić wymagania potrzebują jeszcze 17 mln euro gdyż czeka ich wydatek 145 mln euro na Mbappe (plus 35 zmiennych). Tak więc od pewnego czasu klub zbiera pieniądze by nie znaleźć się pod kreską. Paryżanie do 1 lipca muszą pozyskać łącznie 51 mln euro a w kolejnym sezonie będzie to już 100 mln aby zamortyzować transfery. Jeszcze przed rozpoczęciem przygotowań do rozgrywek klub ze stolicy Francji sprzedał za 24 mln euro Javiera Pastore do AS Roma, Odsonne Edouarda za 10 mln do Celticu (w minionym sezonie był wypożyczony do klubu z Glasgow).

Jeśli chodzi o Athletic to obecny transfer będzie drugim największym w historii po zakontraktowaniu Inigo Martineza z Realu Sociedad za 32 mln euro. Można też powiedzieć, że Baskowie zanotowali zwrot o 180 stopni jeśli chodzi o swoją politykę transferową. Jeszcze niedawno kibice liczyli dni od ostatniego transferu, którym był Raul Garcia, przychodzący z Atletico Madryt. Przez kolejne 733 dni drużyna grała w niemal niezmienionym składzie wzmacniając się jedynie uzdolnionymi juniorami i graczami rezerw. Od stycznia jednak prezydent Urrutia wręcz szaleje finansowo bo wydał blisko 60 mln euro na transfery kontraktując wspomnianego już Inigo Martineza, Andera Capę (3 mln euro), Ganeę (600 tys.) no i Berchiche (24 mln euro).

Według dziennikarzy z Kraju Basków zatrudnienie Berchiche oznacza ostateczną rezygnację z transferu Mikela Merino. Tym samym na placu boju o usługi tego zawodnika pozostał Real Sociedad oraz Real Betis Balompie. Władze Los Leones miały dojść do wniosku że liczba środkowych pomocników w zespole jest wystarczająca a kolejny jest zbędny. Poza tym uznano, że mogłoby to ograniczać możliwość sięgania po młodych piłkarzy ze szkółki w Lezamie takich jak dokooptowany do zespołu 18-letni Sancet. Na dzień dzisiejszy w środkowej linii jest Ander Iturraspe, Mikel San Jose, Benat, Mikel Rico, Unai Lopez, Sancet i Mikel Vesga.