Trener Eduardo Berizzo nie traci czasu i mimo tego, że kontrakt oficjalne wejdzie w życie dopiero od 1 lipca to już wziął się ostro do pracy. Po tym jak obejrzał wszystkie mecze pierwszej drużyny z ubiegłego sezonu oraz drużyny rezerw zabrał się tym razem za ekipę JuvenilA. Tyle że nie zdecydował się jej oglądać na przygotowanych materiałach przez pracowników ośrodka w Lezamie ale na żywo. Dlatego wraz ze swoim asystentem Ernesto Marcuccim pojawił się w ośrodku szkoleniowym Rayo Vallecano w Madrycie gdzie obejrzał zmagania młodych adeptów piłki nożnej z Lezamy. Wraz z nim spotkanie obserwował Jose Marii Amorrortu, który praktycznie nie odstępuje Argentyńczyka na krok. Piłkarze JuvenilA raczej nie „zauroczyli" swoich widzów bo zaledwie zremisowali swój mecz 0-0 ale i tak awansowali dalej dzięki wygranej w pierwszym pojedynku w Lezamie. Teraz czekają ich starcia półfinałowe w Copa del Rey.

W piątek z kolei trener Berizzo przebywał rano w Lezamie gdzie wraz z Jose Amorrortu omawiali kwestie presezonu. Nie ustalono wszystkich szczegółów ale skupiono się głównie na sprawach kadrowych. Szkoleniowiec zapoznał się z „aktami" zawodników, którzy są przypisani do pierwszego składu w tym tymi co wracają z wypożyczeń. Ponadto zdecydował o dołączeniu kilku zawodników z ekipy rezerw od Gaizki Garitano. Wybór padł aż na sześciu młodych zawodników z Bilbao Athletic. Zanim zatrudniono Berizzo było już wiadomo o trzech nazwiskach, które zostały uwzględnione na liście przez Jose Marii Armorrortu i byli to lewy obrońca Andoni Lopez oraz dwaj napastnicy – Gorka Guruzeta oraz Inigo Vicente. Nowy szkoleniowiec Los Leones do tych trzech piłkarzy dołączył jeszcze bramkarza Unaia Simona, skrzydłowego Inigo Munoza oraz ofensywnego pomocnika Peru Nolaskoaina. Z całej szóstki zawodników, dwójka miała okazję na debiut w pierwszej kadrze. Andoni Lopeza zagrał w meczu z Gironą w ramach rozgrywek Prizmera Division, natomiast Inigo Munoz z ławki wszedł w zremisowanym wyjazdowym spotkaniu z Formenterą w ramach Copa del Rey. Możliwe że kilka dni z początku zajęć letniej pretemporady opuści Gorka Guruzeta, który w piątek 1 czerwca przeszedł operację przepukliny z którą zmagał się w końcówce sezonu. Wprawdzie lekarze przewidują że powinien być gotowy już na pierwszy trening 9 lipca ale znając przygody zawodników Athletic z tymi dolegliwościami to lepiej dmuchać na zimne.

Zanim jednak Berizzo wyruszył do Madrytu a wcześniej w piątek przebywał w Lezamie to miał jeszcze jedno spotkanie. Tuż po konferencji prasowej po swojej czwartkowej prezentacji jako szkoleniowiec Los Leones, Berizzo udał się do Euskalduna Palace gdzie spotkał się jeszcze z dwoma swoimi przyjaciółmi w restauracji prowadzonej przez Eneko Atxę. Na pewno jednym z głównych tematów była jego praca w Athletic gdyż na kolacji zjawili się Unai Emery oraz Ernesto Valverde. Całą trójkę jak się okazuje łączą bardzo serdeczne stosunki.